Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
Moja Droga Alisonko (?e sie tak wyra?e pieszczotliwie) moja histria i przygoda z filami w TV w latach kiedy nic innego nie by?o (te? dzieci?stwo era chyba kenozoiczna) jest taka sama, z t? drobn? ró?nic?, ?e z mi?o?ci do westernów nic nie zosta?o. Wypali?a si? przy kowbojskim ognisku.
Natomiast filmy muzyczne bardzo prosz? czemu nie, ch?tnie i w du?ej ilo?ci. Marzy mi si? taki kan? TV gdzie b?d? puszcza? stare filmy (TCM mnie nie zaspakaja) ale nie westerny!
Nawet dzisiaj wspomna?am (pod wp?ywem melodii z radia) film mojej m?odo?ci "Klub samotnych serc sier?anta Peppera" z Bee Gees w roli g?ównej. Sze?? razy w kinie!!! Morze ?ez!! Ot co!
Offline
Tak, moje dziecinstwo uplynelo pod znakiem westernow.
Nawet sama, nie chwalac sie, jeden popelnilam
A piosenke z Rio Bravo umialam na pamiec, a Dean Martin z tym kapeluszem na twarzy , ?ojej :oops:
Teraz juz niewiele z tej milosci do westernow niestety zostalo.
Offline
Tak, moje dziecinstwo uplynelo pod znakiem westernow.
Nawet sama, nie chwalac sie, jeden popelnilam.
No dawaj, dawaj. I co by?o dalej?
A piosenke z Rio Bravo umialam na pamiec, a Dean Martin z tym kapeluszem na twarzy , ?ojej :oops:.
Taaak, ja na wszystkich Dniach Wydzia?u z gitar?. Kaczmarski, Rio Bravo, rosyjskie romanse...
eh by?y casy... no có?, "be?o mine?o". Te? ju? nie zawsze mam cierpliwo?? doogl?da? do ko?ca takiego przeci?tnego westernu, ale te klasyki... robi? to chyba przez pami?? dla mininych lat i sentyment do w?asnego dzieci?stwa. Ja nawet Gierka mi?o wspominam, (sorry Vinneotu) bo mieli?my tu na ?lasku za niego max kolorowo, a teraz rujnacja, bida i z?odziejstwo.
Offline
Nie wyszed? drukiem, mam go w rekopisie. Pewnie bylby Nobel, ale ja skromna z gruntu jestem ...
Grasz na gitarze? jak ja Ci zazdroszcze, nawet mam instrument w domu, ale coz z tego? Nie starczylo zapalu ...
A propos rosyjskich romansow, znasz taki film z Nikita Michalkowem "Gorzki romans"? Tam glowna bohaterka spiewa dwa rosyjskie romanse, umialam je na pamiec. Bardzo lubie ten film, choc smutny ...
A Nikita ma cos takiego w oczach, ze ... :oops:
Offline
Nie wyszed? drukiem, mam go w rekopisie. Pewnie bylby Nobel, ale ja skromna z gruntu jestem ...
:
Nie b?d? taka podziel si? z siostrami :-)
Grasz na gitarze? jak ja Ci zazdroszcze, nawet mam instrument w domu, ale coz z tego? Nie starczylo zapalu ...:
Nie ma czego, bo trudno to co robie (a raczej robilam, bo ju? w?a?ciwie nie grywam) nazwa? graniem, raczej akompaniowaniem, ?eby za bardzo nie fa?szowa?, ale milo wspominam te wszystkie posiaduchy z gitarami, ch?opaki i ja, na ró?nych wyjazdach terenowych. Fajnie by?o. Ale si? sko?czy?o...
A propos rosyjskich romansow, znasz taki film z Nikita Michalkowem "Gorzki romans"? Tam glowna bohaterka spiewa dwa rosyjskie romanse, umialam je na pamiec. Bardzo lubie ten film, choc smutny ...
A Nikita ma cos takiego w oczach, ze ... :oops:
"Gorzki romans" widzia?am, ale pie?ni nie pami?tam, pami?tasz tytu?y?
