Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Na tej stronce jest obszerna galeria zdjęć "behind the scenes", przejrzałam ją sobie i mam taką refleksję, czy nie macie wrażenia, że stroje w nowej "Dumie..." są jakieś takie grunge'owe, tzn. wymięte, zwisające, bure, co to właściwie ma oznaczać dla filmu, powstaje jakaś nowowczesna wersja?
Nie do końca to rozumiem, już sam wybór aktorów wydaje mi się kontrowersyjny (oprócz B. Blethyn i D. Sutherlanda - to chyba będzie coś), i jeszcze te fryzury i ubrania, co jest grane?
Stroje zwisają, bo Keira chuda jest i płaska, toteż wszytkie suknie na niej wiszą, jak na wieszaku
A tak serio to okropnie szarobure są te wszystkie jej kiecki. Przecież to był okres bieli, panienki często chodziły w białych sukniach a ona taka bura
Natomiast filmowy pan Darcy - kompletna porażka. Miałam nadzieję, że może w charakteryzacji bedzie lepiej wyglądał, a tu nic! Zobaczymy jak zagra.
Ja ostatnio oglądałam film z młodym Finnesem i stwierdziłam, że on byłby fantastycznym Darcym! Jego brat Ralph jest już trochę za tary, ale Joseph wygląda wystarczająco młodo.
A propos obsady, to oprócz Brendy Blethyn, która pasuje mi do pani Bennet jak ulał, i Donalda Sutherlanda, wybór Judi Dench wydaje się strzałem w dziesiątkę, uwielbiam ją, w każdej roli jet świetna!
Offline
Zgadzam się, Judi Dench pasuje idealnie, w końcu etatowo gra monarchinie itd. - przypomnijcie sobie tylko "Zakochanego Szekspira"
Nawet mi nie wspominajcie o nowym Darcym... co za beton...
Offline
Dokładnie tak, na razie wszystko wskazuje na to, że przebojem w tym filmie będą przede wszystkim role drugoplanowe. A co do Darcy'ego, podobno Colin Firth powiedział, że cieszy z powstania nowej wersji P&P, bo ma nadzieję, że nowy aktor przejmie pałeczkę i pozwoli mu się uwolnić od wizerunku Darcy'ego.
Offline
Nie chcę go martwić, ale raczej wszyscy dzięki temu nowemu aktorowi utwierdzą się w przekonaniu, że jedynym Darcym pozostanie Colin
Offline
Witam Moje Drogie
zawaliłam ostatnio odwiedziny na forum, zbliża się termin mojej obrony i wszystko stanęło na głowie... Ale postaram się poprawić
Widzę, że dyskutujecie o nowej wersji P&P?
Fakt, jedyną dobrą rzeczą w tym filmie jest obecność pani Dench... Szczególnie podobała mi się w "Czekoladzie", ale w "Szekspirze" też była rewelacyjna
Offline
Gratulacje! Znalazłaś :-) Ja szukałam w czeskich bazach filmowych, ale nie znalazłam, pomyślałam, że sąsiedzi zza miedzy zrobili mały plagiacik, pozmieniali imiona, tytuł itp. a jednak!
Jane Eyrova - nieźle brzmi, nie :-)
Offline
Moze wydam sie Wam troche nienormala. ale mam wrażenie przegladając tę stronę,ze straciam kilka lat w swoim zyciu. Dlatego prosze Was byście pomogly mi nadrobić stracony czas i podału mi listę ksiązek i filmów z którymi Waszy zdaniem powinna zapoznać się każda romantyczna kobieta. Twórczość Jean Austen znam - to tak na moją obronę.
Na yahoo! pojawił się trailer do nowej wersji P&P, wygląda bardzo obiecująco. Polecam! Jeśli się nie mylę podkład muzyczny jest z "Love actually".
Offline
No to może linka podasz, co?
Bo mi się szukać nie chce
Offline
Alez prosze:
http://movies.yahoo.com/shop?d=hv&c … 1808657001
Dla mniej wygodnych: informacja o trailerze jest bezposrenio na stronie yahoo z duzym zdjeciem Keiry K., nigdzie indziej go nie znalazlam, yahoo ma chyba ten trailer jako pierwszy (exclusive), potrzebny jest Quick Time albo Windows Player (moze ciezko sie uruchamiac, probujcie do skutku, mnie sie udalo)
Pozdrawiam
Offline
Obejrzałam.
