Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Mulder i Scully - racja.
Dodam jeszcze Vianne i Roux z Czekolady
Offline
Pamiętam, jak się ekscytowałam "związkiem" tej pary agentów; ale serial tak długo trwał, że w końcu nie wiem, czy coś z tego wyszło. Natomiast uświadomiłyście mi, jak doskonałą parą są ci z "Zagubionych"-sama bym ich sobie nie przypomniała. Ze starszych filmów mogę dodać "Anastazję" z moim ukochanym Yullem Brynerem i I.Bergman. Ona oczywiście grała tam zaginioną carewnę, on-tego, który ją odnajduje i zamierza zgarnąć kupę kasy za przedstawienie jej Cesarzowej Matce(jej babci). Niechcący się w niej zakochuje, zresztą z wzajemnością. Podobnie akcja została rozwinięta w animowanym filmie pod tym samym tytułem(bodaj z 1998 roku).I jeszcze odrobinę wpisuje się w ten schemat para głównych bohaterów "Mumii"(nie pamiętam, jak się nazywają aktorzy).
Offline
I jeszcze odrobinę wpisuje się w ten schemat para głównych bohaterów "Mumii"(nie pamiętam, jak się nazywają aktorzy).
Ona to chyba Reichel Weisz, ale onego nie znam
Co do filmów podróżniczo-awanturniczych, to chyba większość par z tego gatunku powiela właśnie ten schemat:
Krokodyl Dundee
Miłość szmaragd i krokodyl
Kopalnie króla Salomona
Indiany Jonesy
itp
Offline
On to bodajże Brendan Fraser
Offline
Dzięki za podanie obsady. Wczoraj przyszedł mi do głowy jeszcze jeden przykład ciekawej pary, ale dziś już mi to wyleciało z głowy.Ostatnio miewam zaniki pamięci, np. nie mogę przypomnieć sobie jak się nazywa taki przybornik w formie prostokąta, o dwóch "skrzydłach", jak otwierająca się książka, na którym można przytrzymać kartki papieru(przy czym nie chodzi mi o segregator) taką dużą klamrą. To moja definicja, ale czego???
Offline
A co powiecie na naszego poczciwego Sienkiewicza. Mam na myśli oczywiście Oleńkę i Kmicica! Teraz sie już o nich z lekka zapomniało, zwłaszcza że autor jest przez coraz mlodsze pokolenia coraz trudniej odczytywalny, ale to dopiero byla miłość!
A tak z zupełnie innej beczki Bridget Jones i Mark Darcy - też z nawiazaniem do naszej ukochanej ksiazki - czy to nie strzał w dziesiatkę?
Offline
U Sienkiewicza bardzo podobała mi się para pan Wołodyjowski-Basia Wołodyjowska. Tak długo mały rycerz zajęty był Krzysią, że nie zauważał "hajduczka"; w "Potopie" wątek miłosny był od początku jasny-zaraz w pierwszych rozdziałach główni bohaterowie coś do siebie poczuli. Potem to się łączyli, to znów od siebie oddalali, ale w końcu miłość zwyciężyła. Jednak przyznam, iż moment: "Jędruś, ran twoich niegodnam całować!"(także w filmie) był bardzo wzruszający
Offline
Zgadzam się, jeśli chodzi o Wołodyjowskiego i Baśkę, to zresztą moja ulubiona sienkiewiczowska para,ale co do filmu Potop...NIGDY nie mogłam znieść p.Braunek i jej "ognistego" temperamentu :twisted:
pewnie nikt nie będzie kojarzył :oops: ,ale jest taki "cykl" (w Polsce na razie wydane caaałe trzy tomiki) o Anicie Blake,uwaga,pogromczyni wampirów ... to listy dopisałabym ją właśnie i Jean-Claude'a, najsexowniejszego vampiego in da city :twisted: ... jeśli ktoś kojarzy... :oops:
pozdrawiam
Offline
Aire - zgadzam się w całej rozciągłości. Braunek brakuje klasy i tego "czegoś" szlacheckiego. Tego, co miała Brylska. A jej jest tak samo dobrze w blondach jak w czerniach. To była moja Oleńka
A w tej scenie "Jędruś nóg twych... itp" Braunek kojarzy mi się z etykietką denaturatu i tą czaszką z piszczelami. Idento
Offline
CoÅ› w tym jest, w tej czaszkach i piszczelach, indeed
a nie sądzisz, że one (czaszeczki i piszczeliki) mają w sobie nieco więcej... życia i ekspresji? :twisted:
Właśnie, żeby grać damy trzeba mieć coś w sobie szlachetnego...a nie taka Keira z polskiego młodego pokolenia aktorów ma to coś-wg mnie oczywiście-Cielecka. Z zagranicznych - Jennifer Connelly.
