Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
Strony: 1 … 83 84 85 86 87 … 96
Wątek Zamknięty
Gosiu, dzieki
Dzis troszeczke dopiescilam ten artykulik, bo dobralam sie do swietnego slownika angielskiego: Nowy s?ownik fundacji ko?ciuszkowskiej angielsko-polski. Chyba powinnam go kupic, choc drogi.
S? w nim slowa, ktorych nie moglam znalezc w moim PWN-skim.
I jakos poszlo bo juz sporo mialam.
Alez jestem dumna, mowie Ci
W sekrecie powiem ze przygotowuje nastepny
Offline
Musieli chyba spot?gowa? t? atmosfer? grozy i strachu.
Moze tak, ale wyobraz sobie, ze wszyscy panikuja: sluzba, siostra, matka zaniepokojona. A on sila spokoju! Patrzylybysmy jak urzeczone.
A tak wyszlo na to, ze to Margaret byla jakby troche silniejsza, no ale o to pewnie chodzilo, zeby go zmobilizowac do wyjscia do robotnikow, bo z wlasnej woli by tego nie zrobil..
Offline
Ale faceta to z niego te? zrobili - w pierwszej ods?onie
Bez dwóch zdan, ale ta scena w ksi??ce lepsza i tyle na ten temat :-)
Offline
W sekrecie powiem ze przygotowuje nastepny
To niestety wci?ga jak cholera. Pisz? niestety, bo cierpi na tych t?umaczeniach moja g?ówna praca i twórczo??, ale co ja poradz?, ?e mam taki s?aby charakter... :oops:
Offline
Ali, juz jestes w domu?
Alez z Ciebie szybka babka!
Pisz? niestety, bo cierpi na tych t?umaczeniach moja g?ówna praca i twórczo??, ale co ja poradz?, ?e mam taki s?aby charakter..
Nie Ali, po prostu jestes zawstydzajaco dobra dla nas
Offline
Ali, juz jestes w domu?
![]()
Alez z Ciebie szybka babka!
Auteczko, brak koreczków, kic kic i juz w domku! :-)
Dziecko z obola?ym ?ebkiem i gard?em, pies rozbandazowany - s?owem home sweet home :-)
Offline
Ali, juz jestes w domu?
![]()
Alez z Ciebie szybka babka!![]()
Pisz? niestety, bo cierpi na tych t?umaczeniach moja g?ówna praca i twórczo??, ale co ja poradz?, ?e mam taki s?aby charakter..
Nie Ali, po prostu jestes zawstydzajaco dobra dla nas
No co Ty, nie czarujmy si?, ja zawsze najpierw mysl? o sobie, a dopiero potem o spo?ecze?stwie. Sobek jestem i tyle...
Offline
Co tak drogo? 8O Ja zap?aci?am ca?e 10z?.
Widzia?am te? w Empiku w tej samej cenie tj. 10z?.
Czu?am, ?e co? kombinuj?. Jak zauwa??, ?e im sprzeda? "North and South" wzros?a, to te? podnios? cen? ;-)
A w katowickich empikach od d?u?szego czasu wypatruj? "P&P" i nic...
W?a?nie mi sie? zdech?a na chwil? :-(
Offline
To niestety wci?ga jak cholera.
Oj wciaga, tak ze az zaczynam miec przyjemnosc z tego tlumaczenia,
choc idzie mi jak po grudzie ...
Offline
No co Ty, nie czarujmy si?, ja zawsze najpierw mysl? o sobie, a dopiero potem o spo?ecze?stwie. Sobek jestem i tyle...
E tam, nic a nic nie wierze
Bo ja to tez to robie troche dla siebie, a troche dla Was.
A poza tym chce odciazyc nasze kochane tlumaczki-karmicielki
Offline
Musieli chyba spot?gowa? t? atmosfer? grozy i strachu.
Moze tak, ale wyobraz sobie, ze wszyscy panikuja: sluzba, siostra, matka zaniepokojona. A on sila spokoju! Patrzylybysmy jak urzeczone.
A tak wyszlo na to, ze to Margaret byla jakby troche silniejsza, no ale o to pewnie chodzilo, zeby go zmobilizowac do wyjscia do robotnikow, bo z wlasnej woli by tego nie zrobil..
Mnie to nie przeszkadza, jak si? zachowuje w tej scenie - nie odbieram tego biegu jak jakiego? tchórzostwa czy co?. W ko?cu on biegnie, by uratowa? swoich pracowników. A to, ?e Margaret jest w tej scenie bardziej zdecydowana, podoba mi si?; wahania Thorntona ucz?owieczaj? go.