Jakość boska, naprawdę
Chyba, że to tylko u mnie tak działa.
JakieÅ› dziwne fryzury majÄ….
No cóż, obejrzeć trzeba będzie.
Offline
ja tez widziałam, ale jakos tak dziwnie to wszystko wygląda, białe suknie na balach a poza tym szarobure??? No i oczywiście włączył mi się od razu porównator z wersją 1995, nic na to nie poradzę,że o ile Kera w roli Lizzy to jeszcze jakoś wygląda to ten cały nowy Darcy...broń nas Panie Boze... Choć może w ten sposób nastawiając się będziemy bardzo, ale to bardzo miło zaskoczone jak już zobaczymy film w całości. bo obejrzec trzeba o tym nie ma nawet dyskusji
a jakoś rzeczywiście swietna, tylko ogólnie cały film bedzie chyba taki ciemny że tak powiem, bo wszystkie kolory jakies taki stłumione są.Ale te widocznie tak wizja reżysera i tych wszystkich innych co nad nim pracowali
Offline
tez obejzalam i z demi sie zgodze ze darcy nie nalepiej wypadl w tej wersji a i Kera mi tez sie specjalnie nie spodobala jako Lizzi....teraz mi tylko pozostaje caly film obejrzec .....moze i ja zdanie zmienie
Offline
Ja też widziałam - i zgadzam sie z moimi przedmówczyniami (czy raczej "przedpisawczyniami" ).
Całość jednak wygląda dość obiecująco - może dlatego, że to migawki. Chociaż nawet w tych fragmentach dostrzec można trochę niezgodności z "oryginałem". No bardzo jestem ciekawa jak ten film wypadnie...
Offline
I ja też obejrzałam ... Osobiście uwielbiam wszystko co jest związane z "Dumą i Uprzedzeniem" , więc i tą ekranizację pobiegnę szybko zobaczyć. Choć niestety dla mnie panem Darcym zawsze będzie Colin Firth , obojętne ile filmów na podstawie tej książki powstanie. A Keiry nigdy nie lubiłam... tak więc film zobaczę ale bez jakiś wiekszych uczuć... Idę obejrzeć "D i U" z 1995 r
Offline
Masz na myśli wersję z Jamesem Caviezelem może? Początek był obiecujący, przyznasz... niestety rozwinięcie już nie tak bardzo,
ale może nie zaśmiecajmy forum i przenieśmy tę rozmowę gdzie indziej (np. "Co oprócz Jane"). Ja też bardzo lubię "Hrabiego..."
Pozdrawiam
Offline
na początku pozdrawiam wszystkich, jestem nowa i...sami wiecie, z pewną taką nieśmiałością :oops: piszę...
właśnie obejrzałam sobie ten nieszczęsny trailer.
1.macie racje wszystko takie szarobure i upiorne. :? dom Bennetów wygląda jak straszny dworek z opuszczonych przedmieść. A te sukienki? to już chyba służące w naszej starej dobrej ekranizacji P&P nosiły lepsze. Poza tym odniosłam wrażenie, że tam po prostu jest jakoś brudno i tylko wszy brakuje ( a może nie? 8O ). Wnętrza są chłodne i puste...nawet ta angielska przyroda jest jakaś przytłumiona i w takim dziwnym rudawym, sraczkowatym kolorze. Jesli chodzi o całą estetykę, kolorystykę to dla mnie zupełny kontrast zP&P z 1995 roku, brak kojącej bieli, sielskości, spokoju przydomowego ogrodu i poobiedniego haftowania.
2. Aktorzy? nowy pan Darcy-ble. porównania z Colinem w ogóle nie wytrzyma, ale chciałam dać mu szansę, spojrzeć bez uprzedzeń niestety nie widzę w nim niczego ciekawego. mogę narzekać jak panna Bingley, ale to niczego nie zmieni, zresztą pewnie mu się jeszcze dostanie na tym forum. Keira, jakoś się do niej przyzwycziłam i coś przeczuwam, że to ona jeszcze najbardziej będzie się nam podobać. Judi D. w roli Lady Catherine, no cóż... wyglądała w tym urywku jak medium z seansu spirytystycznego. Pan Collins- za mało zabawny, za ładny.
