Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
I jak tu Wam dogodzic
Nijak nie można :twisted: :twisted: :twisted:
Offline
CF powinien wiec co chwila zmieniac image
Wtedy wszystkie bylyby zadowolone, chociaz nie przez caly czas
Offline
I jak tu Wam dogodzic
Hihi! Wszystkim naraz nie da rady
Offline
CF powinien wiec co chwila zmieniac image
Wtedy wszystkie bylyby zadowolone, chociaz nie przez caly czas
Eeee tam. Nie wszystkie muszą być zadowolone. Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego
Offline
w cylindrze czy bez jest THE BEST!
Nie czuję, że rymuję
migotka - bardzo Å‚adny avatarek
Offline
w cylindrze czy bez jest THE BEST!
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Offline
W niekonwencjonalnych sytuacjach sprawdza sie bez zarzutu
Offline
W niekonwencjonalnych sytuacjach sprawdza sie bez zarzutu
... tym bardziej w konwencjonalnych?
Offline
W konwencjonalnych czy nie Colin sprawdza siÄ™ bez zarzutu
P.S. Jak jesteśmy przy zdjęciach to chyba moje ulubione zdjęcie C.F. znajduje się na jego stonie na filmweb.pl
http://www.filmweb.pl/Find?query=colin+ … category=0
Offline
Hmm jestem w małej konsternacji :? :?
Offline
Colin po hiszpańsku - MA - SA - KRA.
Ale już Colin na koniu, Colin w wannie, Colin ze szpadą, Colin w stawie, w białej, mokrej koszuli ...
A ja myślałam, że ta "Dumowa" kąpiel to był jego debiut pływacko-koszulowy, a to już tylko popłuczyny... :?
No ale tak jeneralnie to w Valmoncie to był ci on dla mnie troszki za szczawikowaty, tudzież za dużo suszył klawiaturę, co jak powszechnie wiadomo mu nie służy oraz mówił dużo z tym swoim manierycznym opuszczeniem dolnej wargi (dla niezorientowanych - w scenie przy kominku po balu w Meryton mówi w ten sposób o Jane - she smiles too much..).
Minki robił takie pocieszne, oczka rozszerzał i tak się cieszył życiem, że aż sie zdziwiłam, że go po tym Valmoncie na etat Bingleya nie zatrudnili..
A poza tym jest... boski ;-) ale to już chyba ktos wspominał.....
Offline
Aha i jeszcze jedno, podobno w Valmoncie grała epizod Paulina Młynarska, czy ktoś ją gdzieś wypatrzył, bo ja jakoś nie miałam szczęścia...
Offline
Nieee. Konsternacja z własnej niewiedzy. Zawsze myślałam że avatar to to coś z boku po lewej stronie, a pod spodem jest podpis. No ale blondi ze mnie teraz już nawet wizualnie
Offline
To lepiej nic nie będę pisała o mojej wiedzy komputerowej. :oops:
A tak sobie oglądałam dziś galę jakichś nagród Vivy dla najpiękniejszych Polaków (tych sławnych, rzecz jasna ) i nagrodzony pan- Paweł Małaszyński wydał mi się (oczywiście w mojej wyobraźni) niezłym Darcy'm. Taką miałam wizję.
Offline
Oj, prawda. Małaszyński jest interesujący :twisted:
Offline
Dla mnie to nie to co tygrysy lubią najbardziej. Nie żebym była przeciwna zdecydowanie, ale Żołedziewski na Darcyego!!!
Offline
Też miałabym trudności z wyborem, który byłby lepszy: Żołędziewski czy Małaszyński? Trudny wybór, zwłaszcza, że żadnego nie widziałam "w akcji", w żadnym filmie czy serialu. Czy Paweł M. gra w "M jak miłość"?
ps. M jak Matthew MacFadyen raczej?
Offline
Czy Paweł M. gra w "M jak miłość"?
Z tego co wiem, to chyba na pewno ( ) w Magdzie M (same eMy)
Offline
To racja, że literka M często coś występuje; nawet na nią zaczyna się moje drugie imię i nazwisko.
Offline
To racja, że literka M często coś występuje; nawet na nią zaczyna się moje drugie imię i nazwisko.
U mnie pierwsze imiÄ™
Offline
Czy Paweł M. gra w "M jak miłość"?
ps. M jak Matthew MacFadyen raczej?
Nie, Paweł M. grał w "Magdzie M." z Joanną M., tzn. Brodzik. Za dużo tych M
EDIT: Ale się dowiedziałam, że grał w "M jak...". Nie znam się za bardzo, więc jak coś pokręcę, to przepraszam. Grał pierwszą wielką miłość Hanki Mostowiakowej, powrócił po latach i namieszał w życiu M.
Offline
Jak wczoraj ogladalam Viva Najpiekniejsi, to tez pomyslalam sobie, ze Malaszynski moglby byc niezlym Darcym.
Ale co tam sie zastanawiac, jak polskiej wersji DiU z pewnoscia nie bedzie.
Choc przypominam sobie, ze kiedys ogladalam czeska wersjÄ™ "Dziwnych losow Jane Eyre" i wcale nie byla taka zla.
Co do Colina, to mi takze podoba sie bardzo w wannie i z mokrymi wlosami.
Zreszta Matthew tez zmokly wyglada lepiej niz suchy.
Offline
Choc przypominam sobie, ze kiedys ogladalam czeska wersjÄ™ "Dziwnych losow Jane Eyre" i wcale nie byla taka zla.
Też mi się podobała, a pamiętasz, że oryginalny tytuł był "Jana Eyrova" ;-)
Offline
Faktycznie, tak bylo! Jana Eyrowa!
Ciesze sie, ze jeszcze ktos to pamieta
Tym bardziej, ze to tak dawno bylo.
No coz, mial racje Colin: same "oldies girls"
Znalazlam na jakiejs czeskiej stronie link, to chyba ten film:
http://www.cfn.cz/detail_film.php?36006
Pamietam jak dzis, ze byl czarnobialy.
To film z 1972 roku, ale u nas byl jednak pozniej.
Pozdrawiam
Gosia
Offline