Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Mam ponowne problemy z logowanie. To piszÄ™ ja musia
Wczoraj nagrałam sobie "Rebecce" D. du Maurier. - L.Oliverem i J. Fontaine. Smaczek.
Wydaje mi się , że to coś w naszym typie. Sam film widziałam już kilka raz. Reżyser A. Hitckock. Ma nawet ten wyczuwalny mroczny styl.
Chciałabym nagrać też nowszą wersję z lat 80 -tych czy 90-tych.
Czy ktoś oglądał wczorajszą Rebeccę - i jakie odczucia
Offline
Obejrzałam, i to z prawdziwą przyjemnością! Uwielbiam Hitckocka i takie jego filmy jak "Trema", "Psychoza", "Starsza pani znika" i in. A atmosferę miała posiadłość pani de Winter niemal jak pewne znane nam opactwo(tyle, że u J. Austen był to tylko wynik zbyt wybujałej wyobraźni głównej bohaterki). Znalazłoby się niejedną analogię w obu tych dziełach...
Nawet nie wiedziałam, że istnieje nowsza wersja tego starego filmu; czy o tym samym tytule?
Offline
Tak, ten sam tytuł. Rebecca (1997/I) (TV).
O ile mnie pamięć nie myli , to rolę Maxima gra Charles Dance odtwórca roli Sardo Numspy w "Złotym dziecku " z E.Murphy'm.Tego wysłannika piekieł. Taki wysoki , o orlim nosie, blond , dłuższy włos.
a pannÄ™ do towarzystwa (II paniÄ… de Winter) Emila Fox znana nam z "D i U". 1995 -
"Pride and Prejudice" (1995) (mini) TV Series .... Georgiana Darcy
------------------------------
a, jest jeszcze - Rebecca (1978) (TV). Tu Maxima gra odtwóra roli. S. Holmesa - Jeremy Brett , a II panią de Winter- Joanna David ("Pride and Prejudice" (1995) (mini) TV Series .... Mrs. Gardiner)
i ciekawostka po ang. "Emilia Fox's mother, Joanna David played the same role (Mrs. De Winter) 19 years earlier, in the 1978 (TV) version"
------------------------------ A wczoraj jeszcze od 18 -tej na tv4 była "J.Eyre" z W. Hurtem i Ch. Gainsbourg.
Offline
Ależ, Musiu, podałaś dużo ciekawostek w związku z omawianymi filmami! Też wczoraj oglądałam "Jane Eyre", no i coś mi się zdawało, że skądś znam gębę tamtego pana Rochestera! Była tam też taka mała rólka -pastora, który zaopiekował się główną bohaterką. Bardzo lubię tego aktora, Samuel West kilka lat wcześniej zagrał księcia Kaspiana w telewizyjnej ekranizacji "Opowieści z Narni" i był tam świetny! Natomiast w jakiejś DUŻO wcześniejszej wersji "J.Eyre" p. Rochestera grał agent 007 -T. Dalton. W ogóle chyba całkiem dużo powstało filmów na podstawie tej powieści Ch. Bronte. 8O
Offline
Tak, tak. Mam tÄ™ wersjÄ™ z Timothy Daltonem. Uwielbiam tÄ™ wersjÄ™. Nawet sama Jane jest niskÄ…, lekko przy sobie pannÄ….
A już scena zatrzymania Jane przed jej odjeściem z domu jest cudna. Tak pełna szekspirowskich gestów. Taka lukrowana, ale jak ją ogladam czuję ucisk w dołku.
Miałam i "J.E" z J. Fontaina , ale chyba uległa zagładzie dokonanej przez syna. Muszę sprawdzić.
P.S. A co do W. Hurta - uwielbiam go w "Dzieciach naszego Boga" (jakoÅ› tak) - ekstra rola.
Offline
Ja też bardzo lubię W. Hurta, może dzięki rolom, jakie sobie dobiera. Np. niedawno w TV był film z jego udziałem- coś z nieśmiertelnością w tytule. A "Dzieci gorszego Boga" to chyba było o tej głuchoniemej dziewczynie? Moim ulubionym filmem z Hurtem jest natomiast "Osada". Też kostiumowe dzieło, przynajmniej w pewnym sensie. A jakie zakończenie! 8O
Offline
Ależ, Musiu, podałaś dużo ciekawostek w związku z omawianymi filmami! Też wczoraj oglądałam "Jane Eyre", no i coś mi się zdawało, że skądś znam gębę tamtego pana Rochestera! Była tam też taka mała rólka -pastora, który zaopiekował się główną bohaterką. Bardzo lubię tego aktora, Samuel West kilka lat wcześniej zagrał księcia Kaspiana w telewizyjnej ekranizacji "Opowieści z Narni" i był tam świetny! Natomiast w jakiejś DUŻO wcześniejszej wersji "J.Eyre" p. Rochestera grał agent 007 -T. Dalton. W ogóle chyba całkiem dużo powstało filmów na podstawie tej powieści Ch. Bronte. 8O
Samuel West zagral w Perswazjach jako Pan Elliot i zrobił to wspaniale.
Pamiętacie jak Anna spotyka go nad morzem a potem na schodach w pensjonacie? Od tego czasu czuje, że wzbudziła jego zainteresowanie i wreszcie zaczyna czuć się atrakcyjna. To zainteresowanie Elliota widzi nawet Frederick i ten jego trochę pobłażliwy, ironiczny uśmieszek...
Offline
Dziękuję bardzo za podanie tak ważnej informacji, o której nie miałam pojęcia. Stanę na głowie, by obejrzeć ten film! Przy okazji przypomnę sobie książkę, bo już zdążyłam ją trochę zapomnieć... :oops:
Offline
Zrób to koniecznie bo Perswazje są tak samo dobre jak Duma i uprzedzenie.
A ekranizacja Perswazji z 1995 roku w reżyserii Rogera Michella jest świetna. Pozdrawiam.
Offline
Czy obsady filmuów typu romans historyczny często się pokrywają.
Ja nadal mam nadzieję na zdobycie "Dumy i Uprzedzenia" z 1979 w możliwością zrozumienia go czyli lektor, dubbing bądź napisy w j. polskim.
Offline
Z tego co wiem to Duma jest z 1980 roku i jest to mini serial angielski reżyseria Cyril Coke. Też chętnie bym to obejrzała! Z roku 1979 nie znam.
Offline
Tak to ten. 1980. Niekiedy źródła rozmijają sie nie co
Bardzo chciałabym ponownie zobaczyć ten serial. Można by go kupić w oryginale - tyle, że mój ang. jest nijaki.
Offline
Co za cudo! Jestem pod WIELKIM wrażeniem(sama mam rasowego kotka), co za prezencja i fotogeniczność! Taki piesek z pewnością idealnie wtopiłby się w pejzaż ang. wsi, zwłaszcza tej XIX-wiecznej. Zazdroszczę pupila!
Offline
Qrcze, sorrryyy dziewczyny.
Wczoraj rozemocjonowana naszym kalendarzem wpisałam nie tam gdzie trzeba.
Kazik jak to wycofać :?: :?: :?: :oops: :oops:
w końcu to forum powiesciowe a nie moje psie.
Jeszcze raz sorrryyy
Offline
Ja na zajęciach z literatury porównawczej porównywałam Rebekę z Jane Eyre. Okzaało się, że mają naprawdę baaardzo wiele wspólnego.
Ja niestety film przegapiłam, choć od bardzo dawna chcę go obejrzeć. Bardzo poodbała mi się ta książka, a prównanie z JE stawia ją w całkiem nowym świetle.
Offline
Cóż, muszę to wreszcie powiedzieć, okrutnie rozczarowała mnie ta książka, tym bardziej, że przepadam za JE. Główna bohaterka - zaprzeczenie mądrości, wdzięku i siły Jane. Max - zniewaga dla Rochestera. Wszelkie podobieństwa (a jest ich trochę, działały na mnie jak czerwona płachta na byka).
Nie wiem, czy mieliście kiedyś takie wrażenie po przeczytaniu książki, że jest sprawnie napisana, ale jej nie znosicie? Ja mam takie po Rebecce.
Tu będzie spoiler, kto nie czytał niech nie spogląda!!!!!!!!!!!!!!
Najbardziej wkurzyła mnie kulminacyjna scena, "och kochanie, więc zamordowałeś swoją pierwszą żonę, uff, a ja myślałam, że mnie nie kochasz, to cudownie, cmok, cmok!!"
wrrrrr
No dobra, podoba mi się to dziwne zagranie, żeby przez całą książkę nie padło imię głównej bohaterki. I nic więcej!!! Proszę mnie nie przeklinać.
Offline
Hehe, nie mówię, że jest porównywalna jakością z JE, ale mnie wciągnęła.
Offline