Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Strony: 1 … 40 41 42 43 44 … 96
W±tek Zamkniêty
Ja jeszcze wciąż bardzo przeżywam to: so you ARE going.... and never come back...
Jaka ona jest głupia w tej scenie, no nie mogę tego przeżyć dosłownie!
Offline
Caitriono ja też będę tylko Twoje tapetki miała na komputerku :!:
A może tak zrobisz dla nas i Gosi w szczególności tapetkę z oczętami co ją tak przesladują.
Offline
Caitriono ja też będę tylko Twoje tapetki miała na komputerku :!:
A może tak zrobisz dla nas i Gosi w szczególności tapetkę z oczętami co ją tak przesladują.
Mnie teraz prześladują z wygaszacza. Brrrrrrrrrrrrrrr jak tak wejdę znienacka do pokoju, a tu takie diaboliczne oczyska łypią, to się pojawiają, to znikają, to się rozpływają, to się materializują.
O Mamuniu.... ale sobie dajÄ™ po oczach tymi oczami ;-)
Offline
Tak Was prześladują ale snów nie macie z Richardem.
Bo Colinek to się śni, prawda?
Offline
O, to ja muszę się pochwalić. Jakiś czas temu miałam sen z Johnem (niestety nie z Thorntonem, ale tym ze "Sparkhouse")
Cóż, dobre i to. Miałam namiastkę Richarda
Offline
Dziewczyny na Allegro jest do kupienia książka Gaskell PANIE Z CRANFORD na razie za 5 zł, kończy się jutro rano.
http://www.allegro.pl/item95593359_pani … skell.html
Offline
A mi bardzo podoba się w "Golden hour", ładne ma tam ujęcia. No i ten czerwony kolor bardzo twarzowy
Offline
Offline
Gitka, ciiiiiiiiiiiiiii, wlasnie ja licytuje Jak kupie to opowiem czy dobra. A nawet moge pozyczac
Wlasnie ten tekst : "I cant take my eyes off you" - cos takiego widze wlasnie w mojej tapetce
Moze byc z tymi oczami, co to Gitka mnie nimi przesladuje
Ale nie wiem czy dam rade zrobic... Moze byc w ciemnych barwach...
Alison, ja tez lubie dworce Zwlaszcza ten z filmu mi sie podoba ....
Gdyby tacy faceci jezdzili pociagami, to bym zostala stala pasazerka PKP.
[URL=http://imageshack.us][/URL]
Banerek z Rysiem (samam zrobila, jak zwykle):
[URL=http://imageshack.us][/URL]
Offline
Å‚adne to zdjecie ... to fakt....
Nawet ten Rysio chwilami ladny jest i w zyciu
Offline
Świetny pomysł z tym odbiciem Margaret na szybie wagonu
Wiesz Gosiu, już od jakiegoś czasu obserwowałam tą aukcję i dopiero niedawno przyszło mi do głowy, że to możesz być Ty. Chyba jakiś szósty zmysł Ale przede wszystkim Twój mail i nick aukcyjny
Offline
Obecnie czytam "Mary Barton", dopiero poczatek, wiec jeszcze nie umiem powiedziec, o czym to dokladnie jest. Ale czyta sie niezle.
Czy tam jest jakas love? Nie mam pojecia.
Bede zdawac relacje z lektury, jak chcecie.
Przetlumaczyla ta powiesc (wydana przez PIW w 1956 r.) Krystyna Tarnowska.
Offline
W tych ostatnich scenach pocałunków było sporo I ma się wrażenie, że Thorntonowi to nie wystarczy, mógłby ją całować i całować ... bez końca ...
Strasznie lubię jego uśmiech tutaj, taki szczęśliwy i całkowicie wniebowzięty. Uśmiech i spojrzenie prawdziwie zakochanego mężczyzny
Piękne zakończenie, do ostatnich sekund. I to jej spojrzenie, taki spokojny, rozmarzony błogostan
Offline
Bardzo ladnie sie usmiecha, gdy na nia patrzy.
Ja tez bardzo lubie te sceny.
Doprawdy to calowanie niezle im wyszlo, jakby nie mieli nic przeciwko temu...
A Thornton jak sie dorwal, tak nie mogl przestac...
Offline
"Coming home with me?" też było świetne, jak to dziecko, o którym pisała Gaskell.
Caitriona pięęękne korory
Offline
A co do zakończenia w książce, każda z nas ma wrażenie że jest jakby urwane, prawda? Czytałam gdzieś, że Gaskell przerwała pisanie, miała zamiar do tego ostatniego wątku wrócić, ale po jakimś czasie uznała że to idealny koniec książki
Offline
Przetłumaczyłam artykuł, bo fragmentami brzmiał dziwnie znajomo , w pewnych sprawach kobity są zgodne niezależnie od różnic kulturowych.
