Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
Ja czyta?am tylko jedn? Barbary Cartland "Znudzony pan m?ody"
![]()
I wystarczy. Przeczyta?a? jedn?, przeczyta?a? wszystkie
Tre?? odpowiada ok?adkom. Przes?odzone, przelukrowane, ca?kowicie pozbawione g??bi psychologicznej, poczucia humoru, polotu i wszystkiego co mo?e si? podoba? komu?, kto zasmakowa? w Jane.
Taki style dla XIX-wiecznych niedo?wiadczonych pensjonariuszek. Ogólnie - kicha.
Offline
Dok-?ad-nie.
Bohaterka ma zawsze male?k? twarz w kszta?cie serca oraz ogromne oczy, bohater szerokie bary i w?sk? tali?, styl pisania schematyczny i md?y, niektóre chwyty powtarane do obrzydzenie. Wyznanie mi?o?ci musi zawsze by? powtórzone trzy razy - kocham ci?, kocham ci?, Bo?e - jak ja cie kocham (czy to Wam czego? nie przypomina?), tak jakby od jednego kopa nie by?o to juz jasne. Pani Barbara ma ma?o talentu jako?? przechodzi u niej w ilo?? -ma tych ksi??ek na koncie setki, wszystkie jednakowe.
Offline
O moje panie to wam wkleje liste najwi?kszych wyciskaczy ?ez wg tygodnika ameryka?skiego "Entrtainment Weelley":
Oto pierwsza dziesi?tka:
1. "Wariatki"
2. "Kolor Purpury"
3. "Lista Schindlera"
4. "Forrest Gump"
5. "My Life"
6. "Przemin??o z wiatrem"
7. "Mój przyjaciel Skip"
8. "Co si? wydarzy?o w Madison County"
9. "Moja dziewczyna"
10. "Somewhere in Time"
Amerykanie maja inaczej (cho? lista pochodzi z 2004 mo?e tera by?aby ciutke inna)
Offline
Hugh - chyba "Dama i rozbójnik" o ile pami?tam, przebrany za muszkietera, by? tym rozbójnikiem, bo popiera? nie tego kandydata na króla, który zosta? królem, król nastawa? na cnot? panienki, któr? sobie upatrzy? Hugh, by?o du?o walk i nie wiem, czy nie katowski topór. Dawali takie kwiatki przed laty przy okazji sylwestrów i ?wi?t. Czy kto? prócz mnie jeszcze pami?ta?
Tak, widzia?am! Hugh mia? takie lekko przyd?ugawe w?osy i bardzo mi si? w tym filmie podoba?. Oczywi?cie nie mia?am poj?cia, ?e potem zostanie "s?ynnym Hugh" ;-) Jeszcze gra? w takim serialu "Szampa?ski Charlie" o rodzinie w?a?cicieli winnicy z Prowansji i w innym - "Póki si? znów nie spotkamy" m.in. z Courtney Cox - tam by? wyj?tkowym wredot?. A potem znikn?? z mojej ?wiadomo?ci i pojawi? si? w "Czterech weselach..." ;-)
Offline
A mnie sie jeszcze taki wyciskacz przypomnia? - "Po?egnanie z Afryk?" - oglada?am go ze sto razy i wzrusza mnie niezmiennie . A Robert Redford, Meryl Streep , Klaus Brandauer, Afryka i lwy w tle, stanowi? wzruszj?c? mi?sznk? ( gdzie? w tygodniu maj? to wy?wietla?)
Offline
A mnie sie jeszcze taki wyciskacz przypomnia? - "Po?egnanie z Afryk?" - oglada?am go ze sto razy i wzrusza mnie niezmiennie . A Robert Redford, Meryl Streep , Klaus Brandauer, Afryka i lwy w tle, stanowi? wzruszj?c? mi?sznk? ( gdzie? w tygodniu maj? to wy?wietla?)
Nie wiem, co w tym filmie takiego jest, ale wystarczy, ?e us?ysz? "Mia?am farm? w Afryce..." i ju? nie mog? oderwa? si? od telewizora.
Offline
"Po?egnanie z Afryk?" b?dzie w poniedzia?ek na kanale Europa, dla tych, którzy go maj?
Offline
"Po?egnanie z Afryk?" bardzo lubi?.
Je?li chodzi o Redforda, jest do?? stary film, który uwielbiam: "Tacy byli?my" z Barbr? Streisand. Ale? oni si? tam kochaj?, ech...
m.
Offline
"Po?egnanie z Afryk?" bardzo lubi?.