A Nikita, te czarne iskierki... wyp?aka?am oczy na "Spalonych s?o?cem", cho? najbardziej to lubi? go w takich czechowoskich klimatach, bo te? i te klimaty lubi? chyba najbardziej, pewnie mam to w genach, bo po mieczu jestem stamt?d... Mój Pradziadek by? carskim pu?kownikiem :-) a Prababcia podobno mia?a przepi?kny alt i zna?a na pami?? wszystkie znane arie operowe. Mój Tata opowiada?, ?e pi?knie ?piewa?a ju? jako bardzo zaawansowana wiekiem osoba.
Offline
Co do tych romansow, to latwiej by mi bylo zaspiewac , ale postaram sie znalezc tytuly.
Moj pradziadek tez sluzyl w wojsku carskim gdzies w Odessie w junkrach bodajze, moze pod Twoim pradziadkiem
Offline
Moj pradziadek tez sluzyl w wojsku carskim gdzies w Odessie w junkrach bodajze, moze pod Twoim pradziadkiem
Chyba nie, bo mój by? dowódc? obrony artyleryjskiej Sewastopola, ale mo?e gdzie? sobie kiedy? mign?li, bo? to przecie w tej samej zatoczce Morza Czarnego, teli, ?e po przeciwnych stronach :-)
Masz jakie? rodzinne pami?tki? Po Pradziadku zosta?a mi jedna fotografia, pozosta?e zniszczono ze strachu, ale zachowa? si? ca?y album pi?knych dagerotypów w kolorze sepii portretów mojej Prababci, by?a przepi?kn? kobiet?, bo z pochodzenia by?a Ormiank?. Niestety urody po niej nie odziedziczy?am, bo jestem doszcz?tnie s?owia?ska
Offline
Hmmm. Cz?owiek si? regleksyjnie rozma?a przez Ciebie, Alison. John Wayne, Estvood, nawet Bud Spencere, makaroni-westerny, my rifle, pony and me i hende hoh Winnetou - ca?e moje dzieci?stwo itd.
Mój tata uwielbia? i uwielbia westerny i zarazi? mnie t? pasj?. Zreszt? ja ca?e dzieci?stwo i m?odo?? (hehe emerytka si? odzywa), to raczej na fantastyce, podró?ach, Tomku Wilmowskim, Okoniu, Owlu Corwoodzie, Londonie i Okhu sp?dzi?am. Babsk? literatur? i filmem pogardza?am przera?liwie i tylko na stare lata sie zdegenerowa?am
Ale wspó?czesnych westernów te? nie lubi?. Chocia? Ta?cz?cy z wilkami jest dla mnie arcydzie?em
Offline
Wow, moje dziecinstwo to seria o Tomku Wilmowskim. Jak ja sie w tym rozczytywalam .
No i ksiazki Karola Maya ....
Offline
Alison, nie ma zadnych pamiatek. Wujka namawiam, zeby mi pokazal jedyne zdjecie pradziadka, ale juz pozne.
Jeszcze wiem, ze w 1914 r. walczyl pod generalem Samsonowem, oczywiscie jako szeregowiec, prawdopodobnie w bitwie pod Tannenbergiem. Trafil do niewoli.
Podobno gral na harmonii, jak mowimy juz o muzyce
Chcialabym miec zdjecia z tamtych czasow :cry:
Uwielbiam stare fotki. Szczesciarz jestes ze masz takie..
Offline
Wracajac do Gorzkiego romansu (po angielsku "Cruel Romance")
[znowu offtopikujemy ]
Mialam na mysli zwlaszcza dwa utwory z tego filmu:
1. "Lyubov - volshebnaya strana"
Written by Andrei Petrov and Eldar Ryazanov
Performed by Valentina Ponomaryova
2. "A naposledok ya skazhu"
Written by Andrei Petrov and Bella Akhmadulina
Performed by Valentina Ponomaryova
http://www.imdb.com/title/tt0090368/soundtrack
Przy okazji znalazlam informacje, ze w lutym zmarl kompozytor tych piesni.
A to okladka filmu (z Nikita):
http://www.iddk.ru/files/dvd/59509/front.jpg
Mialam nagrany ten film na kasecie VHS, ale jakosc kiepska. Moze jeszcze go mam?
Znalazlam male fragmenty soundtracku:
http://www.mp3search.ru/album.html?id=8183&ref=6189
ale to inaczej sie odbiera jak sie film oglada, zwlaszcza ta scena, jak Larisa spiewa dla Nikity czyli Paratova ...
