Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
ja tez niestety tak zamierzam, ale na razie jeszcze nic nigdzie nie ma :x
Offline
Poinformowałam wszystkich znajomych o mojej obsesji i zobowiązałam do szukania nowej D&U gdzie się tylko da. Obawiam się jednak, że dla szerokich rzesz widzów ten film nie jest jakimś wielkim wydarzeniem. Czasami czuję się jak kosmitka, co prawda mam kilka znajomych o podobnych upodobaniach, ale jednak stwierdzam, że ogółowi podoba się coś zupełnie innego.
Offline
Ale nam siÄ™ podoba to samo co Tobie
Nie jesteś sama Pamiętaj o tym
Stanowimy liczną i silną grupę. Myślę że również wsparcia
Pozdr
Offline
Bardzo mnie to podnosi na duchu :-) Mam jeszcze druga grupę wsparcia - dotycząca Władcy Pierścieni :-)
Offline
No to ja należę do jednej i drugiej grupy . Chociaż myślę, że ta druga jest, niestety, liczniejsza.
A co do nowej wersji P&P, to ja widziałam tylko trailer (faktycznie obiecujący), a teraz, zachęcona waszymi wypowiedziami, ściągam inne filmiki - nie wiem co z tego będzie, bo wolno ciągnie :cry:
Na razie więc powstrzymam się do entuzjastycznych opini i nie nastawiam się na rewelację, żeby nie przeżyć zbyt dużego rozczarowania... Chociaż z drugiej strony zawsze można pocieszyć się ukochaną przez nas wszystkie wersją
Offline
Sądząc po wypowiedziach na www.pemberley.com film zapowiada się całkiem nieźle. Śledzę tam wątek nowej ekranizacji D&U i wiele jest pozytywnych recenzji.
Offline
Z tych filmików wynika, że Charles Bingley jest jakimś... głupkiem. Mam na myśli tę scenkę, kiedy Darcy opowiada jaka powinna być wykształcona kobieta, na końcu Bingley się tak głupio śmieje. No i ten loczek!
Offline
wydaje mi się że w obu wersjach tzn. 1995 i 2005 troche przegieli w aż tak silnej polaryzacji postaci Pana Darcy i Pana Bingleya. Zauważcie że w wersji z 1995 też jest strasznie "roześmiany" i czasami nie wygląda niezbyt mądrze np. w scenie zachwytów nad licznymi talentami kobiet oraz trochę zahukany jest przez swoje siostry np. w scenie po wyjeżdzie Lizzy z Pemberly kiedy Karolina "pastwi" się na tragicznymi zmianami w urodzie Lizzy :?
Kiedy czytam książkę wcale nie odnoszę wrażenia że Karol Bingley był jakimś głupkiem
Offline
niegdy jeszcze nie wypowiadałam się na forum, z tej prostej przyczny, że prawie wszystko mówicie za mnie.... to jest naprawdę skrzywienie, w moim otoczeniu niezrozumiałe dla nikogo ale dla mnie książki JA to drugie życie. Czytam, oglądam i tak w kółko... cieszę się że nie jestem jedyną "dziwaczką".... Oglądnęłam już chyba wszystko co dotyczy nowej ekranizacji DiU.... trailer znam na pamięć, muzyka, obsada dla mnie jest oki.... Najbardziej ciekawa jestem sceny w deszczu... oraz jak zostaną przedstawione ostanie sceny książki....
Jeżeli chodzi o nowego Pana D. to nie jest taki zły.... mówiąc szczerze lepiej wygląda w strojach i fryzurze z epoki niż współcześnie.... poza tym jego głos jest taki boski i urzekający.....mmmm.....
Czekanie na premierę będzie dla mnie okrutną torturą.... to chyba tyle jak na pierwszy raz
Offline
wy juz widzieliscie najnowsza wesje??? gdzie mozna ja sciagnac?