Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
Na tej stronie s? cztery filmy pokazuj?ce proces kr?cenia Dumy i uprzedzenia. Jest tam mnóstwo scen z samego filmu.
http://www.keiraweb.com/
Moim zdaniem ca?o?? zapowiada si? ciekawie, nawet mimo pewnych zmian.
Offline
?wietna stronka, du?o do ogl?dania
Dziekuj?, pozdrawiam
Offline
JA JU? OBEJRZA?AM FILM I JESTEM ROZCZAROWANA. BRUDNY, BRUDNY I JESZCZE RAZ BRUDNY. WSZYSTKO JEST W NIM PONURE. PONURA POGODA,OKROPNE, SZARE( W WI?KSZO?CI )UBRANIA. BRUDNY ZANIEDBANY DWOREK PA?STWA BENNET(PRZECHADZAJ?CE SI? PO KUCHNI ?WINIE). BRAK ?ADU I SK?ADU.
SAM PAN DARCY(W JENDEJ ZE SCEN, GDY CZEKA NA WIE?CI OD LIZZY, JU? PO O?WIADCZYNACH , I SIEDZI NA BRUDNYM MURKU BRUDNEGO I ZANIEDBANEGO DWORKU.) WYGL?DA JAK "CH?OPEK ROZTROPEK", A NIE JAK MAJ?TNY W?A?CICIEL OGROMNEJ POSIAD?O?CI I INNYCH DóBR ZIEMSKICH.
SORKI ZA TO "ENTE" POWTARZANIE BRUDNY, ALE MNIE SI? TEN FILM ZUPE?NIE NIE PODOBA. 8O
BRAK W NIM DYSTYNKCJI.
JA NADAL POZOSTAN? WIERN? WIELBICIELK? WERSJI Z 1995- JE?LI CHODZI OCZYWI?CIE O WERSJE KOSTIUMOWE, BO TE ÓWSPó?CZE?NIONE S? OK - I FAJNIE SI? JE OGL?DA
SORKI ZA LITERÓWKI
Offline
Straszne, ?e a? tak si? Tobie nie podoba?o. Jestem przeka?ona Twoj? ocen? filmu. Ja ju? tylko chc?, po prostu pragn? aby ta wersja by?a w takim razie "przyzwoicie" nakr?cona. Nic tylko trzeba czeka? do premiery w Polsce.
Offline
Jak mnie tu dawno nie by?o - szko?a jest beznadziejna. Nie mog? tak cz?sto wpada? na forum, za co przepraszam. Ale my?lami cz?sto jestem z wszystkimi forumowiczkami
A? sie boj? ?ci?ga? ten film po twojej opinii, angelix :?
Offline
ALE?, JA NIE NAPISA?AM TEJ OPINI, ?EBY WAS ZNIECH?CI? DO OBEJRZENIA, WR?CZ PRZECIWNIE.
KA?DY B?DZIE SUBIEKTYWNY W OCENIE FILMU I MO?E SI? NAWI?ZA? NIEZ?A DYSKUSJA.
MOJA OCENA FILMU JEST JAKA JEST - I JEJ NIE ZMIENI?, NIE MNIEJ UWA?AM, ?E MO?E INNYM SI? SPODOBA.
JA PO PROSTU STWIERDZI?AM, ?E PRZY TEJ ILO?CI KOBIET W DWORKU I CO BY TU NIE RZEC - DWIE Z NICH (MAM TU NA MY?LI LIZZY I JANE) NIEW?TPLIWIE BARDZIEJ "ROZWINI?TE UMYS?OWO I Z NIEJAKIM POCZUCIEM ESTETYKI" - DWOREK TO ISTNA RUINA GDZIE "B?OTO PO KOSTKI"
DLATEGO PROSZ? OBEJRZYJCIE I WTEDY POGADAMY :!: :!:
Offline
A ja bardzo chc? ten film obejrze?, ale na razie nie mam dost?pu. Gdyby jednak kto? mia?, to prosz? o podzielenie si? zdobycz? :-) Jestem ci?gle bardzo pozytywnie nastawiona, podobaj? mi si? fragmenty, które widzia?am, czyta?am te? sporo recenzji na Pemberley i wiele z nich by?o pozytywnych. Mysl?, ?e wystarczy powstrzyma? si? od ci?g?ego porównywania i b?dzie dobrze. Zauwa?y?am, ?e zdj?cia s? bardzo malarskie. Obawiam si? jednak, ?e urod? tego filmu b?dzie mo?na doceni? w ca?o?ci dopiero w kinie i dlatego tak mnie wkurza jego pó?na premiera u nas. Jak znam siebie to nie wytrwam w "cnocie" ;-) do premiery kinowej i obejrz? divixa. Moja cierpliwo?? w tego typu sprawach wyczerpa?a si? przy W?adcy Pier?cieni ;-)
Co do b?ota czy brudu...Obawiam sie, ?e wtedy by?o ca?kiem du?o b?ota, nie wymy?lono jeszcze asfaltu, bruk by? w miastach, na wsi jeszcze teraz b?ota jest mnóstwo przy gorszej pogodzie. Z czysto?cia te? bywa?o ró?nie, nie mieli pralek, naszych proszków i mieli prawdopodobnie troch? inne pogl?dy na higien? ni? my ;-) Oczywi?cie to nie znaczy, ?e mamy ten brud ogl?dac na ekranie. ;-) Có? - po?yjemy, zobaczymy, je?li doczekamy ;-)
