Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
Hehe, a kto musia? jako lektur? z filozofii czyta? Lenina "Materializm a empiriokrytycyzm"? Mam wra?enie, ?e przeczyta?am i zapami?ta?am tylko tytu? dzie?a, a dalej czarna dziura 8O Mo?e by teraz przejrze?, ale gdzie to dorwa??? Po studiach w ogóle stara?am si? by? ambitniejsza filizoficznie, nawet przeczyta?am "?wiat Zofii", bo by? modny onegdaj... :oops:
Offline
To ja przerabiam odwrotn? ewolucj?. Na studiach zaczytywa?em si? w dialogach Platona mi?dzy zaj?ciami (koledzy drwili, ?e jestem chyba humanist?, który zb??dzi? na Politechnik?) i czyta?em ró?ne rzeczy, cho? wcale nie musia?em (nie mia?em egzaminu z filozofii, a zaliczenie by?o jakie? ?miesznie proste). Teraz za? "filozofia" budzi we mnie znudzenie lub ?miech. Pozostaje mi popiera? Pascala ("Drwi? sobie z filozofii znaczy naprawd? filozofowa?").
Offline
Ja ju? ewolucj? sko?czy?am i jestem rodzajem ?ywej skamienia?o?ci A na filozofi? nie mam niestety czasu, moje ambicje ko?cz? si? na przem?drza?ych tekstach w kulturalnych dodatkach do czasopism, które czytam po ?ebkach :oops: Kanta i Heideggera nawet nie b?d? próbowa?a rozgryza?. Ale- z przyjemno?ci? czytam Jana Paw?a II, w ko?cu bardziej filozofa ni? teologa. Oczywi?cie nie wyk?ady na KUL-u. Na swoje usprawiedliwienie dodam, ?e tzw. prasa kobieca powala mnie na ziemi?
, wi?c mo?e nie jest jeszcze tak ?le
No, tak si? dzisiaj zastanawiam nad sob?: na ile jeszcze pójd? dalej, czy raczej b?d? sobie p?ywa? w znanym dobrze brodziku tudzie? gotowa?, sprz?ta? i pra?. :?
Offline
a ja si? przyznam, ?e na filozofi? jestem zbyt leniwa...
Offline
1. masz racj?, Aine. moja szkola JEST dziwna. nie dziwota, ?e nikt do niej nie ma zamiaru ucz?szcza?. z pierwszych klas ??cznie s? 32 osoby. pami?tam te czasy, gdy 32 osoby by?y w jednej klasie, a takich klas by?o 7...
2. wszystkie moje najgrubsze ksi??ki pzreczyta?am jednocze?nie z moj? siostr?- np. "Zbrodnie i Kar?", "Mistrza i Ma?gorzat?" czy "Lalk?". nie mówi?c o (cienkiej, bo cienkiej-ale...) "Medalionach", "D?umie", "Granicy" czy "Przedwio?niu"... i teraz niech inni pluj? sobie w twarz bo ja wi?kszo?? tegorocznych lektur przeczyta?am 2 lata temu:)
3. jedynym filozofem jakiego znam jest moja nauczycielka od polskiego... dlatego filozofi? traktuj? jak przymusowe siedzenie na nudnym wyk?adzie prowadzonym przez baardzo zamulon? nauczycielk?... có?, zacz??a si? szko?a, wi?c zrobi?am si? troch? bardziej krytyczna wobec otoczenia w którym jestem zmuszona przebywac od 8.00 do 15.00, od poniedzia?ku do pi?tku...
Offline
Kontynuuj?c w?tek g?osuj? na wann? pe?n? piany.
W parku nie dam rady czyta? z powodu dzieci?cia, którego na chwil? nie mo?na spu?ci? z oka. A wiadomo, ?e jak ksi??ka wci?gnie, to nie wiadomo co si? na ?wiecie dzieje. W autobusach/tramwajach nie czytam z podobnego wzgl?du. Poza tym nie chcia?abym zosta? okradziona podczas pasjonuj?cej lektury, a kieszonkowcy nie ?pi?.
Wieczorem przed snem czytanie odpada, gdy? mam za ma?e mieszkanie. Nie mam swojego pokoju a trudno si? czyta z latark? pod ko?dr?, co w dodatku nie jest zdrowe dla oczu. Chocia? kupi?am sobie latark? specjalnie do tego celu:)
Tak wi?c kiedy moi m??czy?ni smacznie sobie ?pi? id? sobie do ?azienki, ?wiat?o nikomu tam nie przeszkadza a ja mog? sobie w spokoju poczyta?.
