Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Ja zdecydowanie "Dumę", ale mam też specjalny sentyment do "Opactwa...", bo uważam, że to materiał na fajną komedię, pod warunkiem, że wziąłby się za to dobry scenarzysta. Thorpe odpowiednio podrysowany jest moim zdaniem postacią jak najbardziej komediową i te wszystkie strachy na lachy kKatarzyny, możnaby to fajnie rozegrać.
Offline
Chyba wlasnie "DumÄ™"
chociaz czlowiek sie w zyciu zmienia - kto wie co bedzie dalej
Offline
"Duma i uprzedzenie" i "Perswazje"
Offline
"Perswazje". Są najbardziej dojrzałe. Bardziej smutne ale i takie z nadzieją.
Offline
Zdecydowanie Dumę od niej się wszystko się zaczęło. Ale zaraz na drugim miejscu Perswazje, które o dziwno czytałam pierwszy raz znowu nie tak dawno (uważam,że książka jest trochę niedoceniona przez czytelników). Ale to tylko moje zdanie.
Offline
Dumę postawiłabym minimalnie wyżej od pozostałych powieści, a szalenie miło wspominam także "Sanditon" ze względu głównie na uroczą atmosferę tego dzieła, choć tylko częściowo jest ono autorstwa Jane. Ale pomysł miała świetny! A pewnie częściowo wynika też to z tego, że ja uwielbiam morze i wodę w ogólności.
Offline
Ja również Dumę i właśnie Sanditon, ale to dokończone przez kogoś (czytałam najpierw to niedokończone i zostawiło mi to duży niedosyt...)
Offline
Do „Perswazji” też zawsze podchodziÅ‚am bardzo poważnie, bo to z wszystkich powieÅ›ci miÅ‚ość najpoważniejsza, nie jakieÅ› tam zauroczenie chwilowe, fju bdździu, wielka miÅ‚ość po dwóch taÅ„cach i jednym spacerze, Å›lub, a o resztÄ™ niech czytelnik nie pyta bo siÄ™ może zdziwić. W tej powieÅ›ci uczucie przetrwaÅ‚o tyle lat rozÅ‚Ä…ki, zazdrość o kolejne zauroczenie, czy urażonÄ… dumÄ™. Wydaje mi siÄ™, że to uczucie jest, jeÅ›li nie najprawdziwsze, to jednak najdojrzalsze wÅ›ród tych wszystkich pozostaÅ‚ych, bo przetrwaÅ‚o najcięższÄ… próbÄ™.
Offline
Zdecydowanie Opactwo i Perswazje.
Dumę też darzę niejakim sentymentem, ale chyba jednak te dwie pierwsze zrobiły na mnie największe wrazenie.
Offline
Zdecydowanie "Duma....", bo najśmieszniejsza. Ale nikt nie wymienia "Emmy". Dlaczego? Ja co prawda nie czytałam, ale chyba nie jest taka zła?
Offline
"Emma" z pewnością nie jest najgorsza, poza tym, nie ma takiej książki JA, co do której żywiłabym jakąkolwiek antypatię. Tu kierowałam się w wyborze wspomnieniem, które z dzieł czytało mi się najprzyjemniej. Ale rzeczywiście w "Perswazjach" miłość niewątpliwie jest najdojrzalsza.
ps. Jeanne, śliczny masz avatar!
Offline
ps. Jeanne, śliczny masz avatar!
Dziękuję!!!
Faktycznie "Perswazje" są dla mnie całkiem inne niż reszta książek. Może dlatego, że główną bohaterką nie jest śliczna 20-latka. Mam również sentyment do "Mansfield Park" chociaż Fanny jest denerwująca.
Offline
1 po pierwsze Duma bo była pierwsza
2 Perswazje chociaż Annie przydałby się czasem red bull
3 Rozważna i romantyczna,ale na miejscu Eleonory wytargałabym Lucy za kudły
4Lady Suzan-aż dziwne że główna bohaterka Jane jest taka podła
5 Opactwo bo komediowe
6 Mansfield Park
7 Sanditon czytałam niedokończony i to mi psuje smaczek
8 Emma jÄ… lubiÄ™ najmniej
Offline
najbarzdiej lubię Dume, bo pierwsza a potem Emme( ale to chyba ze względu na Knightleya, bo sama Emma mnie żdziebko wkurzała)
Offline
Hmmm... trudne pytanie... W kolejności lubię:
1. Dumę i Uprzedzenie (hm... no comments, mogę czytać na okrągło)
2. Opactwo Northanger (bo Katrzyna jest moją rówieśnicą, a Henry jest świetny )
3. Rozważną i Romantyczną (ostatnio wrócił mi sentyment, od tego się zaczęło u mnie)
4. Perswazje (najbardziej złożone relacje między bohaterami)
5. EmmÄ™ (urocza, zabawna i lekka komedia)
6. Mansfield Park (nie znaczy, że nie lubię wcale, tylko najmniej. Czasem miałam wrażenie, że zupełnie nic się nie dzieje ;P)
PS. Wybywam na ponad tydzień, to się żegnam z Wami wszystkimi :* :* :*
(gdzie? poczytajcie na http://eclipsehunters.pl
Offline
Wybywam na ponad tydzień, to się żegnam z Wami wszystkimi :* :* :*
(gdzie? poczytajcie na http://eclipsehunters.pl
No, no! Jestem pod wrazeniem
Zycze przyjemnej podrozy i wielu wrazen
Offline
Dzięki :* (Dostanie się na tę wymianę to największy cud w moim życiu ;P )
Offline
Wysokich lotów, Bonduelle, i ode mnie. Niech Ci tam przychylają nieba na okrągło!
Co zaś się tyczy książek JA oczywiście na pierwszym miejscu stawiam Dumę i uprzedzenie - wracam do niej zawsze, gdy mam ochotę na malą psychoterapię (genialny lek na chandrę). "Perswazje" owszem doceniam i chętnie wracam, ale większym sentymentem darzę "Emmę", bo zawsze dobrze sie przy niej bawię, bo podoba mi sie Knightley, a Emma ma w sobie coś co w ludziach lubię...
Offline
Emma jest rzeczywiście budzącą sympatię postacią, bo możemy się z nią identyfikować - nie jest idealna, myli się etc. (tego na przykład brakuje Fanny Price)
Offline
Poza tym lubie obie ekranizacje Emmy. Trudno mi zdecydować, która jest lepsza, bo obie maja wady i zalety, ale obie są ciepłe i sympatyczne - każda na swój sposób!
Offline
Aniu, trafiłaś w sedno z tą psychoterapią w trakcie czytania "Dumy"! Uspokaja mnie i odpręża, jak rzadko która książka.
Offline
Ja mam słabość do RiR, może dlatego, że była pierwszą książką Jane jaką przeczytałam. Nie mam pojęcia co mnie do tego skłoniło, ale wzięłam na próbę i wsiąkłam. Została mi jeszcze "Emma", która w bibliotece jest, ale brakuje stron a ja lubię rozkoszować się każdym słowem.
Offline
Kiedyś zabrakło kilku stron w egzemplarzu "Tajemnicy siedmiu zegarów" A. Christie, który czytałam. To dopiero był problem- w kluczowym momencie ucinało mi wyjaśnienie, kto jest mordercą i dlaczego. Na szczęście trochę sobie dopowiedziałam sama, logicznie i z sensem.
Offline