Ogród Jane Austen

O jakich artyku?ach piszecie dziewczyny bo uschn? :cry:

Evo7 tu:
http://janeausten.pl/modules.php?name=N … mp;thold=0

Na pogrzebie matki Margaret nie by?o du?ego zgromadzenia (wspomniano, ?e kobiety rzadko bywa?y na pogrzebach, Margaret upar?a si? aby pój?? i wspiera? ojca), by? Higgins, Margaret u?miecha si? do niego w podzi?kowaniu, ale nie zauwa?a Johna. Narrator mówi, ?e Margaret nigdy nie dowiedzia?a si? o jego obecno?ci. Po raz kolejny mocno odczuwamy jak gesty Thorntona trafiaj? w pró?ni?. Tym bardziej, ?e dzie? wcze?niej widzia? j? na dworcu z innym m??czyzn?, no po prostu tortura dla biedaka.
A jeszcze pyta Dixon jak Hale'owie znosz? ?mier? pani domu, a ta mu mówi, ?e pan nie za, ale panienka trzyma si? nie?le! I on od razu wyobra?a sobie, ?e to nadzieje na rych?e ma??e?stwo pozwalaj? Margaret na taki optymizm.

Caroline, gadaj zaraz jak ostatnia scena w ksiazce wyglada!!!
Tak rozbudzasz moja wyobraznie, ze nie wiem

Nie chc? spartoli? opowiadaj?c to, co Gaskell napisa?a ?wietnie.
Mo?e tylko przytocz? motyw z kwiatkami, bo bardzo mi si? podoba?
Chwila...

On pokazuje jej kwiatki (zasuszone tak w ogóle, bo by? w Helston wcze?niej).

'They are from Helstone, are they not? I know the deep indentations round the leaves. Oh! have you been there? When were you there?' - Margaret je rozpoznaje po charakterystycznym kszta?cie i pyta, kiedy by? w Helston.
John mówi, ?e chcia? zobaczy? miejsce, które uczyni?o Margaret tak?, jak? jest i ?e by? tam, gdy nie mia? cienia nadziei, ?e ona kiedykolwiek b?dzie "jego" Margaret.
'You must give them to me,' she said, trying to take them out of his hand with gentle violence - "Musisz mi je da?", powiedzia?a próbuj?c wyj?? mu je z d?oni "with gentle violence" - delikatnie, ale pod przymusem

'Very well. Only you must pay me for them!' - "Dobrze, ale musisz mi za nie zap?aci?".

'How shall I ever tell Aunt Shaw?' she whispered, after some time of delicious silence. - "Jak ja powiem o tym ciotce Shaw?" wyszepta?a, po chwili cudownej ciszy.
delicious - doskona?y, wyborny, wy?mienity, rozkoszny, zachwycaj?cy

Ca?a reszta mi?dzy wierszami

To my mamy sie domyslac tego pocalunku? Czy on zostal opisany w ksiazce? Caroline, nie mecz nas
Chyba jednak wole te scene z filmu

"Mamy za to mnóstwo introspekcji w jego uczucia, baaardzo przejmuj?ce, bidny taki, zakochany..."

?o jejku, Ja chce te ksiazke!

P.S,. Dziewczynki moj tysieczny post. Musze go uczcic.
Dam dwa zdjecia moich milosci

[URL=http://img323.imageshack.us/my.php?image=colin5nt.jpg][/URL]

[URL=http://img442.imageshack.us/my.php?image=thornton4jt.jpg][/URL]

Obaj sa tu mroczni i okrutnie przystojni

Evo7, ja juz odwolalam wszystkie swoje poprzednie slowa o dlugim nosie.
Jego profil jest piekny i w ogole... caly jest piekny ...

[URL=http://imageshack.us][/URL]

A Nie do??, ?e John bije bezbronnego robotnika to jeszcze w?ciekle krzyczy na ma?e dzieci.

Krzyczy na ma?e dzieci??
Ooooj bo go znielubi? :?

No ?esz w?a?nie w to klikam i d....a je?a nabita gwo?dziami :evil:

To w?a?nie czuje zawsze Alison gdy mam co? otworzy?

Tak patrze na ten twoj avatarek Evo7, widze ta scene z pochylaniem sie jego do niej i ladnym usmiechem, i przypominam sobie inne sceny z jego udzialem i tak sie zastanawiam czy to rezyser tak ladnie Armitage`a prowadzil, czy to on sam mial taka niesamowita intuicje jak ma to grac..

Alison, dostalam twojego maila z 8:31 i juz dawno odpowiedzialam i to dwukrotnie. Wyslalas cos jeszcze?
Kurcze, czyzby to WP szwankowala?
Chyba Ci inszy jakis adresik w razie co podesle ...

Wys?a?am jakie? pó? godzinki temu. Takiego d?ugaaaaaaaaaacha.
Mo?e dlatego jeszcze przeci?ga ogon przez kabelek ;-)

A ja jako Matka Przed?u?ona zabraniam Wam umieszcza? tych ruchomych avatarków, bo zamiast czyta? z uwag?, oko mnie ulatuje na lewo i jeszcze zez mi si? jakowy? przez Was utrwali, wi?c jestem zmuszona sobie nie ?yczy?...