Offline
Hmm. Mój pradziadek nie by? jedynie kamerdynerem hrabiego Wodzickiego. Podobno mia? olbrzymi talent jezykowy (6 j?zyków perfekt, w 5 potrafi? si? dogada?, a reszt? rozumia?). Obje?dzi? z hrabi? ca?? Europ? wzd?u? i wszerz. Zas?yn?? jeszcze z kilku innych "talentów", ale spu??my na to zas?on? milczenia (zgodnie z zasad? "czy jane by co? takiego napisa?a?" :twisted: )
Offline
Ach, starocie! Moja rodzina od strony ojca, niestety, nie kolekcjonuje specjalnie takich pami?tek, a szkoda! Ale chyba mam po tacie jak?? domieszk? krwi tatarskiej, bo koloryt mojej cery( jak si? latem opal? nad jeziorkiem ) staje si? taki bardziej smag?y- st?d podobna jestem troch? do Marca Stronga! 8)
Offline
Ach, starocie! Moja rodzina od strony ojca, niestety, nie kolekcjonuje specjalnie takich pami?tek, a szkoda! Ale chyba mam po tacie jak?? domieszk? krwi tatarskiej, bo koloryt mojej cery( jak si? latem opal? nad jeziorkiem
) staje si? taki bardziej smag?y- st?d podobna jestem troch? do Marca Stronga! 8)
Ech w mojej rodzinie do?? mocno utrwali?y si? mongolskie rysy. Bior?c pod uwag? histori? mojego miasta - tatarskie rysy s? tutaj do?? cz?ste - oczywi?cie w mocnozeuropeizowanej wersji
Ma?e oczy, czasem lekko sko?nawe i pe?ne, zdecydowanie zarysowane usta - ot i moja rodzina. Mój brat kiedy? dla jaj przedstawia? si? jako polski Tatar. Wszyscy mu wierzyli.
Offline
A co romantyzmu Georga, to nowe wiadomo?ci:
http://film.onet.pl/0,0,1271881,plotki.html
Offline
George Clooney i 'Gotowe na wszystko'
jeszcze jedna wiadomo??
http://film.wp.pl/p/id,66712,m,pl,wiado … 376766.331
Offline
George Clooney podkre?la, ?e jest fatalny w zwi?zkach z kobietami.
http://film.wp.pl/p/id,66734,m,pl,wiadomosc.html
Ale urodzaj na artyku?y o nim.
Offline
George Clooney podkre?la, ?e jest fatalny w zwi?zkach z kobietami.
http://film.wp.pl/p/id,66734,m,pl,wiadomosc.html
Ale urodzaj na artyku?y o nim.
A czy nam to przeszkadza? ;-)
W zwi?zkach z nami jest VERY OK
Offline
Ja tak?e nie narzekam, George mi pasuje i uwa?am, ?e im wi?cej do?wiadczenia b?dzie mia? z kobietami, tym lepiej!
Offline
Ja powiem wiecej: jestem nawet gotowa zaryzykowac, zeby sie przekonac
Oczywiscie pierwszenstwo ma Colin
p.s. Gitka, dzieki za powrot do glownego tematu, bo poszalalysmy off-topic.
Offline
Wiecie co mnie zastanawia? To wprost socjologiczny ewenement. W rzeczywisto?ci jak kochasz si? w jakims facecie, to zaraz jeste? zaborcza i chcia?aby? go mie? tylko dla siebie i jakie? inne samiczki kr?c?ce sie ko?o niego troche ci? wkurzaj?. A tu, dzielimy si? tymi naszymi uwielbie?cami i jeszcze jak g?upie si? cieszymy, ?e jest nas tak du?o
Offline
Alison, to proste.
Oni sa dla nas (prawdopodobnie oczywiscie ) nieosiagalni i dlatego.
Gdyby bylo inaczej z dzieleniem sie byloby gorzej
Offline
My si? dzielimy, ?e tak powiem duchowo. A jak przyjdzie co do czego, to w fizycznym aspekcie mog?oby by? gorzej.... :twisted:
Offline
W fizycznym aspekcie, to rozerwiemy go na czesci, kazda porwie swoja
Offline
Rezerwuj? te czarne oczyska!!! 8)
Offline