Ogród Jane Austen

Z pewno?ci? opowiadam si? za propozycjami Aine, mo?na jeszcze dorzuci? kilka ekranizacji ksi??ek Jane

Migotko.. Cinema city wywalilo cala konkurencje,mamy tylko jedno gigantyczne kino.Wybacz mi ale Orzel to najbardziej dramatyczne kino w jakim bylam!krzes?a sto?owe,zero spadu wi?c zas?aniaj? ci ekran g?owy innych ludzi....dramat!!!Nie jestem zwolenniczk? masochizmu w kinie...

Co zas si? tyczy filmów na zje?dzie to faktycznie nie ma co zamyka? si? na ca?y dzie?.

S?uchajcie tak w ogóle w maju (19 i 26) organizuje koncerty plenerowe w murach zamku.Mo?e by?cie si? skusi?y na taki termin?Muzyka folkowa np 19 ba?ka?ska, mo?e by? milusio:-)

Migotko mnie nie chodzi?o o 24-godzinny maraton filmowy, a o mi?y przerywnik. Z tego co zauwa?y?am ka?da z nas lubi kino i filmy, wi?c taki wspólny wypad do kina, albo wieczorna domowa projekcja np P&P 95 lub 2005 z komentowaniem na bie??co to chyba jaka? atrakcja.
Wyobra?cie sobie - klatka po klatce, ulubione sceny, dlaczego ta a nie inna itd.

Proponuje potrawy w stylu Jane z epoki. Dlatego te kiecki te? by?oby fajnie w?o?y?.

Ja te? nie mam, ale jak znajd? chwile czasu zrobie sobie projekt, uszyj? kiecke, wrzuc? kilka haftów.
Hmmm. Jak to prosto brzmi

Migotko bijesz rekordy avatarowe, czy szukasz czego? nowego?
To ju? dzisiaj chyba 4

Kaziuta, ale to nie znaczy ze nie mozemy siebie czyms zaskoczyc

Migotko,ja pamietam czasy kiedy byl tylko Orzel i Kopernik:-)mowie tylko,?e Orze? to nie jest wymarzone kino na maratony filmowe...
A propos spotkania jeszcze.Piknik fajna sprawa,zw?aszcza,?e mo?na si? uda? np na zamek dybowski,ewentualnie w rejony mojej katedry gdzie jest piekna alejka z kwitnacymi drzewami,miodzio!
Co z sukienkami?Bo ja mam sporo z haftami i wysokim stanem,takie rozne rozniste,az trudno bedzie sie zdecydowac;-)Tyle ze one sa wygrzebane gdzies w sklepach (trzeba miec oko:-) i nie sa stricto regencyjne,ale kilka jest hmmm.... bardzo epoowych i zblizonych do oryginalnych.
Moze po prostu wyszperajcie cos w sklepikach a la regencja, bo nie kazdy ma szanse sobie uszyc sukienke.tak chyba bedzie najlepiej.

Proponuje potrawy w stylu Jane z epoki. Dlatego te kiecki te? by?oby fajnie w?o?y?.

OK, kiecki do toreb, przepisy pod pach? i wio na Toru? :-) Jakby co, mam "Ksi?g? potraw Jane Austen".

Oki, na piknik i potrawy si? zgadzam i jestem bardzo za! Ale te kiecki... U mnie b?dzie problem i z szyciem i ze wszystkim
A i jeszcze jestem za "Piratami..."

wszystkie kiecki s? tzw 'letnie' wi?c mam je w letniej rezydencji,jak pojad? to pstrykn? kilka fotek to zobaczycie jak wygl?daj?.
Co do zakupów to trzeba zna? miejsca,wi?kszo?? tych kiecek jest totalnie nie?yciowa...tzn kupi?am je a potem si? zacz??am zastanawia? gdzie ja w tym b?d? chodzi?,có? pokusa by?a silniejsza....
A ?eby by?o ?mieszniej kupi?am je za grosze, np 30 z?;-) jaka? rzecena akurat by?a

No, my?l?, ?e nie musz? by? tak ca?kiem te suknie z epoki. Mo?e troch? w tym stylu, to wystarczy, jak s?dz?. Albo dodatki mog? by? ciekawe.
Jak znam siebie, to w ko?cu rzuc? te kiecki w diab?y i przywdziej? dresik- dla wygody.

Dziewczyny przecie? nikt nikogo nie zmusza do sukien. Przecie? gdy kto? co? chce - nie ma dla niego przeszkód. Ani krótkie w?osy (ja tez mam w fazie odrastania), ani braki w sklepach czy brak umiej?tno?ci.
Rzuci?am propozycj?, która wcale nie musi by? akceptowana. Mamy si? czu? DOBRZE, prawda? Je?li to oznacza ubranie si? w d?insy, dresik, top, czy te? zgrzebny worek - to tak si? ubieramy. Podejrzewam ?e jedynie naturyzm nie wchodzi w gr?, g?ównie ze wzgl?du na to, ?e b?dziemy si? porusza? w miejscach publicznych.