Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Oni sa taka parÄ…, co sie nigdy nie starzeje
Offline
Jeśli chodzi o Katharine Hepburn i Spencera Tracy to Kobieta roku jest idealnym przykładem, teraz już nie robią takich filmów...
Offline
W Zgadnij kto przyjdzie na obiad, to oni graja stare małżeństwo i mimo, że jak zwykle sa elektryzującą para, to nie ma tu mowy o takiej chemii, jaką maiłam na mysli
Z tego co wiem, Kathy i Spence w życiu prywatnym stanowili taką parę, jaką odgrywali w filmach. Nie mogli się pobrać, a ich związek to ciągłe zerwania i powroty. Nie mogli z sobą wytrzymać, ale bez siebie jeszcze bardziej. To napięcie było w nich realne. Może dlatego czasem tak dobrze udawali, że go nie ma?
Offline
Podobno K. Hepburn nigdy nie obejrzała "Zgadnij...", bo to był ostatni film Spencera Tracy. (imdb - niewyczerpane źródło informacji - trzeba dołożyc do ulubionych stronek)
Offline
Wiem, że nie na temat, ale w końcu to pogaduchownia
![]()
Justtynno, czy masz coś wspólnego z Halkatlą?
O ile mi wiadomo nie mam z tym nic wspólnego. Nawet nie wiem co to tajemnicze słówko oznacza :?
A co do par to dodałabym może jedzcze Dona (Gene Kelly) & Kathy (Debbie Reynolds) z Deszczowej piosenki. Co prawda kłócili się tyko w pierwszej cześci filmu ale z jaką gracją.
Jeśli chodzi o filmowe pary, nie do końca za sobą nie przepadające, to zawsze uwielbiałam Sama (Tom Hanks) & Annie (Mag Ryan) z Bezsenność w Seattle. Napięcia tam bylo pod dostatkiem, jak oglądałam to wprost nie mogłam sie doczekać aż ci dwoje się spotkają. Wogóle cały filmik jest świetny. Podobnie było z Jonathanem (John Cusack) & Sarą (Kate Beckinsale) z Igraszek Losu, niby komedia romantyczna a trzyma w napięciu. Caly wątek z wiarą w znaki od losu i przeznaczenie po prostu cudo.
Offline
A mnie bezsenność strasznie znudziła. Bezsennośc pogrązyła mnie w senności :twisted: :twisted:
Offline
Mark Darcy i Bridget Jones
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Tak się zastanawiałam czy wrzucić ich do tej kategorii. Bo chociaż z jednej strony przekomarzanki były - ale głównie w filmie. No i nie do końca mieści się w schemacie
Offline
"Pal diabli schematy"
to moja ulubiona para i tyle :!: :!:
Offline
"Pal diabli schematy"
![]()
![]()
to moja ulubiona para i tyle :!: :!:
Offline
Para z miss agent 1 (Sandra Bullock i ten policjant - nie mam pojecia ani jak sie nazywa aktor, ani grana przez niego postac).
Offline
"Pal diabli schematy"
![]()
![]()
to moja ulubiona para i tyle :!: :!:
O przepraszam, to moje schematy i proszę ich do diabła nie wysyłac!
Offline
CiekawÄ… parkÄ™ stworzyli Zeta - Jones i Connery w "Osaczonych"
Nie mniej na moją najulubieńszą pozostaje wcześniejsze typowanie
MD+BJ "miodzio" :oops:
Offline
No właśnie w odniesieniu do schematów: Mark zakochał się - zakochał, pokłócił się- pokłócił.(Zresztą w drugiej części kłócą się i godzą - w łóżku).Zakończenie też nie jest tak oczywiste. Zaręczyny jeszcze nie świadczą o tym ,że związek pozostanie trwały. Zresztą przy charakterku Bridget - pewnie sama bym oszalała - oczywiście gdybym była facetem.
A przecież sam Mark, tak naprawdę nie wie, dlaczego kocha Bridget)
Dla mnie ta para idealnie wpisuje siÄ™ w w.w. schematy
To przecież nikt inny jak ówspółcześnieni: Lizzy i Fitzwilliam
Offline
Dla mnie ta para idealnie wpisuje siÄ™ w w.w. schematy
To przecież nikt inny jak ówspółcześnieni: Lizzy i Fitzwilliam
tyle że operujemy na razie wyłącznie filmem
Offline
Nie bardzo rozumiem. Czyżbym pominęła fakt powstania kilku wersji telewizyjnych i kinowych Dumy i uprzedzenia :?:
Offline
W nawiÄ…zaniu do dyskusji w innym watku otwieram nowy temat - wasze ulubione pary w kinie, literaturze i tv.
W literaturce też, więc mój wcześcniejszy post okazuje sie być, zgodny z TEMATEM :!:
Offline
W nawiÄ…zaniu do dyskusji w innym watku otwieram nowy temat - wasze ulubione pary w kinie, literaturze i tv.
W literaturce też, więc mój wcześcniejszy post okazuje sie być, zgodny z TEMATEM :!:
Ależ oczywiście, tego nie kwestionuję. Ale zauważyłam że zbyt często zlewa nam się kreacja Firtha z książkowym Markiem. A moim zdaniem ten książkowy był zupełnie inny. Tam między Bridget a Markiem zdecydowanie mocniej iskrzyło niż w filmie.
Offline
No tak i tu powstaje odwieczny problem - przekładu książki na ekran.
Pewnie,że bardziej iskrzyło, ale uważam,że film(wprawdzie znacznie odbiegający od fabuły książkowej) też sie wpisuje w ten klimat - nie mniej dosadnie niż Fiona i Shrek
Offline
Pewnie,że bardziej iskrzyło, ale uważam,że film(wprawdzie znacznie odbiegający od fabuły książkowej) też sie wpisuje w ten klimat - nie mniej dosadnie niż Fiona i Shrek
![]()
Chyba jednak się nie zgodzę :twisted: Tzn. nie z tym, ze się nie wspisuje, ale z tym, że nie mniej dosadnie niż Fiona i shrek
Offline
Anna Heche i Garrison Ford w Sześć dni i siedem nocy
Offline
A jak już jestem przy Fordzie to Han Solo i księzniczka Leia
Offline
Oh, tak, tak, zdecydowanie tak! Że tez o nich mogłam zapomnieć! Jedna z moich ulubionych par, zwłaszcza w Imperium kontratakuje iskrzy tak, że aż strach podejśc i to wyznanie jak go zanurzają w karbonicie:
- Kocham cie
- Wiem o tym
Z tym cudownym, rozbrajającym uśmiechem i tym spojrzeniem...
Ah...
Offline
A może Mulder I Sculy ( u nich miom zdaniem najbardziej iskrzy). Chyba dobrze napisałam ich nazwiska?
Offline