Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Zauważyłam, ze w części poswieconej D&U pojawił się wątek o muzyce filmowej. Myślę, że bardziej pasuje w Pogaduchowni. :-) Ktoś tam wspomniał o muzyce z filmu Misja - uważam, ze jest to najwspanialsza muzyka filmowa, jaką znam. :-)
Offline
Akurat muzyki z "Misji" nie znam, ale skoro tak ją zachwalacie to trzeba się zapoznać. Ja również bardzo lubię muzykę filmową. Teraz moim numerem 1 jest zdecydowanie ścieżka z "Dumy i uprzedzenia" - jest naprawdę piękna. Pozotałe moje ulubione ścieżki to: "Interview With The Vampire", "Pearl Harbor", "The Boondock Saints", "Grease", "Czasem słońce, czasem deszcz".
Offline
Ja dorzucam jeszcze "Gwiezdne Wojny" wspaniały dramatyzm.
Offline
- "Duma i uprzedzenie"
- "Ostatni Mohikanin"
- "Pianista"
- "Åšniadanie u Tifanniego"
- "Człowiek w żelaznej masce" (film tragiczny)
- "Piraci z Karaibów"
- "Lista Schindlera"
-" 1492:Wyprawa do raju"
-"Misja"
-"Rydwany ognia"
Offline
Jak już gdzieś napisałam, szczególnie lubuję się w ścieżkach dźwięk. z filmów animowanych np. Disneya. Do moih ulubionych mogę zaliczyć tę z "Króla lwa" oraz "Anastazji" + z LOTR-ów. Ostatnio bardzo spodobała mi się melodia z "Opowieści z Narnii", jest taka nieziemska i zaczarowana. A czy może pamiętacie coś ze starszej półki np. śpiew i taniec Freda Aster'a? To był dopiero artysta!
Offline
Oczywiście
"Misja" 1986
"Drakula" 1992
"Rydwany ognia"
w ogóle uwielbiam Vangelisa
Offline
Ja tam uwielbiam słuchać muzyki do:
*Ostatniego Mohikanina
*Oczywiście do Dumy i Uprzedzenia(2005)
*Aleksander
*Constantin
*Gwiezdne Wojny
*Monachium
no i tego typu...
Offline
Świetne melodie z filmu "Chicago", zwłaszcza pierwszy numer. Ach, ta Zeta! Niedługo będzie chyba ten musical na TVP1.
Offline
A mi jakoś muzyka z "Chicago" nie przypadła do gustu - poza pierwszym utworem, który jest genialny
Offline
Fakt, pierwszy jest super. Ale Geare na sali sądowej też bardzo mi się podobał.
Offline
No i historia 5 morderczyń, odśpiewana przez nie same! W tym filmie podobały mi się także kostiumy i makijaż, które dopełniały całości. A Renee tam była koszmarna z tym swoim gonieniem za sławą i rozgłosem, tzn. świetnie zagrała tę potać. Śpiewała nieźle, ale Zeta była lepsza.
Offline
Ja dorzuciłabym do tych wymienianych przez Was muzyke z filmu "Dawno temu w Ameryce" i 1492-wyprawa do raju( w końcu to ta sama ręka co "Misja" - Enio Moricone), ale zapomniałyście zupełnie (co mnie dziwi) o muzyce do LOTRów, a szczególnie o kawałkach wokalnych, które pojawiają sie przy napisach. Bardzo lubię też muzykę Glennie'go - Smitha (np.Twierdza) i Vangelisa (Rydwany ognia, Aleksander)
Offline
No i historia 5 morderczyń, odśpiewana przez nie same!
No właśnie o tą piosenkę mi chodziło: "Cell Block Tango" - cudowna!
Faktycznie, Zeta była lepsza od Zellweger (moja skromna opinia).
Offline
Faktycznie, Zeta była lepsza od Zellweger (moja skromna opinia).
