Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Ja też ponadawałam kiedyś imiona i ksywki postaciom z baletu "Grek Zorba", bo po prostu chciałam ich jakoś odróżniać, ale te z "Władcy Pierścieni" są lepsze!
Offline
Nie wiem czy Wy, miłośniczki (i miłośnicy) LOTRa i polskiego kina też , ale ja po obejrzeniu TT szukałam zawzięcie w napisach Franciszka Pieczki w roli Drzewca...
Offline
Kurcze, a ja się zastanawiałam kogo mi ten głos przypomina!!! Jak zamknęłam oczy widziałam brodatego siwego starca mówiącego po polsku do dzieci, ale za cholerę nie mogłam zobaczyć jego twarzy. A to Pieczka!!!
Offline
Teraz jak wiem - z wyglądu również. Ale w momencie oglądania ciągle zamykałam oczy i słyszałam "dzieci moje kochane". Nie wiem skąd, czy to jest kwestia, czy nałożenie, ale te słowa słyszałam. Teraz Pieczkę równiez widzę.
Offline
To taki miły polski akcent w LOTRach, coś jak Gollum, albo Sean w Ostatnim smoku. Szkoda tylko, że nie przyznali się do wzorca...
Offline
Wracając do adremu, to czy Etienne Navarre i Isabeau d'Anjou z Zaklętej w sokoła nie są para idealną? Może dlatego tak bardzo wierzymy, że się kochają, są za sobą stęsknieni i sobie wierni, że się nigdy nie spotykają?
Dostajemy kawał świetnej historii i kochanków pod postacią czarnego, białookiego rycerza na czarnym koniu frygijskim, z sokołem na ramieniu lub w wersji drugiej: delikatnej kobiety w męskich szatkach z olbrzymim czarnym wilkiem u stóp.
Może TO jest recepta na udane związki? Zawsze obok siebie, nigdy razem.
Offline
Musiałabym się trochę zastanowić nad tą tezą...
Z pewnością w filmach taki rozwój akcji jest dla widza bardzo atrakcyjny.
Offline
Diano - "czym jest życie" - czy to z Calderona de la Barca?
Offline
Diano - "czym jest życie" - czy to z Calderona de la Barca?
Offline
Cały wiersz zamieściłam w "Wierszach ukochanych", a usłyszałam go w filmie "Alicja po drugiej stronie lustra". Nie wiem, czyj jest.
Offline
Tak mi jakoś przyszli na myśl bohaterowie "Stawki większej niż życie"- Kloss i Edyta- to też była fajna para, tyle że po przeciwnych stronach barykady.
Offline
Kolejna moja ulubiona para (nic dziwnego :-)) - Margaret Hale i John Thornton.
Offline
Odświeżam, bo temat jest wspaniały. Z par iskrzących: Anna Leonowens i król Mongkut. Ostatnio obejrzałam wersję z JoDee Foster i przeczytałam książczynę więc teraz czytając wątek czekałam aż padną te imiona Ale także wersja z Yulem Brynnerem, widziane dawno temu, ogromne wrażenie (tak na marginesie Bardzo bym chciała dostać się do źródeł tej historii, ale na razie nici )
Offline
AineNiRigani napisa³:
Ale tak naporawdÄ™ w historii niedopuszczalnÄ… rzeczÄ… jest gdybanie.
A co z tzw. historiÄ… alternatywnÄ…?
Offline
o dotarłam do tego tematu
Baśa i Mały rycerz bo ostatnio odgrzebałam Pana Wołodyjowskiego, i się znów popłakałam. Ze wrócę do tematu Trylogii, moje zdanie ejst takie, że każdy w miarę wykształcony człowiek powinien ją przeczytać, mieć o niej pojęcie.
Offline
By dodać swoje typy: Tamino i Pamina A zwłaszcza Papageno i Papagena
No, ale co Wy wiecie o Mozarcie
(Właśnie się na tym łapię, że w znanych mi operach jest o wiele więcej wspaniałych kobiet, niż mężczyzn... I potem brakuje do pary...)
Offline
odwrotnie niż w książkach i filmach...chyba. to możesz sobie dobrać do pary
Offline
Może to tylko męski punkt widzenia Ale faktycznie, gdzie znaleźć drugą Brunhildę?
Offline
To Ty szukasz Brunhildy?
Ostatnio edytowany przez Marija (2007-04-13 15:03:28)
Offline
Modliszkę i babe lejącą chłopa - znajdziesz i w realnym świecie
Pytanie - gdzie znaleść Rochestera?
Offline
Pytanie, jak wciąż od nowa zachwycać się własnym, starym Rochesterem?
Offline