Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
?liczny cytat GosiuJ. Mo?na wiedzie? czyj?
![]()
Ja te? bardzo lubi? ogl?da? filmy 2, 3 czy 5 raz. Moich rodziców to denerwuje, ale na szcz??cie posiadam w?asny telewizor w pokoju.
To s?owa pisarki hinduskiej Arundhati Roy - te? wydaje mi si?, ?e bardzo m?dre.
Moje ulubione filmy czy ksi??ki czytam w kó?ko, wracam do nich bardzo cz?sto - to tak jak z ukochan? muzyk?. Sceny filmowe czy zdania w ksi??ce powracaj? jak ukochane frazy muzyczne, sola gitar, wokalizy. Mo?na s?ucha? (czyta?/ogl?da?) w ca?o?ci lub rozkoszowa? si? niektórymi fragmentami...
Offline
kto to powiedzia?, ?e Ksi??ka której nie warto powtórnie przeczyta? nie jest warta aby j? przeczyta? cho? raz. Chyba Mark Twain. Co? w tym jest, przynajmniej wymówka dla mnie, ?e "trac? czas" na to aby przeczyta? jak?? ksi??k? czy ogl?dn?? film po raz kolejny
A to te? ?adne, zgadzam si? z tym. I nie s?dz?, ?eby si? traci?o czas, po raz kolejny ogl?daj?c film czy czytaj?c ksi??k? - to raczej jak kolejne etapy wtajemniczenia :-)
Offline
POdpisuje si? wszystkimi ko?czynami. I nie tylko ko?czynami.
Offline
To niesamowite, ?e s? ludzie, którzy potrafi? ubra? w tak piekne s?owa to co dok?adnie czujemy. Ja te? popadam w obsesj? i mam filmy które "zaogl?duj? na ?mier?" i zawsze wypatrz? co? nowego, czego nie zauwa?y?am poprzednio, ksi??ki w których mam ulubione fragmenty, które mog? czyta? wci?? od nowa, p?yt te? s?ucham tak ?eby ka?da nutka zapad?a mi serce i potem p?yta ju? mi niepotrzebna, bo mam j? stale "przy sobie" ;-)
Offline
Pami?tacie Czlowieka o Szklanych Ko?ciach z Amelii? Ona malowa? jeden obraz raz do roku i wci?? nie wszystko z niego pojmowa? Tak jest z ksi??kami. Ja jestem szcz??liw? posiadaczk? JEDYNEGO dost?pu do pilota od telewizora i dvd i moge bez konca i bez koncza... O rany, musz? ju? naprawd? lecie?, ale nie mog?am sie powstrzyma? przed porannym zajrzeniem tutaj. Pozdrawiam Was, dear Ladies i - do wieczora
Offline
Niektóre ksi?zki rzecywi?cie mo?na czyta? i czyta? i zawsze odkrywamy w nich co? nowego, co? innego,ale wiecie dlaczego?? S?dz?, ?e tak si? dzieje, poniewa? sami dojrzewamy, nabieramu nowych do?wiadcze? i zdarzenia , o których czytamy, ukazuj? nam si? w innym ?wietle, dlatego wci?? s? ciekawe i poci?gaj?ce:D No to tyle:D
Offline
U mnie taka ksi??k? s? A lasy wiecznie ?piewaja Trygve Gulbranssena. Odk?d sko?czy?am 13 lat i j? dosta?am, czytam j? co roku. I co roku odkrywam co? nowego, corocznie co? innego przyci?gnie moj? uwag?
Offline
A ja tam bym chcia?a zobaczy? ci?g dalszy dumy i uprzedzenia w tej obsadzie. Tylko zeby by?a jaka? logiczna kontynuacja.
Offline
Mo?e masz i racj?,ale ja mam nadziej?,?e kiedy? us?yszymy o przepi?knej kontynuacji tej ksi?zki
Offline
Wszystkim kontynuacjom mówimy NIE!!! I tym ksi??kowym i tym filmowym. Wystarczy przeczyta? np. Pemberley Emmy Tennant i wszystko jasne. Beznadzieja...
Offline
Wszystkim kontynuacjom mówimy NIE!!! I tym ksi??kowym i tym filmowym. Wystarczy przeczyta? np. Pemberley Emmy Tennant i wszystko jasne. Beznadzieja...
