Ogród Jane Austen

Strona poświecona Jane Austen

Nie jesteś zalogowany.

Ogłoszenie

#1 2006-01-15 22:07:58

dzik
Użytkownik

Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

Witam wszystkich przy okazji, jestem tutaj nowy smile

Wczoraj bylem z kolezanka na filmie i bylo warto smile
Dzisiaj kupilem ksiazke i szukam starszej wersji filmu.

Jednak caly czas dyskutujemy nad jedna ze scen w filmie (2005), nie wiem czy opisze ja dokladnie.
Scena miala miejsce w posiadlosci Darcy, Elizabeth zwiedzala jego pokoje i uslyszala grajaca siostre Darcy'ego. Po chwili zobaczyla ze zbliza sie do niej Darcy i czule sie obejmuja. Elizabeth ucieka.
I tutaj zastanawiamy sie jaka byla przyczyna ucieczki, wersje sa dwie smile
1. Elizabeth wiec ze jest to jego siostra, ucieka tylko dlatego ze nie chciala go widziec.
2. Elizabeth nie wie ze jest to jego siostra, widzi czuly uscick, nie wie ze to jego siostra i dlatego ucieka.

Przegladajac szybko ksiazke widze ze w ksiazce tej sceny nie ma. Moze sie myle smile

Pozniej sprzeczamy sie czy byla scena w ktorej Elizabeth dowiaduje sie ze byla to jego siostra i byla tym zdziwiona.

Niestety w najblizszym czasie nie bede mogl pojsc znowu do kina, wiec prosze Was o opinie jak odbieracie ta scene smile

Offline

 

#2 2006-01-16 13:19:38

Diana
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

Nie by?am jeszcze na filmie, widzia?am tylko zwiastuny. Ale zauwa?y?am takow? scen? i, prawd? mówi?c, my?la?am, ?e t? kobiet? by?a panna Bingley. Wtedy to zaskoczenie El?biety by?oby jasne. Równie? wi?c zafrapowa?a mnie scena opisana przez dzika i zastanawiam si?, czy druga propozycja nie jest aby s?uszna? Czy kto? rozwieje nasze w?tpliwo?ci? :?


Czym jest ?ycie- snem jedynie...
GG: 9031506

Offline

 

#3 2006-01-16 13:29:29

Admete
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

Sceny w ksi??ce nie ma, bo scenarzy?ci musieli troch? tekst skróci? i zmienili troche posta? Georgiany. Ca?e spotkanie w Pemberley jest inaczej pokazane. Zreszt? w serialu tez si? idealnie ksi??ki nie trzymali. Moim zdaniem jedynym sensownym wyt?umaczenie reakcji Lizzy w Pemberley ( chodzi o film ) jest ogólne zaskoczenie i ch?? unikni?cia spotkania z Darcy'm, bo takowe wprawi?oby j? w zak?opotanie. Mo?e si? domy?la, kto to jest - przecie? s?ysza?a, ?e Darcy ma siostr?, a moze nie,ale najistotniejsze jest unikni?cie wstydu i zaklopotania.


“What makes us human is that we care--and because we care, we never stop trying,"

Commander Jeffrey Sinclair / Babylon 5

Offline

 

#4 2006-01-16 15:53:38

Anonymous
Gość

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

Pami?tam t? scen?. Lizzy s?ysz?c muzyk? podchodzi do drzwi i, poniewa? s? nie zamkni?te, widzi graj?c? na klawikordzie kobiet?. Moim zdaniem ucieka, gdy widzi pana Darcy. Jest zszokowana jego widokiem, bo przecie? mia?o go tam nie by?! Wstydzi si? tego, ?e zwiedza?a jego dom. Ka?da z nas na jej miejscu w tej chwili czu?aby si? g?upio. Pami?taj, Dzik, ?e na wcze?niejsze pytanie, czy panienka Georgiana jest w domu, nie pad?a odpowied?. Wi?c do ko?ca nie by?o wiadomo, czy jej nie zastanie. Dziwi mnie co? innego. Z dalszych scen wynika, ?e wujostwo Lizzy pojecha?o do gospody, a ona posz?a pieszo. Nie dziwi?o ich to? Sk?d wiedzieli, ?e Lizzy posz?a piechot?? Nie bali si? o ni?? To by?o troch? g?upie i naiwne.

