Epoka Regencji. O czym nie pisała Jane Austen (Jane Austen's Limitations)
Niech inne pióra rozwodzą się nad winą i rozpaczą. Ja porzucam tak odstręczające tematy jak najszybciej, niecierpliwiąc się, by przywrócić względny spokój wszystkim, którzy sami nie zawinili za bardzo - i dać sobie spokój z resztą.*
--Mansfield Park
Przeczytałam "Korsarza", zacerowałam spódnicę i nie mam już nic do roboty.
--Jane Austen, list z 5.03.1814.
Jane Austen ograniczała tematykę swoich powieści na różne sposoby (choć jej wczesne Juvenilia i listy często nie stosowały się do tych ograniczeń; o tym, że autorka wiedziała o wielu sprawach, których nie wybrała na przedmiot swych opowieści, świadczą choćby rzucane tu i ówdzie aluzje - np. na temat niewolnictwa). Wiele z tych ograniczeń wynikało z założeń artystycznych pisarki - nie chciała opowiadać o czymś, co nie było jej znane, a także pragnęła uniknąć utartych schematów powszechnie stosowanych przez współczesnych jej autorów.
Tego nie znajdziemy u Jane Austen:
- Nigdy nie zajmuje się polityką, konwencjonalnie uważaną za temat męski.
- Głównymi bohaterami nie czyni służących, drobnych kupców, wieśniaków etc. Są oni tu jedynie postaciami epizodycznymi. Tak samo postępuje w przypadku reprezentantów najwyższych warstw społecznych (nie sięga "ponad" baronetów) oraz nie opowiada o losach elity londyńskiej (London High Society), w przeciwieństwie do ówczesnych pisarzy, a także reprezentantów dzisiejszej tzw. modern "Regency" novel.
- Ogranicza się do opisania miejsc, które sama odwiedziła i znała (przeważnie na południu Anglii).
- W jej powieściach nie ma miejsca na przemoc. Najbardziej bliskie temu zjawisku są dwa wydarzenia: pojedynek między pułkownikiem Brandonem i Willoughby'm. w Rozważnej i romantycznej, z którego obaj wychodzą cało, oraz niejasne pogróżki Cyganów przeciwko Harriet Smith i pannie Bickerton w Emmie. Podobnie, nie spotkamy się tu też z żadną zbrodnią, za wyjątkiem wyczynów złodzieja drobiu, pojawiających się w zakończeniu Emmy.
- Nigdy nie stosuje oczywistych, popularnych ówcześnie, schematycznych rozwiązań akcji, takich jak: błędnie przypisana tożsamość, wątpliwe i/lub arystokratyczne pochodzenie, jak również ukryty i nagle odnaleziony testament. Pochodzenie Harriet Smith z Emmy nie jest właściwie zbyt tajemnicze (jak cały czas podejrzewa pan Knightley). Autorka obficie parodiuje tego typu klisze w Henrym i Elizie ze zbioru Juvenilia:
[Żona do męża] "Cztery miesiące po tym, jak wyjechałeś, urodziłam dziewczynkę, lecz obawiając się twojego oburzenia, że nie okazała się chłopcem, którego pragnąłeś, zabrałam ją do stodoły i tam położyłam. Kilka tygodni później powróciłeś i, szczęśliwie dla mnie, niczego nie próbowałeś dociekać. Wewnętrznie usatysfakcjonowana, iż udało mi się pożegnać ze swoim dzieckiem, szybko zapomniałam, że w ogóle je miałam - dlatego, gdy wkrótce potem znaleźliśmy dziewczynkę w tej samej stodole, gdzie została przeze mnie porzucona, nie miałam większego pojęcia o tym, że jest moja, niż ty."