Początek jest średni, ale reszta chyba Was zainteresuje.
Tu jest link do oryginału (podany wcześniej przez Monikę):
http://www.timesonline.co.uk/article/0, … 85,00.html
Offline
Porywający obiekt pożądania
Setki kobiet wpadły w sidła niezwykłej namiętności do Richarda Armitage, który gra właściciela fabryki z północy w serialu BBC N&S.
W ciÄ…gu roku jakoÅ› radzimy sobie z brakiem romansu w nowoczesnym Å›wiecie, ale w ÅšwiÄ™ta jego brak jest szczególnie odczuwalny, a wtedy rozpoczyna siÄ™ poszukiwanie substytutu. Przelotne flirty na biurowych przyjÄ™ciach częściowo wypeÅ‚niajÄ… tÄ™ lukÄ™. Bardziej rozważni lub bÄ™dÄ…cy w zwiÄ…zkach szukajÄ… zapachów, które w innych okresach uznaliby za zbyt odurzajÄ…ce. W metrze kobiety, które zazwyczaj wybierajÄ… coÅ› z nutÄ… cytrusów, nagle wionÄ… mocnym zapachem Ralpha Laurena „Romance”.W tym roku jednak tÄ™sknota za ekscytacjÄ…, tajemnicÄ…, namiÄ™tnoÅ›ciÄ… i caÅ‚Ä… resztÄ… znalazÅ‚a nowe ujÅ›cie.
Strona internetowa BBC poÅ›wiÄ™cona filmom zawiera setki wylewnych wypowiedzi trzydziesto i czterdziestokilkuletnich kobiet na temat nowego, romantycznego bohatera. To John Thornton, wÅ‚aÅ›ciciel fabryki z północy z adaptowanej niedawno przez BBC powieÅ›ci Elizabeth Gaskell „North & South”. Thorntona zagraÅ‚ porywajÄ…co, wczeÅ›niej maÅ‚o znany, Richard Armitage, niebieskooki, ciemnowÅ‚osy przystojniak, Darcy de nos jour. Na forum postać i aktor scalili siÄ™ w jeden obiekt pożądania: RA/JT.
Mimo sukcesu adaptacji DiU sprzed dziesięciu lat BBC wyznało, że jest zaskoczone reakcją na N&S. Serial skończył się 4 grudnia, a wiadomości na forum wciąż się pojawiają i to, mimo że zaczął się sezon przyjęć.
Wreszcie, gdy mowa o najbardziej ekscytujÄ…cych momentach w tym roku, ile deklaracji uczuć w te ÅšwiÄ™ta naÅ›ladowaÅ‚o te sÅ‚owa “I do not wish to possess you, I wish to marry you because I love you.” Te sÅ‚owa powinny być wypowiadane tylko przez kogoÅ› takiego jak Thornton, przystojnego, bogatego mężczyznÄ™, z poczÄ…tku wyniosÅ‚ego, niemal zimnego, który okazuje siÄ™ być szlachetnym i wrażliwym. Wyobrażenia o miÅ‚oÅ›ci powstaÅ‚e przy pierwszej lekturze DiU majÄ… zadziwiajÄ…cÄ… trwaÅ‚ość mimo zmieniajÄ…cych siÄ™ o obyczajów.
OdkÄ…d powstaÅ‚a specjalna strona N&S by pomieÅ›cić ten gwaÅ‚towny przypÅ‚yw uczuć, na forum pojawiÅ‚o siÄ™ 8000 wiadomoÅ›ci, w tym 5000 w ostatnich piÄ™ciu dniach. OÅ›wiadczyny Thorntona prowadzÄ… wÅ›ród ulubionych kwestii armii RA/JT - fanklubu lubujÄ…cego siÄ™ w piÄ™knych deklaracjach uczuć wyznanych z akcentem z Yorkshire. InnÄ… z ulubionych kwestii Thorntona jest: “I knew that I was not good enough, yet I think I love her more than ever.”
W swoim 43. poÅ›cie na tej stronie Kate użyÅ‚a cytatu z E. Gaskell aby opisać swojÄ… sytuacjÄ™ “I am in the Charybdis of passion, and must perforce circle and circle ever nearer round the fatal centre.”*
Z tych wypowiedzi łatwo zgadnąć, że posty na temat N&S nie są pełnymi błędów wypocinami ludzi, którzy nie mają nic lepszego do robienia niż siedzenie na forum cały dzień, ściskając w dłoni puszkę coli. Nie, nie, te panie w oczekiwaniu na odpalenie się ich peceta posiorbują Earl Greya.