Offline
Ale przyznaj, ?e Karol to podstepnik jest. Tak czeka? kaza?, czeka?, a potem jak da? po oczach, ja normalnie mam kompleksy i a? si? boj? wraca? do tych moich wypocin, qrde kompleksów mnie ten Karol nabawi, a ja to z natury niekompleksiarski jestem. Poziom sie nieprzezpiecznie podniós?, Go?ka zakasujmy kiecki, s?owniki w d?o? i do pracy!!
Offline
Gosiu, kiedy on biegnie po zamknieciu tych biednych Irlandczykow w fabryce, i ucieka do domu!
Offline
W ko?cu on biegnie, by uratowa? swoich pracowników. A to, ?e Margaret jest w tej scenie bardziej zdecydowana, podoba mi si?; wahania Thorntona ucz?owieczaj? go.
No tak, ale mozna biec i biec...
On biegnie tak, ?e to go troche "odjajcza" ten jego bieg z ogl?daniem sie za siebie :?
Offline
Poziom sie nieprzezpiecznie podniós?, Go?ka zakasujmy kiecki, s?owniki w d?o? i do pracy!!
Ali, co tam ja?! Ja Wam nie podskocze, do prawdziwej literatury... to znaczy pieknej.. to startu ni mom ...
Offline
Co nie zmienia faktu, ?e kocham ci ja go jak oszala?a, ale przy tym oknie to te? taki zdygany jest jak nie wiem. jak ona mówi do niego "b?d? m??czyzn?" to jakby si? ze snu obudzi?. Popapra?czyk taki malusie?ki...
Offline
Bo czasem kobieta musi faceta przycisnac, zeby dal ze siebie wszystko
Offline
Poziom sie nieprzezpiecznie podniós?, Go?ka zakasujmy kiecki, s?owniki w d?o? i do pracy!!
Ali, co tam ja?! Ja Wam nie podskocze, do prawdziwej literatury... to znaczy pieknej.. to startu ni mom ...
Dy? jo tys ni mio?em, ale siem ?wicym. ?wicynio cyniom bacom:-)
Offline
Zanim ja Wasz poziom osiagnem, to wszystkie strumienie gorskie wyparujom
Offline
Bo czasem kobieta musi faceta przycisnac, zeby dal ze siebie wszystko
No musi, musi. Podobno oni to tylko dla nas cyniom to sy?ku, bo bez nos, to by si im ni kcia?o...
Offline
Bo czasem kobieta musi faceta przycisnac, zeby dal ze siebie wszystko
niektórzy faceci lubi? takie przyciskanie
Offline
Gosiu, kiedy on biegnie po zamknieciu tych biednych Irlandczykow w fabryce, i ucieka do domu!
Wiem, o to mi chodzi?o, ale poknoci?o mi si? - to tak, jak sie równocze?nie pisze na forum i Bonda ogl?da i na dodatek jako? Internet dziwnie mi chodzi :-(
Jego zachowanie mi mimo wszystko nie przeszkadza - nie oczekuj?, ?e b?dzie sta? na placu i da si? rozdepta? ;-) My?l?, ?e w ?wiatopogl?dzie ówczesnych "panów" nie mie?ci?o si?, ?e mo?na negocjowa? z robotnikami. Przecie? dopiero Margaret nauczy?a go innego spojrzenia na te kwestie. Poza tym - w domu zostali jego najbli?si, czy to dziwne, ?e w sytuacji zagro?enia chce by? blisko nich, by ich ochroni??
Nie mam zamiaru si? upiera?, nie przeszkadza mi, ?e odmiennie interpretujemy t? scen?. Rysy w pos?gowym wizerunku Thorntona ucz?owieczaj? go. Je?li to jedna z nich - ok :-)
Offline
rysy na pos?gowym wizerunku Thorntona mi nie przeszkadzaj?, jak powiedzia?am - czyni? go bardziej cz?owiekiem.
To Ty w takich bardziej porysowanych gustujesz? ;-)
Offline
Alez my i tak go kochamy miloscia wielka, bezgraniczna, rzecz by mozna
Offline
Alez my i tak go kochamy miloscia wielka, bezgraniczna, rzecz by mozna
Sie wie, ale co by?my za baby by?y jakby?my si? ch?opa "z tej mi?o?ci" nie poczepia?y troszeczku? ;-)
Offline
Wątek Zamknięty
Strony: 1 … 83 84 85 86 87 … 96