Offline
O, ja mog? si? byczy? w ?ó?ku, bo ostatnio dorobi?am si? w?asnego z moj? po?ówk?. Co prawda czyta? czasami musz? przy bardzo nisko po?o?onej lampce, ?eby nie ?wieci?a mojej po?ówce w twarz, ale co tam . Niestety cz??ciej jednak czytam w autobusach
. W ?azience to boj? si?, ?e mi si? ksi??ka zamoczy - jak to obchodzicie?
Offline
Opieram ?okcie na brzegach wanny i sobie czytam. Ksi??ka jest z dala od wody. Tyle, ?e ja mam wann? w kszta?cie trapezu prostok?tnego i k?ad? si? tam gdzie jest w?sko. Pozycja idealna do czytania. R?ce podparte, plecy te?, kran w zasi?gu r?ki (w celu dolewania ciep?ej wody jak woda w wannie wystygnie). Nawet mam miejsce na szklaneczk? z soczkiem
Offline
Wanna jest jedynym miejscem w którym czytanie jest dla mnie niemo?liwe. I to nie dlatego. ?e jej nie mam. Nie potrafi? si? wy??czy? z otaczaj?cego ?wiata, woda mnie rozprasza. nWspanie mi si? w niej wypoczywa, ale na zasadzie odci?cia si?. Nast?puje u mnie totalny bezw?ad umys?owy, mysli si? rozpraszaj?.
Potem czuj? si? jak nowonarodzona
Offline
Ja dostaj? nerwicy, le??c w wannie
Offline
bo pewnie jest za ma?a...
Offline
Typowa blokowa, ?redni Jaruzelski, ?aden biedermayer . No mo?e dlatego...
Offline
Wanna fajne miejsce do czytania, ale od czasu, gdy wpad?a mi ca?a ksia?ka do wody nie czytam w wannie. A zreszt? ju? nie przesiaduje w wannie, tylko bior? krótki prysznic. Oszcz?dzam wod?. Lubi? czyta? tu? przed za?ni?ciem, a najchetniej przy jedzeniu. Podobno to nie zdrowe i zjada si? wi?cej, ale co tam. Moja córka nic nie zje bez ksi??ki przed nosem. W takim razie ta przypad?o?? jest rodzinna.
Offline
To mnie ucieszy?a? Mam kogo obwinia? za ten paskudny zwyczaj
Inna sprawa, ?e powie?? wymaga zwykle 'd?ugiego oddechu' i nie bardzo nadaje si? do czytania przy jedzeniu. Cho? z drugiej strony ostatnio czytana przy jedzeniu przeze mnie powie?? (bo takie wyj?tki si? trafiaj?) by?a napisana w?a?nie przez Jane Austen...
Offline
To jest nas wi?cej-czytajacych przy jedzeniu. Te? mnie ucieszy?e?.
Offline
Ja nie czytam przy jedzeniu odk?d po chrupni?ciu pod z?bami zauwa?y?am p?ywaj?ce w kaka?ku g?sieniczki jakiego? ?wi?stwa.
Wprawdzie to by?o we W?oszech (u mnie nie robi sie zapasów,a je?li s? - z ca?? pewno?ci? ich okres wa?no?ci nie up?yn?? 3 lata temu ...), ale si? zrazi?am.
Prze?yta trauma zwi?zana z tym wydarzeniem spowodowa?a uraz wewn?trzny ...
Offline
Ja jestem stworek-podró?niczek, wi?c po?ow? swoich lektur czyta?am w poci?gach. Autobusy - nigdy w ?yciu, s? fuuujj
Offline
Potwierdzam. Chcia?em kiedy? "Józefa i jego braci" czyta? w autobusie
Poci?g to jedno z lepszych miejsc na lektur?, pod warunkiem, ?e obrazy za oknem nie przyci?gaj? za bardzo wzroku
Troch? jeszcze zale?y jak daleko si? jedzie i jak cz?sto zatrzymuje. No, ale ja to mam ju? chyba po temu skrzywienie, by dobiera? lektur? -- inn? do poci?gu, inn? do czytania na kanapie, a jeszcze inn? do ?niadania
Offline