Do par dodać bym chciała tytułową Amelię i Nina, parę głównych bohaterów z "Down with Love" i Phillipę i Phillipa z "Nieba" - co prawda nie ma iskrzenia, ale wręcz uwielbiam te pary
pozdrawiam odchodząc od topiku - będą "Podejrzani" w telewizorku :twisted: :twisted: aire
Offline
No tak, takie czaszki i piszczele mają swój urok i ekspresje, ale Dance Macabre i rozmowy mistrza Polikarpa, to raczej nie w tym filmie.
Dla mnie Keira ma to "coÅ›" filuterne "coÅ›". Jak nasz hajduczek.
Ale moje zdanie jest czysto subiektywne bo ja bardzo lubie
Offline
pewnie nikt nie będzie kojarzył :oops: ,ale jest taki "cykl" (w Polsce na razie wydane caaałe trzy tomiki) o Anicie Blake,uwaga,pogromczyni wampirów ... to listy dopisałabym ją właśnie i Jean-Claude'a, najsexowniejszego vampiego in da city :twisted: ... jeśli ktoś kojarzy... :oops:
pozdrawiam
Aire koniecznie proszę o więcej szczegółów, ja jestem wielbicielką wszelkich pogromczyń wampirów!
A najseksowniejszy wampir u mnie na ikonce
Offline
Sorry,że tak późno, ale dopiero teraz wróciłam do domku
To o czym pisałam to książki autorstwa pani Laurell K. Hamilton. Pierwszy tom to "Grzeszne rozkosze", drugi - "Uśmiechnięty nieboszczyk", trzeci - "Cyrk potępieńców" (dodam, że wszystkie nazwy to nazwy knajp i innych podejrzanych lokali ). Tyle wydano w naszej wspaniałej Polszcze, w Stanach jest tego wszystkiego podobno 12, 13 tomów.
Akcja dzieje się w niedalekiej przyszłości, w St. Louis.
Główna bohaterka - Anita Blake jest "animatorką" zajmującą się wskrzeszaniem umarłych(np. kiedy nieznany jest testament nieboszczyka itp),a przy okazji czasami "poluje" na wampiry, w zasadzie na wampirów-renegatów, albo takich chcących przejąć władzę nad światem ...a, przepraszam za chaotyczność,ale zapomniałabym dodać, że wampiryzm w niektórych stanach został zalegalizowany i wampirki mają nawet swoje dzielnice, nie wspominając już o klubach, pubach itepe itede
A co do Jean-Claude...jest trzystuletnim wampirem, który ubzdurał sobie, że Anita zostanie jego "ludzką służebnicą"..jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało :twisted:
Niom... i tu zaczyna się akcja-Anita mimo tego,że wygląda na słabiutką, malutką kobietkę "umi" dokopać komu trza i kiedy trza :twisted:
Fringilla, jeśli ciągle jesteś zainteresowana to ja dysponuję tomem 1 i 2
Pozdrawiam - aire
Offline
ah, zapomniałam dodać, że J-C jest sexi , a całość nieco szpanerska :twisted:
Offline
Jestem, jestem, coraz bardziej zainteresowana.