Je?li chodzi o Redforda, jest do?? stary film, który uwielbiam: "Tacy byli?my" z Barbr? Streisand. Ale? oni si? tam kochaj?, ech...
m.
Aaach i ta muzyka, w fina?owej scenie na ulicy. Usmarkam si? zawsze po pachy.
Offline
ja nale?? do tych p?aczliwych, wi?c nie b?de piac bo zad?ugo by wymienia? ale powiem tylko ?e nie ogl?dam króla lwa, ?eby sie zbytnio rozklei? :oops:
Offline
Chyba mam nowy film na li?cie wyciskaczy ?ez. W?a?nie obejrza?am „Marzyciela” z Johnnym Deppem. Usmarka?am si? po pachy. Wyciek?am jak stary nieszczelny bóbr skrzy?owany z krokodylem. Pi?kny ten film. Co? mi przypomina, ale jeszcze nie wiem co, bo na razie szukam nowej paczki chusteczek...
Offline
oj ja na Marzycielu te? wy?am...jak zrobili Sylvii przedstawienie w ogrodzie i ona sobie wesz?a w tej koszulinie do "Nibylandii"....rany....a tak poza tym to te? "Dom dusz" i "Okruchy dnia", na "Wichrowych wzgórzach"( ale tych z Ralphem nie z MM, bo ten z MM mi si? mniej podoba?, nie bijcie...), na "Rozwa?nej" jak wychodz? z ko?cio?a (to troch? nienormalne, ale có?), a tak poza tym to ZAWSZE na "Cyruliku syberyjskim".....film si? ko?czy a ja zazwyczaj dalej koncert na chusteczkach zasuwam......ech.......widzia?y?cie ten film?
Offline
na "Wichrowych wzgórzach"( ale tych z Ralphem nie z MM, bo ten z MM mi si? mniej podoba?, nie bijcie...)
Mnie te?. Jak by co, to b?dziemy si? broni? razem.
Offline
Chyba mam nowy film na li?cie wyciskaczy ?ez. W?a?nie obejrza?am „Marzyciela” z Johnnym Deppem. Usmarka?am si? po pachy. Wyciek?am jak stary nieszczelny bóbr skrzy?owany z krokodylem. Pi?kny ten film. Co? mi przypomina, ale jeszcze nie wiem co, bo na razie szukam nowej paczki chusteczek...
Alison w?a?nie chcia?am ci ten film poleci?... dla mnie przepi?knie jest tam przedstawiony problem ?mierci... ja te? ju? dawno tak nie rycz?am....
poza tym te porównania.... krokodyl z zegarem co tyka porównany do uciekaj?cego czasu....
albo to, aby nie k?a?? ch?opców spa? bo za szybko dorosn?....
Offline
ja nale?? do tych p?aczliwych, wi?c nie b?de piac bo zad?ugo by wymienia? ale powiem tylko ?e nie ogl?dam króla lwa, ?eby sie zbytnio rozklei? :oops:
Król lew taaak... becz? za ka?dym razem... ju? nie mówi?, ?e na Dumbo mam to samo.
Poza tym na "Uwierz w ducha" rycza?am jak g?upia.
Offline
A mnie Wichrowe wzgórza nie wzruszaj?
Pamietam jak po przeczytaniu tej historii strasznie sie ba?am ciemno?ci, wyj?cego wiatru czy burzy.
Ksia?ka ta niew?tpliwie podzia?a?a na moj? wyobra?ni?, ale tak ?e d?ugo potem po ni? nie si?ga?am i za filmem tez nie t?skni?
Mo?e by?am zbyt ma?a , ?eby siega? po tak? literatur?- dla mnie wtedy by? to horror, Teraz mam do tej historii wiekszy dystans
Offline
na "Wichrowych wzgórzach"( ale tych z Ralphem nie z MM, bo ten z MM mi si? mniej podoba?, nie bijcie...)
Hmmm. Jak nie lubi? Fiennesa i jak nie podoba?a mi si? ta wersja, ostatnio ogl?dn??am obie pod rz?d. jednak Ta wcze?niejsza bije t? druga.
Offline
oj ja na Marzycielu te? wy?am...jak zrobili Sylvii przedstawienie w ogrodzie i ona sobie wesz?a w tej koszulinie do "Nibylandii"....rany....a tak poza tym to te? "Dom dusz" i "Okruchy dnia", na "Wichrowych wzgórzach"( ale tych z Ralphem nie z MM, bo ten z MM mi si? mniej podoba?, nie bijcie...), na "Rozwa?nej" jak wychodz? z ko?cio?a (to troch? nienormalne, ale có?), a tak poza tym to ZAWSZE na "Cyruliku syberyjskim".....film si? ko?czy a ja zazwyczaj dalej koncert na chusteczkach zasuwam......ech.......widzia?y?cie ten film?
