Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
Hugh Jackman i chocia? nie Anglik, to zdecydowanie bardziej pasowa?by mi do "DiU" zamiast MacFadyena
Sorki nic nie poradz?, ale Go?? mi nie le?y
MacFadyen oczywi?cie
Offline
A mnie Fringillo, ?eden z w/w nie pasi. Obaj panowie Fiennes, szczególnie m?odszy wybitnie kojarz? mi sie z tzw. wo?kami zbozowymi. Starszy ani mi si? nie podoba?, ani go nie lubi?. B?dzie z niego ?wietny Voldemort.
Offline
Natomiast zdecydowanie zgodz? si? do jackmana.
Ci?gle powtarzam, ?e chocia? MM coraz bardziej przekonuje mnie gr? aktorska, fizycznie najlepiej pasuje mi na parobka, albo wo?nice, a nie na Darcy'ego
Offline
Wiecie co z tej naszej "gatki" wynika jedno. "O gustach si? sie dyskutuje."
Offline
Lubie Hugh Jackmana i zdecudowanie CO? w sobie ma, ale na Darcy,ego jest za stary.
M?odszy Fiennes jako Szekspir by? zdecydowanie wymoczkowaty, ale w innych filmach mi sie podoba. Taki wysoki i ma to spojrzenie spode ?ba. Ralph zreszt? te?.
Co do Voldemorta wci?? b?d? powtarza?, ?e to wielka obsadowa pomy?ka. Voldemorta powinien zagra? Gary Oldman, którego zreszt? te? bardzo lubi? (szkoda ?e jest taki niski!), a Fiennes Syriusza. Mo?e zmieni? zdanie jak zobacz? film, ju? w TYM miesi?cu
A McFadyen - to jest dopiero wo?ek zbo?owy! Dobrze ?e ma chocia? g?os...
Offline
Wiecie co z tej naszej "gatki" wynika jedno. "O gustach si? sie dyskutuje."
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
E tam, fajnie si? dyskutuje
Offline
A McFadyen - to jest dopiero wo?ek zbo?owy!
Dobrze ?e ma chocia? g?os...
To zalezy jak definujesz wo?ka zbo?owego. Dla mnie jest to facet, który ma w sobie co? kobiecego, jakiego? takiego mi?kkiego, co? pedalskiego. Szczególnie m?odszy pan Fiennes jest wo?kiem do kwadratu. Starszego po prostu nie lubi? Dla mnie Voldemortem b?dzie dobrym. Pewnie dlatego ?e mu ryba i psychopata patrzy z oczu
Chocia? moim kandydatem by? Malovitz.
Offline
Jasne,?e fajnie
![]()
![]()
![]()
Nie ma to jak sobie pogada? o facetach
Jane Austen i faceci - niez?a mieszanka
Offline
No nie, wo?ek zbo?owy skojarzy? mi sie raczej z ch?opkiem-roztropkiem
A takich co im psychopoata z oczu wygl?da lubi?, oj lubi?. Odrobina szale?stwa w spojrzeniu dzia?a na mnie, zdecydowanie tak. Na innym forum jedna z dyskutantek napisa?a: ?eby bra?, musi mie? g?os, letko zniszczon? twarz i deprawacj? w oczach )) Zgadzam si? z tym. Zawsze pociagali mnie "niegrzeczni ch?pocy". Cz?sto bardziej dzia?a na mnie konkretna posta?, ni? sam aktor. Na przyk?ad taki wied?min - zakocha?am si? beznadziejnie w postaci z ksi??ki, niezale?nie kto by go zagra?, musia?by mi przypa?c do gustu (no, mo?e nie do ko?ca, ?ebrowski mnie nie powali?). Albo Aragorn... Doskonale rozumiem, te z Was, które pisz? ?e Viggo, owszem, ale tylko w tej roli.
Offline
Aine, Brad Pitt te? Ci sie nie podoba? Jak to w ogóle mozliwe?
Ta dyskusja u?wiadamia mi, jak bardzo zmieni? mi si? gust. Pami?tam, jak by?am w liceum, zachwyca?am si? takimi aktorami jak Ethan Hawke, Matt Dillon... Panowie si? postarzeli i ca?kiem im z tym do twarzy, ale i tak wydaj? mi sie dzi? nieco wymoczkowaci. Natomiast nigdy nie podoba? mi si? Johnny Depp, cho? baaardzo go lubi?, jest jednym z moich ulubionych aktorów.
Offline
A takich co im psychopoata z oczu wygl?da lubi?, oj lubi?. Odrobina szale?stwa w spojrzeniu dzia?a na mnie, zdecydowanie tak. Na innym forum jedna z dyskutantek napisa?a: ?eby bra?, musi mie? g?os, letko zniszczon? twarz i deprawacj? w oczach
)) Zgadzam si? z tym. Zawsze pociagali mnie "niegrzeczni ch?pocy".
Ale? Fringillo, mnie nie chodzi?o o niegrzecznych ch?opców. Dla mnie Fiennes ma wzrok rybno-psychopatyczny, tzn cz?owieka, który nie cofn??by si? przed okrucie?stwem i jeszcze sadystycznie by na nie patrzy?.
Ja te? nie lubi? grzecznych ch?opców, ale lubi? sympatycznych. A jedno wcale nie wyklucza drugiego.
Fiennes jest tego przeciwie?stwiem. On nie ma szale?stwa w oczach, jedynie wod? i lód. On kojarzy mi si? z prymusikiem, który jest zawsze grzeczny i uk?adny, a poza widokiem prowadzi paskudne ?ycie wewn?trzne (klasyczny przyk?ad psychopaty )
Tacy "niegrzeczni ch?opcy" chyba zawsze nas bardziej poci?gali ni? ci mili i grzeczni. I pod tym wzgl?dem chyba nie ma wyj?tków
Offline
Aine, Brad Pitt te? Ci sie nie podoba? Jak to w ogóle mozliwe?