 

#5 2006-01-17 00:15:59

Bonduelle
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

Przychylam si? do zdania Admete, Lizzy uciek?a, gdy zauwa?y? j? pan Darcy.

Nie by?o to mo?e zbyt m?dre, bo ju? mleko si? wyla?o i i tak j? zobaczy?, ale wi?kszo?? z nas pewnie zrobi?aby w pierwszym odruchu to samo wink

Offline

 

#6 2006-01-17 11:51:40

dzik
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

A pamietacie moze czy byla scena ze Lizzy dowiaduje sie ze to byla jego siostra i jest zaskoczona? Byc moze wymyslilem sobie taka scene smile

Offline

 

#7 2006-01-17 12:20:34

Bonduelle
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

A kto inny móg?by gra? na fortepianie w Pemberley? :>

Zw?aszcza ?e gosposia mówi?a, ?e panna Georgiana ca?ymi dniami gra i ?piewa, Lizzy umia?a ??czy? informacje w ca?o?? wink

Offline

 

#8 2006-01-17 20:16:34

caroline
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

Dziku ja nie pami?tam takiej sceny, wle wiesz, jak si? czyta?o i ogl?da?o D&U te par? razy wink mo?na ulec sugestii. Dla mnie ten u?cisk by? bratersko-siostrzany, a pop?och El?biety wynika? jedynie z niezr?czno?ci sytuacji.

Offline

 

#9 2006-01-17 21:48:38

kami
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

Dok??dnie mam takie samo zdanie- jestem przekonana ,?e Elzbiecie nawet przez moment nie przesz?a my?l (zagl?daj?c przez uchylone drzwi) ?e grajac? pann? moze by? kto? inny ni? Georgiana. Tym bardziej ?e spogl?daj?c w stron? postaci graj?cej na klawikordzie- usmiecha?a si? smile A ucieczka z Pemberley spowodowana by?a na 100 % po prostu szokiem i niech?ci? spotkania Darcy'ego. No mo?e bardziej tym pierwszym wink


Uwielbiam Colina Firtha... smile)))))

Offline

 

#10 2006-01-18 23:11:40

dzik
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

Ogladalem ta scene jeszcze kilka razy i zaczynam przekonywac sie do pierwszej opcji smile

Offline

 

#11 2006-01-19 21:20:03

Ammit
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

Patrz?c na to logicznie - jak si? mog?a czu? Lizzy i jak zareagowa? widz?c w cz?owieka, którego nie tak dawno odrzuci?a i to w niezbyt uprzejmy sposób. Pami?tajmy, ?e akurat zwiedza?a jego posiad?o??...
By?o to conajmniej dziwne i mog?o zosta? uznane za niestosowne, wi?c nie dziwi? si?, ?e zobaczywszy go uciek?a. A jak si? mia?a zachowa?? Powiedzie?: Witam Panie Darcy! Mi?o Pana widzie?. Co? za pi?kna posiad?o?? - mo?e mnie Pan oprowadzi... To te? by by?o co najmniej dziwne... Pami?tajmy, ?e ich ostatnie spotkanie nie by?o zbyt przyjemne


~Ammit~
---------------
GG:5777025
Tlen: ammit

Nasz ?wiat jest w sercach tych, którzy nas kochaj?...

