Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Hehe, tamten serial też wzbudzał moje ochy ;-) W czasach podstawówki mniej więcej - szczególnie losy tej jednej, co to była żoną takiego okrutnika, a kochała się w Patricku S. A to były czasy, kiedy S. święcił triumfy w "Dirty Dancing", więc miał mnogo wielbicielek :-)
Mnogo, ach mnogo
Leciał w niedziele jakoś tak w porze obiadowej, albo poobiedniej
Offline
Hehe, tamten serial też wzbudzał moje ochy ;-) W czasach podstawówki mniej więcej
Ochy - i owszem, ale dwie pierwsze części. Bo to, co potem nakręcono jako kontynuację (pod tytułem bodajże "Piekło i niebo"), to była kompletna porażka.
Offline
Swayze też mi się nie podobał. Ale kadet Bennet!!! Albo ten przyjaciel z północy, bodajże Hazart
Offline
Byłam zakochana w Hazardzie. Dżordżu Hazardzie.
Offline
A ja - Charlesie Mainie.
Offline
Swayze najbardziej podobał mi się w "Dirty Dancing", Boże jak on się tam ruszał :oops:
Offline
A mnie sie podobał straszliwie kadet Bent. Ale że zły, a w złych sie kochać nie chciałam, to zmieniłam obiekt uczuć na Georga Hazarda. A potem w III serii zmieniono aktora grającego Charlesa Maina. Do tej poru lubie Kyle'a Chandlera
Offline
A którą "wersję" Charlesa grał Chandler?
Offline
TÄ™ ostatniÄ…
http://www.filmweb.pl/Kyle,Chandler,fil … n,id=63637
Offline
No to akurat ja wolałam tę pierwszą - może dlatego, że bardziej pasowała mi do książkowego pierwowzoru. Zwłaszcza w tej ostatniej części, kiedy Charles był zgorzkniałym, zmęczonym facetem. A biorąc pod uwagę upływ czasu (jakieś kilkanaście lat) Chandler był chyba trochę zbyt młody do tej roli.
Offline
Swayze najbardziej podobał mi się w "Dirty Dancing", Boże jak on się tam ruszał :oops:
Moim zdaniem Swayze wygląda/wyglądał jak stereotypowy gej. Bardzo szanuję homoseksualistów,ale tacy mężczyźni nie są w moim typie.
Offline
Eee, to chyba nie widziałaś prawdziwego geja
Offline
ZgodzÄ™ siÄ™ z TobÄ… Maryann
Tyle, ze ja ksiazki nie czytałam, wiec raczej nie dopasowywałam do nikogo. Pierwszy Charles też mi się podobał, ale drugi bardziej trafił w mój typ/nietyp
Offline
Eee, to chyba nie widziałaś prawdziwego geja
Jak wyglÄ…da prawdziwy gej?
Mój kolega wygląda jak prawdziwy_mężczyzna.Nie przeszkadza mu to w byciu prawdziwym_gejem.
Offline
Jaki tam gej, dla mnie to świetny mężczyzna, bardzo przystojny i męski :oops: Zwłaszcza w roli Johnnego Ale każda lubi coś innego, o gustach jak wiadomo się nie dyskutuje
Offline
Jak wyglÄ…da prawdziwy gej?
No włąśnie, jak wygląda? To nie ja pisałam o stereotypie.
Offline
Byłam zakochana w Hazardzie. Dżordżu Hazardzie.
Exactly. James Read go grał
http://jamesread.homestead.com/files/JRead2002b.jpg
Ech, w ogóle było dużo fajnych wątków romansowych w tym serialu :-)
Offline
No włąśnie, jak wygląda? To nie ja pisałam o stereotypie.
Prawdziwy gej wyglÄ…da dowolnie.
Jednak "w społeczeństwie" istnieje stereotypowy obraz geja. Wszyscy wiemy jakie cechy mam na myśli.
Serdecznie nie znoszę stereotypów,ale właśnie takie skojarzenia budzi we mnie Swayze. Jest w pewnym sensie kobiecy np.sposób poruszania się.To nie jest zarzut tylko kwestia gustu.
Dajmy już spokój gejom.
Offline
Jednak "w społeczeństwie" istnieje stereotypowy obraz geja. Wszyscy wiemy jakie cechy mam na myśli.
Tyle, że ten stereotyp nie ma dużego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Czy wiemy o jakie cechy chodziło, czy nie, uważam, że ten sterotyp jest błędny i niesprawiedliwy. Czego Patrick i Rupert są najlepszymi przykładami.
Offline
Zgadzam siÄ™ .
Z drugiej strony stereotypy były,są i będą. To niesprawiedliwe uproszczenia i bezsensowne kalki.
Użyłam jednego z nich- świadomie i raczej niepotrzebnie-żeby zobrazować, co mam na myśli. Po raz pierwszy i ostatni. Przekaz powinien być bardziej wysmakowany i subtelny.
Tutaj chyba wpadłam w pułapkę, jakoże na codzień zwalczam stereotypy na każdym kroku.
Offline
I temat stereotypów grzecznie i kulturalnie zakończyłyśmy, wracamy do tematu
Offline
Otóż to.
Pamiętam,że chyba w drugiej części "żona Maina" grała ją Lesley - Ann Down nawiązała romans z Dżordżem H. Byli fajną parą.
Offline
To już była III częsc
Offline
Aha czyli ta nieudana. Ledwo dotrwałam do końca. Pamiętasz czy ten romans skończył się szczęśliwie?
Offline
Nie wiem, bo nie ogladalam. Po pierwszym odcinku zrezygnowałam
Offline