Chetnie bym od Ciebie pozyczyła, jak tak miło proponujesz Zgadamy się na priva: agatadorota@o2.pl
Hehe, moja ukochana Buffy tez jest malutka i drobniutka kobietką, ale z wampirami radzi sobie w pełni profesjonalnie. No z wyjatkiem tych, w których się zakochuje
Offline
A wracając do tematu, przeglądając ostatnio Sapkowskiego trafiłam na kolejne iskrzenie: Cahir i Milva
Offline
Sorry, ale ja muszę wrócić do Kmicica i Oleńki :oops: , bo za bardzo skupiłyście się na filmie, a Braunek rzeczywiście zawsze pozostanie tylko lalką o nieco końskiej twarzy :? . Pisałam tylko i wyłącznie o parze powieściowej, gdzie, co prawda Billewiczówna była Jędrusiowi testamentem przeznaczona, ale przecież, choć był się dla niej gotów dać pokroić, wolała do klasztoru niż za niego - przynajmniej do cytowanych już (choć nie całkiem dokładnie) "Jędruś, ran twoich ..."
A jeśli już o filmie mowa - to Brylska , choć klasę ma niewątpliwie, nijak mi do tej roli nie przystaje.
Do galerii par natomiast dorzucam Perry'ego i Lydię z "Fisher Kinga", choć może oni nie najlepiej pasują do definicji z początku dyskusji, ale przy całej swej życiowej niezaradności i pomieszaniu jakże są rozbrajający i cudni.
Offline
Hmmm. Mnie sie tak zlala Braunek, ze czytajac powiesc, widze ja. Li i jedynie. I bardzo mnie to wkurza.
Offline
A pamiętacie jeszcze taką książkę "Tajemniczy opiekun" Jean Webster?
Oto historia siedemnastoletniej Agaty Abbott, wychowanki domu sierot, którą spotyka niespodziewany uśmiech losu. Jeden ze stałych opiekunów ochronki postanawia sfinansować dalszą naukę Agaty, zastrzegając sobie wszakże pełną anonimowość. Aga ma tylko regularnie pisać do niego listy. Książka stanowi właśnie zbiór owych listów - pełnych humoru, pogodnych i serdecznych.
Tajemniczy opiekun nie do końca jednak pozostaje "tajemniczy" - rozwiązanie zagadki jest zaskakujace i niespodziewane.
Też moja ulubiona para.
Offline
Nie czytałam tej książki, ale oglądałam jakiś film czy bajkę animowaną na podstawie tego utworu. Niestety to było dość dawno i nie pamiętam już, kto był tytułowym opiekunem.
Offline
- Lizzie i Fitzwilliam
- Marianna i pułkowik Brandon
- Griet i Johannes Vermeer
- Nastazja Filipowna Baraszkova i Parfion Rogożyn
- Sonia i Raskolnikov
- Chopin i jego utwory
- Anna Karenina i Aleksy Wroński
- Josephine i Friedrich Baer ( Little women)
- moi rodzice
- mój chłopak i ja
- Colin Firth i ja
- Matthew Macfadyen i ja;)
- Jane Ahonen i ja.
- Vincent Cassel i ja
Offline
Ach! Marzenia- dobra rzecz! W moim przypadku, gdyby tak:
B. E. Romoeren i ja... :oops:
Offline
No to w takim przypadku Feliks Meliniarz i ja
Sean Connery i ja
Sean Bean i ja
Sean Patric Flannery i ja
Robert Żołędziewski i ja
Mark Darcy i ja
Jean Reno i ja
Wiedźmin i ja
Michał Żebrowski i ja
Tomasz Kot i ja
Maciej Zakościelny i ja
Mark Dacascos i ja
Nicolas Rogers i ja
i chyba najbardziej nieprawdopodobna para: Rupert Everett i ja
Offline
Zapomniałam o :
MICK JAGGER i ja. :oops:
Offline
- Chopin i jego utwory
dobrana para
- moi rodzice
- mój chłopak i ja
- Colin Firth i ja
- Matthew Macfadyen i ja;)
- Jane Ahonen i ja.
- Vincent Cassel i ja
Koleżanka pojechała, od Colina Firtha zaczyna się ławka rezerwowych
A propos "Tajemniczego opiekuna" - jest świetny, zwłaszcza z ilustracjami "Drogi Ojczulku-Pajączku..."
Offline