Przyjaciółka, który skierowaÅ‚ mnie na to forum, tak opisaÅ‚a jego atmosferÄ™: „WyglÄ…da to tak, jakby studentki literatury angielskiej wstÄ…piÅ‚y do fanklubu. Czekanie na każdÄ… nowÄ… wiadomość nie jest może tak ekscytujÄ…ce jak czekanie na nowy odcinek N&S, ale jest za nim pierwsze na liÅ›cie. To pocieszajÄ…ce, miÅ‚ość do RA podtrzymuje nas na duchu.”
Jeśli zaniepokoił Cię stan zdrowia psychicznego mojej przyjaciółki, bądź dobrej myśli. Ma udane, satysfakcjonujące życie. Ale jednocześnie wzdychanie do przystojnego aktora z serialu kostiumowego zapewnia jej ten poziom tęsknoty (melancholii), którego prawdziwe życie nie dostarcza.
Inna wielbicielka, trzydziestokilkuletnia matka, także mówiÅ‚a o „emocjonalnym porozumieniu” w ostatnim odcinku, gdzie Thornton i Margaret Hale, jego PiÄ™kna z PoÅ‚udnia, odnoszÄ… zwyciÄ™stwo nad dzielÄ…cymi ich nieporozumieniami, w koÅ„cu wyznajÄ… sobie miÅ‚ość i caÅ‚ujÄ… siÄ™. Scena na stacji jest prawdopodobnie ulubionÄ… scenÄ… forumowiczek, choć nie powstrzymuje to mniej rozgorÄ…czkowanych wielbicielek RA przed zwróceniem uwagi, że w epoce wiktoriaÅ„skiej takie publiczne okazywanie uczuć byÅ‚oby nie na miejscu. Dla innych, historyczna dokÅ‚adność może siÄ™ wypchać, gdy one wyobrażajÄ… sobie siebie na miejscu Margaret.
Wiele entuzjastek strony wydaje siÄ™ znać powieść N&S i inne książki E. Gaskell, niektóre nigdy wczeÅ›niej nie angażowaÅ‚y siÄ™ w dyskusje internetowe. W efekcie wiÄ™kszość pisze zwykÅ‚ym jÄ™zykiem, bez internetowych skrótów i slangu, choć niektóre majÄ… ckliwe pseudonimy: „Mrs J. Thornton”, „Richie’s girl”. To ten rodzaj miÅ‚oÅ›ci, który nie skÅ‚ania do ujawnienia swego prawdziwego imienia.
Niektóre czÅ‚onkinie armii JT/RA logujÄ… siÄ™ z biura, odwiedzajÄ…c nie tylko forum, ale i stronkÄ™ Richarda Armitage’a, sanktuarium stworzone przez jednÄ… z wielbicielek. Autorka strony, „L”, powiedziaÅ‚a, że podjęła siÄ™ tego zadania, ponieważ po wpisaniu w google „Richard Armitage”, wiÄ™kszość informacji, jakie siÄ™ pojawiaÅ‚y, dotyczyÅ‚y amerykaÅ„skiego sekretarza stanu (US Deputy Secretary of State), czÅ‚owieka, który ani nie jest pociÄ…gajÄ…cy, ani nie wyglÄ…da dobrze w krawacie.
Inne forumowiczki logują się z domu, próbując ukryć swoją obsesję przed mężami i nastoletnimi dziećmi, które uważają, że mamusia powinna raczej zająć się zawieszaniem świątecznych dekoracji (malowaniem jajek?, wypiekaniem mazurków? ), niż folgować swojej wewnętrznej niedojrzałości.
Inna pisze: „Uważam siÄ™ za normalnÄ…, zrównoważonÄ… 36-latkÄ™. Czemu ten serial i RA tak zalazÅ‚ mi za skórÄ™? Pociesza mnie tylko, że sÄ… inne w podobnej sytuacji. Ale kiedy ja siÄ™ z tego wyleczÄ™?!”
Kiedy nie omawiajÄ… co ciekawszych szczegółów wiktoriaÅ„skiej etykiety albo nie analizujÄ… powabów Armitage’a, z drżeniem oglÄ…dajÄ… clipy z N&S w internecie. Co szczęśliwsze nagraÅ‚y caÅ‚y serial i odtwarzajÄ… na okrÄ…gÅ‚o najważniejsze sceny. Jedna czterdziestokilkuletnia matka powiedziaÅ‚a mi: „Mam kasetÄ™ z ostatnim odcinkiem, którÄ… jak na razie oglÄ…daÅ‚am cztery razy. Moja przyjaciółka chce jÄ… pożyczyć, ale powiedziaÅ‚am jej, że musi przyjść do mnie jÄ… obejrzeć – nie wypuszczÄ™ tej kasety z rÄ…k! Teraz rozumiesz dlaczego nasi mężowie uważajÄ…, że myÅ›lami jesteÅ›my daleko.”