Nie tylko Twoja! Wżniacy z Akademii Filmowej też to zauważyli, to w końcu ona dostała Oskara, a Rene musiała poczekać . Ale za to z pompą! Pobiła we Wzgórzach nadziei samą Nicol Kidman
Offline
Caitriona, a pamiętasz może, jak prawie na końcu filmu obie bohaterki spotkały się na sali przesłuchań w tym barze i Zecie rozsypały się papiery, więc uklękła, aby je pozbierać. Pokazała wtedy nogę, a konkretnie porwane pończochy, które wcześniej Renee prała w więzieniu. Wtedy Velma spojrzała na nią w taki sposób, jakby wstyd jej się było przyznać przed rywalką, że tak cienko przędzie. Fajny moment!
Offline
Miłam ochotę na "Wzgórze nadziei", ale jeszcze jakoś nie miałam okazji.. Rozumiem, że warto choćby dla Renee?
Offline
Uwielbiam i kolekcjonujÄ™ soundtracki
Moje ulubione to:
- Ostatni Mohikanin (obie wersje)
- Gangi NY
- Robin of Sherwood
- Ghost in the shell
- Gladiator
- Królestwo Niebieskie
- Król Artur (szczególnie piosenka przewodnia)
- Chicago ( praktycznie wszystkie)
- Król Lew
- LOTR (szczególnie motyw rohański)
- Dirty Dancin II
- Forest Gump
- Hidalgo
- Ostatni samuraj (uwielbiam ten kawałek gdzie Tom walczy z niedobrymi japończykami)
- Ghost in the shell
- Quo vadis
- Greace I i II
- West Side Story (America)
I tyle tak z głowy na szybko, a i tak z poprawkami w tytułach
Offline
Diana zgadzam sie. Film jako taki nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia (troche się rozczarowałam), ale muzyka - super. Świetnie zgrana z akcją, nastrojowa i piękna.
Offline
Kanieszna Robin of Sherwood....ta muzyka zdeterminowala całe moje życie:-)
Ostatnio słuchałam również muzyki z filmu Mgły Avalonu
Offline
Miłam ochotę na "Wzgórze nadziei", ale jeszcze jakoś nie miałam okazji.. Rozumiem, że warto choćby dla Renee?
Warto dla Renne - jest niesamowita- zwłaszcza scena z kogutem
Offline
Nie moge powiedzieć, że jestem zagorzałym fanem muzyki filmowej. tzn. nie kupuję płyt i nie słucham zbyt często. Muzyka filmowa musi być piekna i z fabułą tworzyc nierozłączną całość i nastrója wtedy raczej kilkakrotnie oglądam film. Zgadzam się z moimi przedmówczyniami - Chicago jest super i to nie tylko pod względem muzki. Równie świetny jest montaż.
Muzyką, która zrobiła na mnie duże wrażenie i niekoniecznie musi istnieć razem z filem jest muzyką do filmu "Piano Bar". Troche thiller, trochę historia miłosna. Fabuła taka sobie ale muzyka piękna (Michel Legrand) a śpiewa Patrici Kaas odtwórczyni jednej z głównych ról. Rolę męską kreuje Jeremy Irons. Polecam.
Offline
A mnie ostatnio powaliła muzyka do "Wiernego ogrodnika" ( nominowana do Oscara)
Offline
Muzyką, która zrobiła na mnie duże wrażenie i niekoniecznie musi istnieć razem z filem jest muzyką do filmu "Piano Bar". Troche thiller, trochę historia miłosna. Fabuła taka sobie ale muzyka piękna (Michel Legrand) a śpiewa Patrici Kaas odtwórczyni jednej z głównych ról. Rolę męską kreuje Jeremy Irons. Polecam.
Przepadam za tym filmem, jest taki ...kojÄ…cy....
Offline
Caitriona, a pamiętasz może, jak prawie na końcu filmu obie bohaterki spotkały się na sali przesłuchań w tym barze i Zecie rozsypały się papiery, więc uklękła, aby je pozbierać. Pokazała wtedy nogę, a konkretnie porwane pończochy, które wcześniej Renee prała w więzieniu. Wtedy Velma spojrzała na nią w taki sposób, jakby wstyd jej się było przyznać przed rywalką, że tak cienko przędzie. Fajny moment!
Tak, pamiętam. Bardzo dobra scena.
Ogólnie to dziewczyny wypadły bardzo dobrze w tym filmie, ale jakoś Richard mnie nie zachwycił...
Offline