3. Wierność względem powieści. Na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że tam będzie dużo nieścisłości. Co robi Darcy z Elizabeth w szopie, w czasie deszczu :?: proszę niech mi ktoś wyjaśni. Darcy się oświadcza, ona mówi swoją słynną kwestię,a za chwilę patrzą na siebie, jakby mieli się zacząć dziko i namiętnie całować. W ogóle ta scena w deszczu jest jakoś mało przekonująca, nieprawdopodobna, sentymentalna i melodramatyczna na miarę brazylijskiego tasiemca. ufffff no to sobie ponarzekałam
Offline
Wiecie co, można się do wielu rzeczy przyczepić, ale wiele też można byłoby wybaczyć, gdyby nie ten koszmarny Darcy...
Wydaje mi się, że ta wersja będzei znacznie bardziej uwspółcześniona od naszej ulubionej, tak bardzo wiernej oryginałowi P&P z 1995... Na podstawie tych urywków odniosłam takie wrażenie. Cóż, wymogi rynku...
Będzie to pewnie film bardziej "inspirowany ksiązką" niż ekranizacja ksiązki...
Keira gra iderntycznie jak w Piratach i wszystkich innych swoich filmach, wybitna aktorką to ona nie jest, a w czasch regencji z taką figurą to by chyba furory nie zrobiła...
Muzyka identyczna jak w Love actually, zauważyłyście?
Offline
Ja się z wami zgadzam, nawet nie mam siły bardziej tyrać tego nowego Darcy'ego, no koszmar po prostu.
Co do muzyki, to taka sama leciała też na trailerze do "Aviatora", może to po prostu jakaś uniwersalna, obiegowa melodia
Offline
jeśli chciałabym obejrzeć współczesną wersję to wybrałabym tę z 2003, drżę na myśl, że zaserwują nam knot, który nie przystaje zupełnie do rzeczywisości epoki regencji.
A Matthew MacFadyen mógłby zbierać ziemniaki na polu, wygląda raczej jak parobek niż pan na Pemberley.
Offline
wiecie, tak sobie myśle, że że oni po prostu chcą zarobic bo wiedzą że wierni fani Jane i P&P i tak pójdą do kina żeby zobaczyć co to z tego wyszło bez względu kto tam gra a może własnie dlatego zeby znowy porównywać do niedoścignionej wersji z 1995
no bo nie obrażając nas samych(siebie też) kogo jak nie fanów skusi ekranizacja książki jane
jesli ktoś kto nie interesuje sie tym gatunkiem literackim mimo iż to jest klasyka nie ma pojęcia kto to jest Jane Austen
ja i tak pójde i dam im zarobić ale po obejrzeniu tego zwiastunu już nie czekam tak niecierpliwie na koniec września kiedy film będzie w kinach
Offline
P&P to taka książka, którą filmuje się co kilkanaście lat, w ciągu naszego życia zdążymy jeszcze dobrych kilka razy obejrzeć Darcyego w nowym wcieleniu. Osobiście jestem ciekawa kogo zaproponowałybyście do tej roli- poza Colinem oczywiście. :?:
Offline
Bardzo ciekawe pytanie
Ja bym widziała w tej roli... Jeremirgo Ironsa, gdyby był trochę młodszy. Szczerze mówiąc nikt inny w tej chwili nie przychodzi mi do głowy... Chyba, że Gary Oldman, baaaardzo przystojny typek
Offline
Bardzo lubie Gary'ego Oldmana, ale jest zdecydowanie za niski. I za stary.
Gdazieś wcześniej juz pisałam, że ja widziałabym w tej roli Josepha Fiennesa - przystojny, wysoki, nie jest jeszcze taki stary (ma 35 lat, tyle co Colin, gdy grał Darcy'ego, ale wygląda na mniej). Nie podobał mi sie jako Szekspir, ale w kilku innych wcieleniach, uh! Jego brat jest jeszcze przystojniejszy, ale już za stary.
A propos, wiecie że Voldemorta gra Ralph Finnes? Uwielbiam go, ale nie uważacie że to wielka obsadowa pomyłka? Ralph Finnes powinien grać Syriusza, a na Voldemorta zdecydowanie bardziej pasowałby Gary Oldman. Nie mam racji?
Offline
Pomyśałam sobie o Hugh Jackmanie, moim zdaniem pasowałby do tej roli, chyba że bierzemy tylko pod uwagę angielskich aktorów. Nie mogę sobie wyobrazić Darceyego bez angielskiego akcentu... Chyba będę szukać dalej.
Offline