- Mężczyźni, których kreuje, nigdy nie stosują na kobietach przemocy na tle seksualnym, ani nie czyhają na ich cnotę, co było ulubionym tematem współczesnych Austen twórców (nawet w takiej powieści, jak Evelina Burneya, gdzie nie ma gwałtów czy uprowadzeń do znajdujących się na odludziu wiejskich domostw, motyw ten stale powraca). Może się pojawić jedynie takie wydarzenie, jak uwiedzenie młodszej Elizy Williams przez Willoughby'ego w Rozważnej i romantycznej (o którym niewiele informacji w powieści się pojawia). Lydia Bennet z Dumy i uprzedzenia oraz Maria Bertram z Mansfield Park w mniejszym lub większym stopniu same rzucają się w objęcia odpowiednio George'a Wickhama i Henry'ego Crawforda. Poza tym, starsza Eliza Williams w Rozważnej i romantycznej daje się zwieść na manowce głównie dlatego, że ma słaby charakter i tkwi w pułapce nieszczęśliwego małżeństwa (należy pamiętać, że właściwie jedynym argumentem na rzecz rozwodu była wówczas niewierność małżonki), nie zaś w wyniku zastosowanych przez jej uwodziciela szczególnych perswazji czy niecnych sztuczek. I wreszcie, jakikolwiek skomplikowany zbiór motywów wiązał się z romansem pomiędzy panią Clay i panem Eliotem w Perswazjach, z trudem może być romans ten uważany jako uwiedzenie słabszej kobiety czy użycie przemocy na tle seksualnym przez mężczyznę. Jest prawdą, że w ostatnim, nieukończonym dziele Jane Austen - Sanditon - jeden z bohaterów, sir Edward Denham, lubi myśleć o sobie jako uwodzicielu, lecz przypisane mu jednocześnie cechy głupca, którego działania pozbawione są skuteczności, sprawiają, iż trudno uwierzyć, by wprowadził w życie jeden ze swych projektów przeciwko pięknej Clarze Brereton, gdyby autorce udało się powieść skończyć.
Co warto zauważyć, wszystkie te romanse mają miejsce "za kulisami" (za wyjątkiem kilku flirtów Henry'ego Crawforda z Marią Bertram na długo przed ich wspólna ucieczką) i nie są szczegółowo opisane.
- Nikt u Jane Austen nie umiera "na scenie" i prawie nikt nie umiera w ogóle w czasie, kiedy toczy się akcja każdej powieści, poza babką lorda Ravenshawa'a w Mansfield Park oraz panią Churchill w Emmie. Pojawiające się choroby - przeziębienie Jane w Dumie i uprzedzeniu i upadek Louisy Musgrove w Perswazjach - nie są traktowane z patosem. Częściowo wyjątkiem jest tu choroba Marianne w Rozważnej i romantycznej, lecz bohaterka zostaje też ukarana za to, iż sama doprowadziła się do utraty zdrowia. Pani Smith w Perswazjach, stanowczo unikająca patosu w opowieści o swym kalectwie, wylewa kubeł zimnej wody na poglądy Anne Eliot, którą zaskakuje fakt, że ani konieczność zerwania z dawnym trybem życia - (...) - ani niedogodności obecnego stylu życia, ani choroba, ani zmartwienia nie zdołały zamknąć jej serca i sprawić, by podupadła na duchu.** Również w Sanditon Jane Austen, sama wówczas już cierpiąca na nieuleczalną chorobę Addisona, wykpiła kilku hipochondryków.
- Pani F. A. miała ostatnio jedno ze swoich omdleń; nastąpiło, jak zwykle, po spożyciu obfitej kolacji, lecz nie trwało długo.
--Jane Austen, list z 01.07.1807.
Jedyną mdlejącą bohaterką Austen jest głupiutka Harriet Smith z Emmy. Lucy Steel w Rozważnej i romantycznej miała rzekomo zostać doprowadzona do omdlenia przez wściekłą Fanny Dashwood, kiedy wyszły na jaw zaręczyny tej pierwszej z bratem tej drugiej, jednakże można powątpiewać w prawdziwość owego ataku. Trzy wydarzenia sprawiają, iż Fanny Price z Mansfield Park wyobraża sobie, że jest bliska zasłabnięcia, a Eleonor Dashwood raz obawia się utraty przytomności swej siostry Marianne - lecz w rezultacie nic złego nie dzieje się żadnej z nich. Ponadto Eleonor w jednym z krytycznych momentów Rozważnej i romantycznej, czuje, że nie grozi jej ani napad histerii, ani omdlenie. Ta "oszczędność omdleń" w powieściach Austen nie odnosi się do Juvenilli, gdzie autorka wyśmiewa skłonność do takowych u większości ówczesnych książkowych heroin. Zatem tytułowa bohaterka Frederica i Elfridy: mdlała i tak bardzo pragnęła mieć kolejne ataki, że ledwie starczyło jej cierpliwości, by odzyskać przytomność, zanim znów ją utraciła.
- Jane Austen rzadko kiedy przytacza rozmowę między mężczyznami, w której nie uczestniczy kobieta lub przy której nie jest obecna. Jakkolwiek istnieje przynajmniej jeden wyjątek od tej reguły - krótki opis rozmowy między sir Thomasem Bertramem i Edmundem w Mansfield Park. Innym przykładem może być również strofowanie Toma przez tegoż samego sir Thomasa za to, iż przez jego rozrzutność plebania Mansfield musi zostać wydzierżawiona zamiast trafić w ręce brata - choć nie jest to właściwie "konwersacja".