Offline
Niestety zgadzam sie ze zdaniem angelix.Widzialam ten film wczoraj w kinie (tymczasowo mieszkam w Niemczech i tu juz jest) i liczylam na palcach dni do premiery. Nie jestem az tak negatywnie nastawiona do tego wszechobecnego brudu, bo to tez ma swoj klimat i zdjecia sa b. ladne, ale tego typu estetyka pasuje mom zdaniem lepiej do jakis "Wichrowych wzgorz" lub "Jane Eyre".Taki malo pogodny ten film przez to wszystko, kladzie raczej nacisk na realizm i smutny los tych kobiet skazanych na lapanie meza, co w sumie bylo zgodne z prawda z dzisiejszego punktu widzenia, jednak powiesci Jane Austen sa raczej lekkie i dowcipne i ten film nie ma w sobie tej lekkosci.Skasowali tez kilka postaci i poszlo to wszystko troche na skroty, no ale trudno sie dziwic przy wersji kinowej. Bochaterowie sa OK., Keira tez, ale sadze ze postaci byly mimo wszystko duzo lepiej dopasowane w tej wersji z BBC z 95 (mama Benet lepsza, ojciec tez, a juz do tamtego pana Collinsa ten nowy nie umywa sie wcale). Reasumujac/ film jest ok. i warto go obejrzec, ale nie pobil moim zdaniem serii z 95, a na pewno nie stanie ma szans stac sie tak kultowy jak ten.
KASIU(JE?LI MOG? SOBIE POZWOLI? TAK DO PANI ZWRÓCI?). Z UST MI PANI WYJ??A TE "WICHROWE WZGÓRZA". TE? DOK?ADNIE MI SI? TEN FILM TAK KOJARZY. LIZZY STOJ?CA NA URWISKU. WIATR W OCZY, ETC. ?YWCEM WYJ?TE SCENY Z W.W. FILMU.
DO??CZAM SI? RÓWNIE? DO POZOSTA?YCH UWAG
PONURY JAKI? TEN FILM :!: :cry:
Offline
Czesc Angelix,Jasne, ze mozesz Mimo wszystko jednak uwazam, ze mial kilka zabawnych scen, np. podczas tego tanca, kiedy wszyscy ze soba rownoczesnie rozmawiaja prowadzac kilka watkow na raz,albo jak panie leza sobie w totalnym bajzlu w salonie i nagle przychodza z wizyta Darcy i Bingley wywolujac totalna panike.
Ale zastanawiam sie,ktora wersja byla w sumie bardziej zblizona do intencji Jane Austen.Bo rodzina Elizabeth z serialu wydaje sie w sumie duzo lepiej sytuowana niz ta z nowego filmu (swinie w kuchni tez uwazam za przegiecie)-dom jest w serialu duzo wiekszy i ladniejszy, nie mowiac o czystosci . Rozumiem, ze chciano teraz pokazac dobitnie dzielace roznice miedzy Elzbieta a Darcym, ale mimo wszystko Benettowie tez byli ziemianstwem, a w nowym filmie to przeciez prawie chlopi!
Naprawde, jestem niesamowicie ciekawa jak inni ocenia ten film!
Pozdrawiam Cie serdecznie!
Te? nie mog? si? doczekac dyskusji, jaka na pewno si? rozpocznie po premierze. Dzi? próbowa?am si? pocieszy? my?l?c, ?e to w?a?ciwie tylko dwa i pó? miesi?ca...Ale jako? nie pomog?o.
Offline
Dzi?ki uprzejmo?ci Angelix obejrza?am. Z dyskusj? proponuj? wstrzyma? si? ?z wi?kszo?? b?dzie mia?a tak? .szans?.
Napisz? jedno : jest zasadniczo RÓ?NY, tak jak ju? "prorokowa?am" po fragmentach taki bardziej dickensowski ( bli?ej mu do Klubu Pickwika ni? do Emmy), i w kolorze sepii.
Ma to swój urok. I postacie s? zupe?nie inaczej zarysowane ni? w serialu. Przez to wydaje mi si? równie interesuj?cy. Có?, ka?dy twórca ma inne spojrzenie.
Offline
Hmmm...Mia?am si? ?wiczy? w cierpliwo?ci...To moze podzielisz si? ze mn?, a ja prze?l? nast?pnej osobie? Zrobimy taki ?a?cuszek :-) Mój mail jest przy profilu.
