Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
W którymś z wątków pojawił się link do strony Keiry. Przegładnęłam i znalazłam cudeńko - jak kręcili scenę na stoku z rozwianym płaszczem (te o której wszystkie piałyśmy )
http://www.keiraknightley.net/gallery/s … hp/cat/596
Offline
Hehe, Keira na sznurku
Offline
Jak w teatrze lalek
Offline
jak zobaczyłam ta scene to sie zastanawialam jak on sie nie boi tam stac!....no a teraz sznurek!to juz mi ulzylo;-)
Offline
Ja mam lęk wysokości i nawet podpięta takim sznurkiem za nic w świecie nie stanęłabym na urwisku :!:
Offline
Ja mam lęk wysokości i nawet podpięta takim sznurkiem za nic w świecie nie stanęłabym na urwisku :!:
Ja też mam lek wysokości, ale ciągnie mnie do nich Mam dość dużo brawury i zawsze staram się przełamywać swoje lęki
Offline
Scena warta sznurka
Leku wysokosci nie mam, ale kiedy znajduje sie w wysoko nad ziemia w nie dosc pewnej sytuacji (np. na wyciagu, skarpie, wiezy etc), to zaczynam sobie wyobrazac ze spadam i wtedy odczowam lek. Trzeba miec zaufanie do rzeczy martwych. W kazdej chwili moga nam sprawic zawod. Moze nastapic zmeczenie materialu, lub inny przypadek moze zadecydowac nad naszym losem. Wtedy czlowiek zdaje sobie sprawe z swojej bezsilnosci i jest juz za pozno.
Offline
kiedy znajduje sie w wysoko nad ziemia to zaczynam sobie wyobrazac ze spadam i wtedy odczowam lek.
ja też to odczuwam. Ale ten lęk sprawia mi dziwną przyjemność. To jest dziwne uczucie, ale pociąga mnie myśl, że jeszcze tylko kroczek ...
Offline
Ta scena na stoku z Lizzy przypomina mi Rose i jej rozpiete ramiona na dziobie Titanica...odwazne sceny, ile w nich powietrza i wolnosci...
Offline
Lizzy z serialu też stała w jednej ze scen na wzniesieniu, ale to nie była tak stroma półka skalna, no i widoki nie były tak zapierające dech w piersiach.
Offline
Ta scena na stoku z Lizzy przypomina mi Rose i jej rozpiete ramiona na dziobie Titanica...odwazne sceny, ile w nich powietrza i wolnosci...
Tyle że podczas krecenia Titanica, Winslet mało się nie utopiła
Offline
Lizzy z serialu też stała w jednej ze scen na wzniesieniu, ale to nie była tak stroma półka skalna, no i widoki nie były tak zapierające dech w piersiach.
Za to były łydki a'la Szewińska
Offline
E tam, chyba lydek w tej scenie widac nie bylo
Offline
E tam, chyba lydek w tej scenie widac nie bylo
Ech nawet jeśli się chowają, to ONE TAM SĄ!!!
Offline
Aine, co chcesz od Ehle, w koncu dziewczyna wysportowana jest
To chyba dobrze
Offline
Aine, co chcesz od Ehle, w koncu dziewczyna wysportowana jest
![]()
To chyba dobrze
A czy ja piszę, że źle? PIsze jedynię, że tam sa.
Offline
a ja z moim analitycznym umyslem pomyslalam inaczej widzac te zdjecia... "kurcze to zeby az tak rozwiac ten plaszcz, potrzebny im byl sznurek" - nie skumalam, ze to zabezpieczenie ;d wstyd sie przyznac, ale coz ;-)
swoja droga - cudownie, czujecie zapach tego swiezego powietrza i tych uczuc wokol siebie... ach
Offline
swoja droga - cudownie, czujecie zapach tego swiezego powietrza i tych uczuc wokol siebie... ach
Przyznam się, że chciałabym byc Lizzy/Keirą wyłącznie dla tej sceny.
Offline
Ja tez chcialabym byc Lizzy, ale z 1995 r., i tez dla paru scen
Offline
A ja bym chciala byc soba na tym wzgorzu... Na dobra sprawe, Dziewczyny, mysle, ze jest to realne - przeciez to zaledwie kawalek drogi od nas...
Offline
Swoja droga, jak ogladam te krajobrazy w DiU 1995 i DiU 2005, to mam ochote pojechac do Anglii.
W niektorych rejonach musi tam byc pieknie.
Offline
Fajnie by było zrobić takie babskie kolonie "śladami bohaterów Jane Austen". Ja jako Matka Przełożona prowadziłabym Was tu i ówdzie jak panienki z pensji parami sznureczkiem, ale by ładnie było ;-) i wszystkie Angole by się za nami oglądali, bo tyle piękna naraz to oni w życiu nie widzieli - ja cie przepraszam... 8)
Offline
Swoja droga, jak ogladam te krajobrazy w DiU 1995 i DiU 2005, to mam ochote pojechac do Anglii.
W niektorych rejonach musi tam byc pieknie.
Dla mnie Anglia ze swoim klimatem jest wprost wymarzona
Offline