- Autorka jest także oszczędna jeśli chodzi o opisywanie myśli i wewnętrznych stanów emocjonalnych mężczyzn. Zatem podziw Darcy'ego dla Elisabeth w Dumie i uprzedzeniu zostaje wyrażony głównie poprzez jego rozmowy z Caroline Bingley.
- Jeszcze większą oszczędność wykazuje w sposobie opisywania wyglądu zewnętrznego postaci oraz miejsc, gdzie toczy się akcja (za wyjątkiem kilku szczegółowych charakterystyk w Perswazjach).
- Nie znajdziemy również u niej wielkich pasji i namiętności, a nad wszystkimi mniej lub bardziej romantycznymi momentami raczej stara się "przemykać" niż rozwodzić się nad umizgami czy uściskami kochanków. Tym sposobem w Dumie i uprzedzeniu scena oświadczyn przebiega tak, iż narrator urywa dialog tuż przed momentem krytycznym, zastępując go komentarzem: Odpowiedź ta uszczęśliwiła go niewymownie; wyraził to tak gorącymi i rozsądnymi słowami, na jakie stać tylko człowieka zakochanego.***. Podobnie czytamy w Emmie: Zaczęła więc mówić tak, jak on ją o to błagał. Co mu powiedziała? Oczywiście to, co powinna była powiedzieć. Dama tak zawsze czyni.**** Właściwie Jane Austen cierpiała na coś w rodzaju awersji do zbytniej ckliwości, czemu dała wyraz w Dumie i uprzedzeniu, gdzie pani Gardiner kwestionuje konwencjonalny "romantyczny" język. Nawet w swej ostatniej powieści, mającej w sobie najwięcej z romantyzmu, autorka skreśla słowa Wenthwortha: Anne, moja droga Anne, z wcześniejszego szkicu, zastępując je mniej nacechowaną emocjonalnie narracją w ostatecznej wersji tekstu. I niemalże drwi z wykreowanej przez siebie heroiny, Anne Eliot: Na ulicach Bath nikt chyba nie rozmyślał piękniej o wzniosłej i dozgonnej wierności niż Anne, gdy szła ulicą z Camden Place do Westgate Buildings. Te myśli wystarczyłyby z powodzeniem, by oczyścić tę drogę i nasycić ją cudowną wonią.*****
Także w liście z 08.10.1796 roku znajdujemy słowa: otrzymałam list od Bullera; obawiałam się, iż będzie mnie gnębił swoją radością i miłością, jaką darzy żonę, ale nie w tym rzecz: nazywa ja po prostu Anna bez żadnych anielskich ozdobników.
- Co bardzo znamienne dla jej twórczości, Jane Austen nigdy nie wspomina o pocałunkach (ważnym momentem w Emmie jest ten, gdy pan Knightley ujmuje rękę tytułowej bohaterki i nagle odczuwa skrupuły przed pocałowaniem jej, jednak istotny jest tu sam ów gest i dotyk). Jedynie Willoughby w Rozważnej i romantycznej całuje pukiel włosów Marianne.
- Ponadto bohaterki prawie nigdy nie opuszczają rodzinnego kręgu.
Jednym z mniej istotnych, lecz ciekawych szczegółów jest fakt, iż Austen nigdy nie przedstawia w swych powieściach stereotypowego obrazu Żyda, ani też nie zabiera głosu w kwestii Judaizmu, choć znajduje sposób, by potępić antysemityzm: jej jedyna uwaga dotycząca tego tematu zawiera się w powiedzeniu "bogaty jak Żyd", powtarzanym często przez Johna Thorpe'a w Opactwie Northanger. John Thorpe jest zaś jednym z najbardziej nieprzyjemnych, najbardziej wykpionych i najgłupszych postaci Austen. Warto wspomnieć, iż główna bohaterka tego dzieła, Catherine Morland, z początku w ogóle nie wie, co ma on na myśli...
Źródło: The Republic of Pemberley
Tytuł oryginalny: Jane Austen's Limitations
Tłumaczenie: megg
Fragmenty powieści w przekładach:
* Jane Austen, Mansfield Park, tłum. Hanna Pasierska, Warszawa 1994, s. 583.
** Jane Austen, Perswazje, tłum. Ewa Patryga, Warszawa, s. 183.
***Jane Austen, Duma i uprzedzenie, tłum. Magdalena Gawlik-Małkowska, Warszawa, s. 421.
****Jane Austen, Emma, tłum. Jadiga Dmochowska, Warszawa 2003, s. 444.
*****Jane Austen, Perswazje, tłum. Ewa Patryga, Warszawa, s. 230.
Magdalena Knedler, 2006-08-02 18:06:04