Offline
Napisa?am Ci emaila.
Mi?ego ogl?dania.
Offline
Bo rodzina Elizabeth z serialu wydaje sie w sumie duzo lepiej sytuowana niz ta z nowego filmu (swinie w kuchni tez uwazam za przegiecie)-
Ja te?! A Tak swoja droga na www.pemberley.com rozgorzala calkiem ciekawa dyskusja na temat tej ?wini. Film jest faktycznie jakby troche brudnawy
ale smakowity moim zdaniem. Czy te? odniosla? wra?enie, ?e wszyscy aktorzy maja potargane wosy i na dodatek nie myte od tygodnia? Bo mo?e ja juz mam paranoj?...
Offline
Bo rodzina Elizabeth z serialu wydaje sie w sumie duzo lepiej sytuowana niz ta z nowego filmu (swinie w kuchni tez uwazam za przegiecie)-
Ja te?!A Tak swoja droga na www.pemberley.com rozgorzala calkiem ciekawa dyskusja na temat tej ?wini. Film jest faktycznie jakby troche brudnawy
ale smakowity moim zdaniem. Czy te? odniosla? wra?enie, ?e wszyscy aktorzy maja potargane wosy i na dodatek nie myte od tygodnia? Bo mo?e ja juz mam paranoj?...
Oj, co? mi si? pokr?cilo z cytatami... Miala to by? odpowied? na list Kasi-go?cia. Przepraszam!
Offline
:mrgreen: Ciao!
Wlasnie sie tu zalogowalam i juz wiem ze bede tu czestym gosciem.
Co do filmu z Keira Knightley, ktory udalo mi sie obejrzec na premierze...
Najbardziej przeszkadza mi ze Lizzy jest w nim taka infantylna. Wkurzaja mnie te jej glupie chichoty a juz rozmowa z Darcym po tym jak ja przylapal na zwiedzaniu Pemberley... koszmar w kaloszach.
Na razie ogranicze sie do jednego kommentu. Nie chce lamentowac od pierwszego wpisu
Pozdrawiam serdecznie
arydno
Offline
Co do brudu - fakt, to jedyny powa?ny zarzut, jaki mam do filmu. O ile Jane ubiera si? do?? starannie, Lizzy chodzi w burych, pogniecionych (!) ciuchach!
Mo?e to mia?o podkre?la? jej niezamo?no?c, ale troch? przesadzili
Offline
Nowo??
Na stronie oficjalnej Keiry mo?na zobaczy? fina?ow? rozmow? Elizabeth z Darcym zako?czon? poca?unkiem w wersji ameryka?skiej (ca?kowity czas trwania 1,48)
link
http://www.keiraweb.com/pppromo.html
Offline
Wiecie co? Wcale si? nie dziwi?, ?e z wersji europejskiej wyci?li t? scen?. Ona jest nieprawdopodbnie ckliwa ;-D S?odkie jak ulepek. Milusie takie, ?e a? zgrzyta ;-) Jednak wol? zako?czenie z panem Bennetem. Co jest, ?e oni nie potrafi? da? na ko?cu prawdziwych rozmów Elizabeth i Darcy'ego - s? przeciez te ich wspólne przekomarzania i wyja?nienia po drugich o?wiadczynach. Nie ma tego ani w serialu ani w filmie.
Offline
Oj prawda, to ameryka?skie zako?czenie tak s?odziutkie, ?e a? cukier w z?bach zgrzyta ;P Ale jak to Matthew powiedzia?, amerykanie s? za ma?o subtelni ?eby bez takiego cmoka na koncu domy?li? si?, ?e Lizzy i Darcy ?yli d?ugo i szcz??liwie :]
Offline
S?odziutkie, ale bardzo mi?e . Mnie brakowa?o cho? malutkiego cmokniecia miedzy Lizzie i Darcy'm. Cho? faktycznie jednak ta scena z wersji USA jest zbyt polukrowana.
Offline
Ciesz? si?, ?e mieli?my wersj? europejsk?. Po obejrzeniu tego wyci?tego fragmentu poczu?am dziwn? ch?? na herbat? - bez cukru, rzecz jasna Nie dziwie si?, ?e Brytyjczykom si? nie spodoba?a ta scena nad jeziorem. Wystarczy?by poca?unek o wschodzie s?o?ca, ?licznie wygl?da?o to ?wiat?o mi?dzy ich g?owami, echhhh...
Offline
Stanowczo jestem za tym, ?eby trzyma? si? cho? troch? tradycji... Co jak co, ale akcja powie?ci toczy si? w XIX a nie XXI wieku
Offline
Tu masz racj?.
JASNA by?o lekko zbulersowane, o ile dobrze zrozumia?am pewien artyku? na jakiejs stronce.
Offline