Ca?owicie sie z Tob? zgadzam w kwestii Pemberly - okrutna kicha!!! Koniec, kropka -szkoda s?ów. Ale z kontynuacjami w ogóle - nie do ko?ca sie z tob? zgodz? (O kurcz?, jak zdrobni? Twój Nick?). Gdy ko?cz? czyta? ksi??k?, która ko?czy si? "I ?yli d?ugo i szcz??liwie..." zawsze staram sie w wyobra?ni pociagn?? w?tki tej historii. Ilekro? ko?cz? P&P zaczynam kombinowa? na temat tego, co te? mo?e oznacza? poj?cie ma??enskie szcz??cie pa?stwa Darcych. Za ka?dym razem historia toczy sie inaczej. Moze to i zboczenie zawodowe, bo bardzo cz?sto polecam moim uczniom zabaw? w dopisywanie dalszego ciagu jakiej? historii, ale sama to uwielbiam. ?adnej kontynuacji nie spia?am jeszcze, ale moze tak by?my na forum popróbowa?y rzuci? kilka pomys?ów na cd. P&P moze która? kiedy? spisze to i wyjdzie nasza kontynuacja jakiej powiemy "TAK"
Offline
Pewnie masz racj? Aniu Swojego posta pisa?am pod wp?ywem emocji bo by?am ?wie?o po lekturze Pemberley i czu?am g??boki niesmak
Ale teraz ju? sie zacze?am rozgl?da? za "Zarozumia?o?ci?", bo s?ysza?am ?e nie jest z?a. Podobnie jak "Trzecia siostra". Tyle ?e nigdzie tych ksi??ek znale?? nie umiem. A kupowac na Allegro za 100 z? nie mam zamiaru
Offline
[quote. P&P moze która? kiedy? spisze to i wyjdzie nasza kontynuacja jakiej powiemy "TAK"
Czytasz mi w my?lach. Chcia?am w?a?nie zaproponowa?, aby?my wszyscy wspólnie napisali kontynuacj? P&P
Offline
No to szkoda czasu - zaczynajmy! Popróbujmy najpierw poustala? w?tki, które naleza?oby rozwin??. G?ówny: Ma??e?skie szcz??cie E i F. A propos, czy ona b?dzie dalej zwraca? si? do niego przez per "Panie Darcy", czy moze Fitzwiliamie, Wiliamie, Will, a moze Billy?
No i teraz jeszcze czy pan Darcy i Lizzy "musz?" by? szcz??liwi, czy s?, czy mo?e...
Bo wiecie, ja jako m??atka z pewnym juz sta?em powtarzam z lubo?ci? pewne powiedzonko "Niektóre romanse ko?cz? si? dobrze, inne niestety... ma??e?stwem". Co Wy na to?
Offline
Moim zdaniem to napewno musi by? szcz??liwe ma??e?stwo nie ma innej obcji Nie wiem jak si? w tamtych czasach zwracali do siebie ma??onkowie chyba nadal na pan pani, ale dla Lizzy mo?naby by?o zrobi? wyj?tek
Offline
czy ona b?dzie dalej zwraca? si? do niego przez per "Panie Darcy", czy moze Fitzwiliamie, Wiliamie, Will, a moze Billy?
Je?eli on b?dzie do niej mówi? "per?o" oraz "divine goddess" to ona na pewno b?dzie nazywa? go Ficek 8) Ten ameryka?ski poca?unek + koszmarny dialog, który mu towarzyszy? dawa? ju? przedsmak tego, czym mo?e by? marna kontynuacja w r?kach profanów, cho?by zdolnych.
Offline
A mo?e Silly-Willy?
Offline
Ju? po oswiadczynach mówili do siebie przez per Ty, wi?c nie s?dz?, zeby w nieoficjalnych sytuacjach wzorem ma??e?stwa Benetów przesadzali z etykiet?. Jednak szczerze powiedziawszy w ca?ej powie?ci nie zetkn??am si? z ?adn? sytuacj?, w której Darcy nazwany by? po imieniu. Przeoczy?am co??
Offline
Nie przeoczy?a?. Do Bingleya zreszt? te? po imieniu mówi?a tylko Karolina. Mo?emy si? tylko podomy?la?, ?e Georgiana do brata te? mówi?a po imieniu - tyle, ?e w ksi??ce ona w ogóle nic nie mówi.
Offline
Jeste?, Guniu bardziej spostrzegawcza ode mnie. Ja wy?apalam tylko podpis. A propos Twojego nicka - znajomego nazywamy Guniem!
Offline
Czyta?am ksi??k? kilka razy,ale te? wy?apa?am jego imie tylko raz. :oops:
Offline