Offline

 

#12 2006-01-19 21:28:24

Mrs_Darcy
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

Dla mnie ta ucieczka w ogóle by?a niestosowna. Wcale, a wcale. Prawdziwa Lizzy (mam na my?li ksi??k? oczywi?cie) tego nie zrobi?a i nie zrobi?aby.
Jest to troch? nielogiczne post?powanie, poniewa? Lizzy jako tako ju? ukazana weso??, rubaszn? pannic?, a tu nagle taki.... wstyd? Zmieszanie? Przera?enie? Nie... To nie le?a?o w ogóle w zakresie zachowania i umys?u panny Bennet.


Cho? sercem rz?dz? nierzadko
z?oto i drogie kamienie,
lecz s?ówko uprzejme i g?adkie
w wi?kszej jest mocy i cenie.
-------------------------------------
Z bajki przyby?am, w bajce ?yj? i do bajki odejd?...
Damnat quod non intelligunt..

Offline

 

#13 2006-01-19 21:45:46

Ammit
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

Tu si? z Tob? nie zgodz?... W ksi??ce te? kilkakrotnie Lizzy próbowa?a uciec przed Darcym, ale najcz??ciej wychodzi?o tak, ?e albo j? dogoni?, albo sz?a prosto na niego, wi?c nie bardzo mia?a gdzie uciec. A i w ksi??ce jej zmieszanie po spotkani z Darcym by?o bardzo wyra?ne!


~Ammit~
---------------
GG:5777025
Tlen: ammit

Nasz ?wiat jest w sercach tych, którzy nas kochaj?...

Offline

 

#14 2006-01-20 09:37:31

Mrs_Darcy
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

A ja zawsze odnosi?am wra?enie, ?e owszem, bardzo chcia?a uciec, ale si? powstrzymywa?a i nie tylko dlatego, ?e akurat pan Darcy by? ju? zbyt blisko czy co? w tym stylu. W ka?dym razie nie wprowadzi?a tego tak... bezczelnie w czyn. tongue


Cho? sercem rz?dz? nierzadko
z?oto i drogie kamienie,
lecz s?ówko uprzejme i g?adkie
w wi?kszej jest mocy i cenie.
-------------------------------------
Z bajki przyby?am, w bajce ?yj? i do bajki odejd?...
Damnat quod non intelligunt..

Offline

 

#15 2006-01-20 20:02:09

dorotka
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

Wed?ug mnie dziewcz? spanikowa?o - stosowne czy nie, pami?tajmy, ?e to by? pomys? scenarzysty. Mo?e chcieli doda? szczypt? dramatyzmu wink

I tak sceny z serialu nie przebi?o big_smile


Normalnie zacz??am wirtualny ekshibicjonizm big_smile
Mam bloga tongue Kto nie wierzy, niech sprawdzi big_smile

Offline

 

#16 2006-01-20 21:03:19

Ammit
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

Z tym si? jak najbardziej mog? zgodzi?. Wg. mnie wtedy jeszcze Lizzy nie ci?gn??o w ?aden sposób do Darcyego - to si? zacz??o krótko po tym, kiedy pokaza? na co go stac


~Ammit~
---------------
GG:5777025
Tlen: ammit

Nasz ?wiat jest w sercach tych, którzy nas kochaj?...

Offline

 

#17 2006-01-20 21:05:08

Bonduelle
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

Huh, co masz na my?li? :twisted:

Offline

 

#18 2006-01-20 21:10:38

Ammit
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

Przede wszystkim Lizzy darzy?a go niech?ci?, a jego zachowanie by?o co najmniej zniech?caj?ce. I jak wiemy, mia?a tak? cech?, ?e mówi?a co my?la?a - mam tutaj na my?li s?owa, kiedy mówi mu, ?e jest ostatnim facetem którego mog?aby po?lubi? i nie jest w stanie o?wiadczy? si? jej w taki sposób, ?eby zosta? przyj?tym.
Dodatkowo dosz?a jeszcze w?ciek?o?? za to, ?e odci?gn?? Bingleya od Jane.

Ja my?l?, ?e dopiero po pobycie w Pemberley, kiedy by? mi?y, uprzejmy i pokaza? klas? (jak to sam okre?li? - pokaza?, ?e nie ?ywi urazy za przesz?o??) zacz??a o nim cieplej my?le?...