Cyrulik syberyjski - czy to to z Juli? Ormond w re?yserii Micha?kowa? Je?li tak, to ja si? tam okropnie wyp?akuj?, kiedy ona do niego przyje?d?a i rozmijaj? si? na tej Syberii. Och matko ile to filmów jest pi?knych, na których sobie mozna zdrowo pop?aka?. Na szcz??cie...
Offline
na "Wichrowych wzgórzach"( ale tych z Ralphem nie z MM, bo ten z MM mi si? mniej podoba?, nie bijcie...)
Hmmm. Jak nie lubi? Fiennesa i jak nie podoba?a mi si? ta wersja, ostatnio ogl?dn??am obie pod rz?d. jednak Ta wcze?niejsza bije t? druga.
Ja dwa dni temu obejrza?am Wichrowe Wzgórza z Timothy Daltonem. Widzia?am ju? 3 wersje tego filmu, w ka?dej obsadzie co? mi si? podoba?o i odwrotnie, ale musz? przyzna?, ?e generalnie ca?ej historii nie lubi?. Nie jest to dla mnie wzór i idea? mi?o?ci. To takie z gruntu toksyczne uczucie. Jako? m?cz? mnie próby zrozumienia motywacji g?ównych bohaterów, dlaczego si? tak rani?, a Cathy jest dla mnie przyk?adem niezrównowa?onej psychicznie schizofreniczki. Bliskie mi jest wy??cznie jej poczucie niezale?no?ci i potrzeba swobody i wolno?ci. Co do reszty w ogóle za ni? nie nad??am.
Ju? bardziej rozumiem motywacje Heathcliffa, chocia? z kolei obca jest mi taka potrzeba odwetu i zemsty. Mroczno?? tej historii jest dla mnie odstr?czaj?ca, chocia? jednak do niej wracam tak jak do ksi??ki, bo mimo wszystko, jest fascynuj?ca.
Offline
Nie jest to dla mnie wzór i idea? mi?o?ci. To takie z gruntu toksyczne uczucie. Jako? m?cz? mnie próby zrozumienia motywacji g?ównych bohaterów, dlaczego si? tak rani?, a Cathy jest dla mnie przyk?adem niezrównowa?onej psychicznie schizofreniczki. Bliskie mi jest wy??cznie jej poczucie niezale?no?ci i potrzeba swobody i wolno?ci. Co do reszty w ogóle za ni? nie nad??am.
Ju? bardziej rozumiem motywacje Heathcliffa, chocia? z kolei obca jest mi taka potrzeba odwetu i zemsty. Mroczno?? tej historii jest dla mnie odstr?czaj?ca .
A tego juz nie napisa?am , ale zrobi?a to za mnie pi?knie Alison
Do filmu wracam je?li jest mozliwo??, nawet ostatnio obejrza?am wersj? z aktorem który gra? nowego pana Darcy
Offline
Alison jak zawsze ujmujesz wszystko tak, ?e nie mam ic wi?cej do dodania
Offline
A wracajac do filmów na których si? p?acze, to ja ma??m oczy na mokrym miejscu podczas fina?u Gladiatora i Ta?cz?cego z wilkami. Filmów o mi?o?ci, na których mia?abym p?aka? nie pami?tam ;-) O i jeszcze prawie szlocha?am podczas ogladania Stowarzyszenia umar?ych poetów.
Offline
i jeszcze prawie szlocha?am podczas ogladania Stowarzyszenia umar?ych poetów.
Cudowna kreacja Robina Williamsa
Film który powinni zobaczy? na pocz?tku ka?dego roku szkolnego wszyscy nauczyciele- obowiazkowo
Offline
Alison, mam podobne wrazenia co do Wichrowych Wzgorz.
Fascynujaca historia ale mroczna i przerazajaca.
Ta zadza odwetu i wzajemne ranienie sie....
Milosc ktora zywi sie cierpieniem, ktora jest cierpieniem, ktora nie moze istniec bez cierpienia.
Offline
Milosc ktora zywi sie cierpieniem, ktora jest cierpieniem, ktora nie moze istniec bez cierpienia.
To jest chora mi?o??. A chora mi?o?? nigdy nie b?dzie mie? zdrowego fina?u
Offline