Kilku mężów zalogowało się na forum i narzekało na efekt, jaki serial wywarł na ich żony. Inni, bardziej wyrozumiali, próbowali kupić DVD, ale nie będzie ono w sprzedaży wcześniej niż w kwietniu. Był to powód prawdziwej konsternacji dla wielbicielek N&S. Gdyby DVD pojawiło się wcześniej mielibyśmy wystarczający dowód nieustającej atrakcyjności XIX-wiecznej opowieści i pociągającego bohatera z ukrytymi głębiami charakteru. Romans żyje. Hura!
Offline
Eeee tam, mogla spokojnie pociagnac dalej.
Nic by sie nie stalo, a my bysmy mialy wieksza przyjemnostke
Offline
* “I am in the Charybdis of passion, and must perforce circle and circle ever nearer round the fatal centre.” To cytat z Gaskell.
Tak na wszelki wypadek: Charybdis - zÅ‚owrogi wir pochÅ‚aniajÄ…cy statki, szczegóły tutaj http://www.slownik-online.pl/kopalinski … 73CBB5.php
Cytat mówi, że ta osoba z powodu swej namiętności krąży wokół niebezpieczeństwa (Charybdy) nieustannie zbliżając się do środka. Krótko mówiąc, jak ćma do świecy
Offline
Czytając ten artykuł miałam wrażenie, że piszą o mnie
I zastanawiam się co bym zrobiła, gdyby nie te kopie mojego ściągniętego
N&S, czy taka byłabym skłonna do pożyczenia komukolwiek np kasety z 4 odcinkami mojego ukochanego serialu. Chyba za bardzo bałabym się
o los tego skarbu, pewnie postąpiłabym jak ta kobieta z artykułu
Offline
Katusiu, śliczne robisz te tapetki, bo takie proste, eleganckie, bez niepotrzebnych dupereli, które przeszkadzają na pulpicie jeśli trzyma się tam różnych ikonek pełno (jak ja nie przymierzając, bo robię kilkanaście rzeczy równolegle i chcę mieć do nich łatwy dostęp).
Jest tylko piękne tło i coś przykuwającego uwagę. Jesteś moją ulubioną "tapeciarą" i już tylko Twoją twórczość będę sobie uwzględniać, o ile pozwolisz ;-)
O kurcze, jak mi jest miło :oops: i bardzo się cieszę że podobają się moje tapetki.
Gitka, Alison - czuję sie wyróżniona
Oczywiście następna będzie z lekko diabolicznym spojrzeniem Johna
Offline
"historyczna dokładność może się wypchać, gdy one wyobrażają sobie siebie na miejscu Margaret"
"Co szczęśliwsze nagraÅ‚y caÅ‚y serial i odtwarzajÄ… na okrÄ…gÅ‚o najważniejsze sceny. Jedna czterdziestokilkuletnia matka powiedziaÅ‚a mi: „Mam kasetÄ™ z ostatnim odcinkiem, którÄ… jak na razie oglÄ…daÅ‚am cztery razy. Moja przyjaciółka chce jÄ… pożyczyć, ale powiedziaÅ‚am jej, że musi przyjść do mnie jÄ… obejrzeć – nie wypuszczÄ™ tej kasety z rÄ…k! "
Hahahahahaha! Czytajac artykul usmialam sie do lez.
Ale bez watpienia mowi tez o mnie
Offline
Bez watpienia sukces filmu to procz naprawde porywajacej gry Armitage`a (oraz Margaret i paru innych osob), takze zasluga muzyki, scenariusza i zdjec.
Wszystko w tym filmie jest dopiete i tworzy wspaniala spojna calosc.
Offline
“I do not wish to possess you, I wish to marry you because I love you.” - z filmowej sceny oÅ›wiadczyn "Nie chcÄ™ CiÄ™ kupić (mieć na wÅ‚asność?), pragnÄ™ CiÄ™ poÅ›lubić, bo CiÄ™ kocham"
“I knew that I was not good enough, yet I think I love her more than ever.”
"Widziałem, że nie jestem dla niej wystarczająco dobry, ale kocham ją bardziej niż kiedykolwiek" - z rozmowy z matką
Offline
W±tek Zamkniêty
Strony: 1 … 40 41 42 43 44 … 96