Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
I dlatego wszyscy mowia, ze w ogole nie wygladam na swoje lata
No i tak ma być! Mnie też tak mówią ;-)
Choć czasem jak zerknę po ciężkim dniu w lustereczko powiedz przecie... to sobie myślę, że chyba wkrótce przestaną
Offline
Nawet na ten temat rozmawiałam przedwczoraj z pisapsiółkami
W dzisiejszych czasach, kiedy kobiety dwudziesto, dwudziestokilkuletnie łażą na liftingi, masaże, paćkają się maseczkami i kremami - to nie sztuka
Sztuką jest tak jak mówi Alison - zachować wewnętrzną młodość i świeżośc Oj mam nadzieje, że mi to jednak zostanie
Offline
dziewczyny chwila prawdy
W czerwcu przekroczę Rubikon i jak mówił brat Bridget J. będę za górką
na razie trzydziecha dyszy mi w kark , ale coraz bliżej..... :cry:
Offline
ja skończyłam magiczne (i straszne) 30 w październiku zeszłego roku...
i muszę przyznać, że strasznie to przeżywałam jakieś 10 miesięcy wcześniej (świetnie rozumiem to co napisała Julianna), a potem skończyłam i... jest mi dużo lepiej
Offline
I dlatego wszyscy mowia, ze w ogole nie wygladam na swoje lata
No i tak ma być! Mnie też tak mówią ;-)
Choć czasem jak zerknę po ciężkim dniu w lustereczko powiedz przecie... to sobie myślę, że chyba wkrótce przestaną
SkÄ…d ja to znam...
Przypomina mi się uwaga Ani w "Rilli ze Złotego Brzegu":
"Widocznie się starzeję. Ludzie zaczynają mi mówić, że młodo wyglądam."
Offline
Cóż wobec tak wysoko postawionej lini wieku wstyd mi przyznać ile mam lat...czuje się troche nieswojo wypowiadając się przed tak dojrzałym gronem...cóż więc pozostaje mi przyznać się tylko do mojej siedemnastki
Offline
Cóż wobec tak wysoko postawionej lini wieku wstyd mi przyznać ile mam lat...czuje się troche nieswojo wypowiadając się przed tak dojrzałym gronem...cóż więc pozostaje mi przyznać się tylko do mojej siedemnastki
Oj, młoda damo, tym to sie chyba co poniektórym naraziłaś
Offline
ehh...spróbuje zatuszować ten wiek nadrabiając umysłem...ciężka praca mnie czeka
Offline
eee tam....jaka linia wieku!ja tu nie czuje żadnych różnic....myślę,że odczucie piękna,fanatyzm,szaleństwo na pewnym punkcie jest totalnie uniezależnione od wieku...w tym wypadku (bez urazy panny dorgie) zachowujemy się jak rozanielone 15latki bijące się o lepsze spojrzenie Mateuszka czy Collina:-)
W każdym bądź razie uwązam,że na tę odrobinę szaleństwa można sobie pozwolić w każdym wieku...czy się ma te 15 czy 50 lat...bo niby gdzie jak nie na tym forum.
Offline
Ja tu na tym forum zachowuje sie i czuje jakbym miala co najwyzej 15
to znaczy infantylnie ... jak na swoj wiek oczywiscie
Offline
ehh...spróbuje zatuszować ten wiek nadrabiając umysłem...ciężka praca mnie czeka
Raczej spróbuj zatuszować ten zwrot: "przed tak dojrzałym gronem"
Młody wiek, to nie grzech, nie jesteś tu pierwsza niepełnoletnia
Offline
Dla mnie gorzej brzmi:
"wobec tak wysoko postawionej linii wieku".
Ale w koncu nie jest tak zle. Zadna przeciez nie przyznala sie jeszcze do przekroczonej setki
Offline
Nieważne ile ma się lat, ważne na ile się czuje!!! Margaretto ja w tym roku kończę 17 również....
Offline
Po pirrwsze witam wszystkie panie dopiero niedwno znalałam tę stronke...co d wieku to teraz najchętniej bym sobie dołożyła..bo mam lat 16 :oops: Ale miło mi ze dołączyłam do grona "dojrzałych kobiet",
No ale czy wiek jest najwazniejszy?
Offline
"Dojrzałe kobiety" witają te "dojrzewające" ;-)
Matko święta! a może skończmy już z tym wiekiem, przecież jednoczą nas wspólne zainteresowania, czy ważne jest to kiedyśmy się urodziły, Wy możecie czerpać z naszego doświadczenia, a my z Waszego...niedoświadczenia ;-)
Offline
A co ja mam czerpać? I od kogo?
Chyba od wszystkich wszystko. To trochę męczące, nie sadzice?
Offline
Cóż...cieszę się, iż wiek nie stanowi ograniczeń to fakt, ale przewyższacie mnie umysłem, czy to niewystarczający powód by czuć się nieswojo?
Offline
i jeszcze przepraszam za tÄ… wysoko postawionÄ… liniÄ™ wieku...
Offline
Margarette, jesteś perła, nie tylko z imienia, ale strzeliłaś kolejną gafę - hi hi :twisted:
Offline
Wobec czego milcze... zestresowałam się...
Offline
Nie stresuj się kochana, ona tak zawsze. Mysli, że jak jest schowana pod tym czarnym kapturkiem, to jest bezkarna, ale dni jej bezkarności sa już policzone :twisted:
Offline
Weźmy latarki i sprawdźmy kto kryje się w czeluściach czarnego kaptura
Offline
Oj, Aine - jakaś napaść się na Ciebie szykuje
Offline
Istotnie powiało grozą!
Offline