~Ammit~
---------------
GG:5777025
Tlen: ammit

Nasz ?wiat jest w sercach tych, którzy nas kochaj?...

Offline

 

#19 2006-01-20 21:11:15

Mrs_Darcy
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

Darcy pokaza? wiele razy na co go sta?. lol


Cho? sercem rz?dz? nierzadko
z?oto i drogie kamienie,
lecz s?ówko uprzejme i g?adkie
w wi?kszej jest mocy i cenie.
-------------------------------------
Z bajki przyby?am, w bajce ?yj? i do bajki odejd?...
Damnat quod non intelligunt..

Offline

 

#20 2006-01-20 21:13:01

Mrs_Darcy
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

Generalnie to powinno zmienia? si? ju? po przeczytaniu listu od Darcy'ego, po pierwszych o?wiadczynach, ale je?li mówimy o adaptacji to w?a?nie po Pemberley, racja...
Ale i tak podtrzymuj?, i? Darcy wiele razy pokazywa?, b?d? dawa? jakie? "znaki", które ?wiadczy?yby, i? admiruje Lizzy. Tylko nam ?atwiej, bo z boku patrzymy... a jej...


Cho? sercem rz?dz? nierzadko
z?oto i drogie kamienie,
lecz s?ówko uprzejme i g?adkie
w wi?kszej jest mocy i cenie.
-------------------------------------
Z bajki przyby?am, w bajce ?yj? i do bajki odejd?...
Damnat quod non intelligunt..

Offline

 

#21 2006-01-20 21:16:08

Ammit
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

A to jak najbardziej - to by?o wida? juz w Netherfield smile Tylko pami?tajmy stosunek Lizzy do niego smile I w?a?nie to sugeruje, ?e jej w ?yciu nie przysz?oby do g?owy, ?e Darcy mo?e j? admirowa? smile


~Ammit~
---------------
GG:5777025
Tlen: ammit

Nasz ?wiat jest w sercach tych, którzy nas kochaj?...

Offline

 

#22 2006-01-20 21:20:41

Bonduelle
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

"Everyone's fool in love" i tego typu sprawy. Prawda, ?e Lizzy z pocz?tku nie interesowa?o zupe?nie, na kogo pan Darcy patrzy podczas balu etc.

Offline

 

#23 2006-01-20 21:25:00

Ammit
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

A jak patrzy?, to wychodzi?a z za?o?enia, ?e szuka wniej kolejnych wad smile
I chyba mia?a w tym troch? racji smile


~Ammit~
---------------
GG:5777025
Tlen: ammit

Nasz ?wiat jest w sercach tych, którzy nas kochaj?...

Offline

 

#24 2006-01-20 21:26:30

Mrs_Darcy
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

No raczej j? to w ogóle zawsze interesowa?o, skoro tak?e lubi?a sobie na niego "popatrze?"... :devilish: Sama jeszcze nie wiedzia?a, ?e si? zakocha?a... W ko?cu kto si? czubi, ten si? lubi.. wink


Cho? sercem rz?dz? nierzadko
z?oto i drogie kamienie,
lecz s?ówko uprzejme i g?adkie
w wi?kszej jest mocy i cenie.
-------------------------------------
Z bajki przyby?am, w bajce ?yj? i do bajki odejd?...
Damnat quod non intelligunt..

Offline

 

#25 2006-01-20 21:29:59

Ammit
Użytkownik

Re: Dyskusja nad scena z posiadlosci Darcy'ego

Hmmm... Ja bym powiedzia?a, ?e by? raczej intruguj?cy... Tak jak sama kiedy? powiedzia?a próbuje go zrozumie? czy rozszyfrowa?... No jako? tak tongue


~Ammit~
---------------
GG:5777025
Tlen: ammit

Nasz ?wiat jest w sercach tych, którzy nas kochaj?...

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB