Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
Po przeczytaniu wszystkich dost?pnych mi powie?ci JA postanowi?am si?gn?? po kolejne klasyki angielskie i w ten sposób trafi?am w?a?nie na Thackeraya. Jakie jest wasze zdanie na temat "Targowiska Pró?no?ci"? Ja jestem zachwycona, cho? troch? psuje moje wyobra?enia nt. okresu wojen napoleo?skich, schy?ku regencji i takich tam Pozbawia z?udze?.
Offline
To rewelacjyna ksi??ka. Nie szkodzi, ze jest tak gorzka i z?o?liwa. W ko?cu na to wskazuje jej tytu? - ?wiat ludzi to zawsze takie targowisko pró?no?ci, dumy, po??dania i wielu niezbyt chlubnych rzeczy. W jakim? stopniu zawsze ?al mi by?o Becky Sharp - w tak ?ci?le rz?dzonym przez status spo?ecze?stwie trudno by?o wybi? si? inaczej ni? przebieg?o?ci? i sprytem. Zw?aszcza je?li si? by?o kobiet?, której niby to "z natury" narzucano pewne ograniczenia.
Offline
Jestem ciekawa, czy uda?o si? filmowcom przenie?? na ekran "TP" w tej ostatniej wersji, z "legaln? blondynk?" w roli g?ównej, i nic nie utraci? z klimatu powie?ci? W jakich? migawkach widzia?am co? jakby taniec brzucha prosto z Indii, co troch? mi si? k?óci?o z realiami XIX-wiecznymi. Takie sceny w "Dumie i uprzedzeniu" produkcji indyjskiej- w porz?dku, ale tutaj?
Offline
S?ysza?am raczej niepochlebne opinie o filmie, podobno Reese nie uda?o si? odda? osobowo?ci Becky (której nie polubi?am jako? ... ), posta?wypad?a p?asko
Te? nie wiem, czemu taki nacisk po?o?ono na te wszystkie pl?sy w stylu orientalnym, przecie? Becky gra?a w przedstawieniach par? razy.
Aha, uwielbiam posta? Williama Dobbina, mo?e dlatego ?e podobny do Brandonka
Offline
Ten nowy film nie jest tak dobry jak serial angielski ( zreszt? tam scenariusz pisa? jak zwykle niezawodny Davies ), ale te? tak bardzo z?y nie jest. Ze wzgl?du na czas trawania musieli przyci?? troch? w?tki. Becky Sharp jest zagrana troch? ?agodniej - w ksi??ce i serialu jest du?o bardziej drapie?na i bezwzgl?dna. Posta? jej m??a Rawdona jest dobrze przedstawiona. Elementy indyjskie nie s? zbyt mocno wyeksponowane i w zasadzie uzasadnione, w ko?cu brat Amelii powraca z Indii.
Offline
Zdaje si?, ?e re?yserka pochodzi z Indii - Mira Nair.
Nie przepadam za ksi??kami, których autorzy zdaj? si? nienawidzi? swoich bohaterów, a Thackerey jest tak z?o?liwy i pod?y, brrr. Taki styl.
Offline
Nie wydaje mi si?, ?eby by? pod?y, nie szaleje za Becky, to prawda, ale j? jak i wszystkich innych bohaterów traktuje raczej z pob?a?aniem :] A Ameli? wr?cz lubi
Offline
Amelia jest md?a, a warto?? powie?ci Thackerey'a polega na niezwykle trafnych obserwacjch obyczajowych i przedstawianiu ludzkich s?abostek w satyryczny sposób. My?l?, ze Jane Austen, by si? ta powie?c podba?a ;-)
Offline
Coz, nie wiem jak z ksiazka (Przyznaje, nie czytalam, ale zaleglosci nadrobie szybko), ale jesli o film chodzi uderzyla mnie mocno jedna kwestia. Mianowicie chodzi mi o panne Sharp. W filmie wielokrotnie powtarzaja, ze to podla intrygantka, czego w sumie... Nie widac. Oczywiscie stara sie dostac do towarszystwa, ale jesli chodzi o wieksze intrygi to widac co najwyzej ich skutki, nie jakis tok intrygowy (ze tak to nazwe).
Och, chyba zamotalam. :oops:
Offline
W ksi??ce znacznie bardziej wida? motywy i sposoby dzia?ania Becky :twisted:
Offline
No niestety w filmie tego nie widac, mozna nawet uznac, ze dziwne, iz uznaja ja za intrygantke. Raczej na ofiare tam wyglada...
Offline
Tak?e obiecuj? nadrobi? zaleg?o?ci i przeczyta? "Targowisko", aby uczestniczy? w niniejszej dyskusji z pe?n? wiedz? i ?wiadomo?ci?. A poza tym nie godzi si? nie przeczyta? tak ?wietnej ksi??ki! :oops:
Offline
"Targowisko pró?no?ci" jest ?wietn? ksi??k?. Becky jest fantastycznie przedstawiona. Moj? ulubion? postaci? jest oczywi?cie Dobbin i brat Amelii Filmu niestety nie widzia?am.
Offline
Caitriona, Twój poprzedni obrazek te? by? fajny! To chyba byli "Magiczni wojownicy"?
Offline
A tak! Magiczni Wojownicy. Dok?adniej: Lina Inverse
Offline
Ja uwielbia?am Gauriego(by? rozbrajaj?cy!) i t? czarodziejk?, która zmienia?a si? w smoczyc?. No i naturalnie muzyk? z tego anime.
Offline
Gourry by? s?odki Ja w sumie najbardziej lubi?am Zelgadisa.
Offline
On by? w sumie najbardziej tajemnicz? postaci? i chyba te? troch? tragiczn?- to ca?e oszpecenie itd.
Offline
Masz racj?. Ale ja tak mam: zawsze stan? za pokrzywdzonym, tajemniczym, takim który raczej trzyma si? z ty?u. Taka moja natura...
Offline
Mi?o mi to czyta?; to chyba oznacza, ?e jeste? wra?liwa...
Offline
Mi?o mi to czyta?; to chyba oznacza, ?e jeste? wra?liwa...
Tak, chyba tak... Przynajmniej mam tak? nadziej?.
Offline
"Targowisko..." jest ?wietne. Po?kn??am w dwa dni. U?mia?am si? setnie przy niektórych sytuacjach/osobach/opisach. Niestety te? uwa?am, ?e Amelia jest md?a i moim zdaniem nie zas?uguje na szcz??liwe zako?czenie. To ci?g?e wspominanie George'a Osborne'a zrobi?o si? nudne przy trzecim razie, a przy pi?tym ju? tylko irytowa?o. Za to Jos to mój ulubieniec.
Thackeray ma tak fantastyczne poczucie humoru, ?e naprawd? szkoda mi si? zrobi?o, ?e ju? sko?czy?am. Czekam teraz na powtórk? serialu. Film czeka na pó?ce, ale jako? mnie do niego nie ci?gnie. Mo?e po sesji?
Offline
Och, jak mi si? przyjemnie czyta t? ksi??k?! Autor nie moralizuje i si? nie roztkliwia. Dobbin to ?wietna posta?, ale tu wiele jest takich np. "kochana" panna Crawley, cioteczka, która przy ka?dej okazji gotowa jest wydziedziczy? którego? z cz?onków rodziny czy nieco oble?ny :oops: sir Pitt Crawley. Becky - có?, zaczynam j? nieco rozumie?. To ciekawa posta?.
Offline