Eeee Fringillo, to nie jest mo?liwe
Zw?aszcza jako Achilles Akurat Troj? ogl?da?am we W?oszech, kompletnie nie zna?am j?zyka (poza "mangia", "ciao", "boungiorno", "come ti chiama" i "come sta?"). Wi?c nie rozprasza?am si? dzwi?kiem i rozkoszowa?am si? samym obrazem
P.S. A mnie Depp podoba? si? ju? od No?ycor?kiego. Pami?tam nawet jak mi wszyscy zazdroscili super plakatu z jakiej? zachodniej gazety. Fajne zdjecie, kredowy papier, pi?kne kolory. Porz?dne plakaty pojawi?y si? dopiero 4 lata pó?niej
Offline
Johnny Depp - ale w Piratach z Karaibów - taki w tym filmie by? "fajowy". ?wietnie gra? "ten tego" jakby mu kto? lekko w g?ówk? przydzwoni?
. Masztem :?: jakim? ,czy co :?:
Offline
Eeee Fringillo, to nie jest mo?liwe![]()
Uff. Tak w?a?nie mysla?am.
Co do Troi, hehe, te? uwa??m, ?e to film do podziwiania... widoków. Mój m?z by? bardzo rozczarowanytym filmem i nie móg? zrozumie? dlaczego mi sie tak podoba? Choc uwa??m, ?e 2,5 godziny to troch? za du?o, ?eby zdecydowa? kto ma pi?kniejsze cia?o, Brad czy Eric Bana, wystarczy?aby godzina. I jeszcze pól, ?eby nacieszyc si? widokiem
Offline
Co do Troi, hehe, te? uwa??m, ?e to film do podziwiania... widoków. (...) Choc uwa??m, ?e 2,5 godziny to troch? za du?o, ?eby zdecydowa? kto ma pi?kniejsze cia?o, Brad czy Eric Bana, wystarczy?aby godzina. I jeszcze pól, ?eby nacieszyc si? widokiem
No tak, racja Chocia? ja nie mia?am takich dylematów. Zawsze wybieram blondynów (za wyj?tkiem Braterstwa wilków
)
Weso?o mi by?o natomiast widz?c jak na ich tle prezentuje sie Bloom :twisted: :twisted:
Offline
Taaa, z lekka wymoczkowato
Ja te? wol? Bradda, ale Eric Bana te? oka nie meczy, zw?aszcza w tym kusym stroju.
A propos Troi, to Peter O'Toole te? bardzo mi sie podoba, oczywi?cie, raczej w tych filmach sprzed pól wieku, lubi? starszych facetów, ale bez przesady. Jako Lawrence z Arabii by? wspania?y, albo w Jak ukra?? milion dolarow z Audrey Hepburn, te niesamowite oczy!
Offline
Ach! Lawrence z Arabii - uwielbia?am kiedy? ten film :-)
Offline
Mój m?z wci?? nie przestaje sie dziwic ze moge tak lubic film, w ktorym nie wystepuje zadna kobieta i nie ma mowy o milosci
Offline
Nie b?d? specjalnie odkrywcza :
Sean Connery - ten g?os i to jego "sz" ( zwó?cie uwag? szczególnie w Ostatnim smoku nie rozprasza wtedyn widok )
D?ugo d?ugo nic je?li nie liczy? CF 9 a propos Angielskiego pacjenta ogl?da?am TYLKo dla niego) :oops:
I tu zaskoczenie :
Tom Hanks - ma tyle uroku ?e móg?by obdzieli? co najmniej pluton wojska
Tom Berenger (ach! wida? jakam stara )
Kevin Kline ( s?odki "dra?" i ta vis comica)
Hugh Jackman ( za ca?okszta?t)
I sko?czy?? mi si? vena....
Offline
Gdybym si? cofn??a o jakie? ...........50 lat, to Henry Fonda
Go?? mia? takie przenikliwe niebieskie oczy.
Tylu facetów ?yje a ja wybieram .....Ech
Brad Pitt czy George Clooney
Wybra?abym tego drugiego.Pewnie ta mi?o?? do BRUNETÓW ( patrz "Darcy")
mi pozosta?a
Offline
Hmm. Te podkolorowane oczka Toola mog? zrobi? wra?enie Ale ja ten film lubie dla Audrey
Id?c dalej w rankingu - Alan Alda. By? taki czas ?e wzdycha?am do Sokolego Oka
Jean Reno - ten g?os!!! Kolana mi?kn?
Tim Robbins - nie tyle ze wzgl?du na wygl?d co ze wzgl?du na dobór ról i ogólny ca?okszta?t - ka?dy film w którym wyst?puje ogl?dam w ciemno - wiem ?e mi si? b?dzie podoba?.
Ioan Gruffudd - lubi? Walijczyków
By? taki czas ?e podoba? mi si? Clive Owen, dopóki nie ogl?dn??am Króla Artura razem z psiapsió?? i ona nie zwróci?a mi uwagi, ?e w scenie za?lubin z tymi loczkami wygl?da jak mój katecheta z podstawówki - a feeeeee!!!
Offline
Nie b?d? specjalnie odkrywcza :
Sean Connery - ten g?os i to jego "sz" ( zwó?cie uwag? szczególnie w Ostatnim smoku nie rozprasza wtedyn widok)
To si? nazywa szkocki akcent
Zwróci?am na to uwag? ju? przy Pa?dzierniku. Sean w ogóle jest "the best" z "sz", lub bez niego
Offline