Ogród Jane Austen

W następnym odcinku okazuje się, że eksplozja nie nastąpiła. Tom przewozi wstrząśniętą Ellie do strzezonego hotelu, przekonany, że bomba nie zadziałała. Już w taksówce dostaje telefon, że wybuch był, ale gdzie i ndziej: w domu członka irlandzkiego parlamentu: zginął on, jego małe córeczki, zmiotło pół ulicy z powierzchni ziemi. Chce za wszelką cenę zostać z rodziną, uspokoić kobiety, ale nie da się, zabierają go. Ellie ogląda pod jego nieobecność wiadomości i już wie, co się stało. Kiedy Tom wraca po kilku godzinach, zastaje pusty pokój hotelowy.
Przychodzi do Zoe i Danny;ego z b utelką wina, piękna scena, mówi: były spokojne i szcęśliwe dopóki nie spotkały mnie. Od tego czasu ciąży na nich klątwa. (jak on to zagrał!!)
Znajduje ją u matki (piękna rozmowa z matką: "mówi jej przyjaciel, Matthew..." "już ci ją daję, Tom") i błaga ją o spotkanie ("I'm begging you", bardzo twardym tonem, coś jak "are you rejecting me?"). Umawiają się, ale on już w międzycza sie biegnie ratować świat i wystawia ją niechcący. Kiedy znowu pędzi do akcji, która ma uratować Londyn, ona dzwoni i każe mu wybierać - kocham cię i Masie cię kocha, ale albo my albo praca. Kiedy on prosi i błaga o troche czasu, bo teraz nie może nawet rozmawiać, ona odpowiada: a więc wybrałeś.

Uff, sama to jeszcze raz przeżywam. To jest na pewno 2 seria, trzebaby sie w gryźć w streszczenia odcinków, bo są na stronce Spooks.

Już rozgryzłam :-) To szósty odcinek I serii i pierwszy II. Jeszcze raz serdecznie dziękuję :-)

Polecam się Bardzo lubię ten serial.

Ja też zaczynam go lubić po drugim odcinku, który zobaczyłam :-) Tym bardziej, że ten odcinek był niesamowity, trzymający w napięciu jak dawno żaden serial sensacyjny. No właśnie, kiedy polskie telewizje zauważą, że warto kupować nie tylko amerykańskie nudne seriale? Z drugiej strony - pewnie by puścili z lektorem, który zagłuszyłby Matthew i zabrałby połowę przyjemności.

w całej Europie rekordy popularności bije Una passo adelante.
GdzieĹź go puszcza u nas!!!

I jeszcze trochę, prawdziwa gratka.
Avatarki z jego filmów, jest nawet z serialu "Czasy, w których przyszło nam żyć"

http://kls010.livejournal.com/

Przystojnie tu wygląda





A tu pełen melancholii


http://img229.imageshack.us/img229/592/ … ize5ip.jpg

mmm

Moniko, jesteś bardzo dobrym zaopatrzeniowcem
dzięki

Kochane Panie, zdjęcia są wspaniałe!

Zgadzam się, wielce przyjemne dla oka :-) Dziekuję :-)

Hehe, Miłosz, pomyśl sobie: on na pewno w domu rzuca skarpetki na środek pokoju, nie opuszcza klapy w ubikacji, nie zmywa garów, lubi rządzić pilotem od TV i śpi do południa. A my - prosze jak mamy dobrze: puszczamy sobie sonet 29, a na ekran wrzucamy jakieś zdjątko... no niech będzie ekstremalnie to, które przechowuję pod nazwą PLECY Albo jakieś tajemnicze spojrzenie spod firanki rzęs... I już możemy góry przenosić!

P.S W jakimś wywiadzie przyznał się, że jak kupił żonie naszyjnik w prezencie rok temu, to nie widział go od tego czasu ani razu, z czego wnioskuje, że nie utrafił w jej gust. Hmmm, widzisz??

Ciekawe swoją drogą, czy panie Firth oraz Mac Fadyen czytają sobie to, co piszą fanki na forach, żeby codziennie pamiętać jakie perły wyłowiły?

A my - prosze jak mamy dobrze: puszczamy sobie sonet 29, a na ekran wrzucamy jakieś zdjątko... no niech będzie ekstremalnie to, które przechowuję pod nazwą PLECY

A tak, PLECY to ma wyjątkowo interesujące... Pasują do sonetu 29 jak nic

na ekran wrzucamy jakieś zdjątko... no niech będzie ekstremalnie to, które przechowuję pod nazwą PLECY

??? Jakiś link, proszę? ;-)