Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Strony: 1 … 51 52 53 54 55 … 96
W±tek Zamkniêty
Szykuje dla Was pewna mala niespodzianeczke. Jak Kazik zdazy odebrac dzis poczte ode mnie, to moze jeszcze to sie zdarzy dzisiaj ...
Offline
... w jednej chwili jest poważny, zamyślony taki niedostępny... by po chwili rzucić mnie na kolana tym swoim zawadiackim uśmiechem... :oops:
myślę, że na Margaret musiał działać podobnie....
porównując tłumaczenia Alison z filmem to Armitage stworzył rewelacyjną i jakże wierną książce postać Thorntona...
Offline
no proszę Małgosiu... muszę mężowi pościemniać, że mam ważną pracę na kompku, bo juz mnie goni abym kończyła... 8)
prawdę mówiąc nie dziwi mnie to jego rozdrażnienie.... to co zawsze robiłam w kilka godzin.... robię już drugi dzień
Offline
Mam dla Was te niespodzianke, o ktorej wspominalam.
Zrobilam SPECIAL FOR YOU dziewczeta screensaver z Thorntonem.
Jest dostepny pod adresem:
http://www.janeausten.pl/pics/thornton-with-love.scr
Mam nadzieje, ze bedzie sie Wam podobal
Dziekuje Kazikowi za udostepnienia miejsca na serwerze
Uprzedzam: plik ok. 7 MB
Milego ogladania
Offline
Może Ci jakiś wirtualny pomniczek wystawimy, co?
Nooooo
Offline
Małgosiuuuuuuuu.... jeszcze nie mogę dojść do siebie.... SUPERRRRRR po stokroć SUPERRRR... :oops:
taka dawka emocji na świętą noc to zabójstwo....
nie znajdują słów, aby opisać to co stworzyłaś... każde ujęcie ... jakże mi zapadło w sercu... a te oczy.... no nie .... naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem....
nie wiem czy dałaś jakiś podkład muzyczny bo wyłączyłam głos, aby się nikt nie pokapował co ja tutaj robię...... :oops: bo mnie z domu wyrzucą...
Offline
To gra razem z muzyka! Trzeba bylo na sluchawkach. Ja tak zwykle robie
Dziekuje
Offline
GosiaJ napisa³:
I to jak powiedziane! Ta pasja w głosie i oczach... Ech :-) Ja mam sporo ulubionych kwestii - w scenie oświadczyn lubię też, kiedy panna Hale zająkuje się, gdy mówi, że nie nauczyła się odmawiać.Och przepadam za tym , ona ślicznie się jąka, jest taka bezradna i tak jej przykro, jakbym była nim, to bym pieprzyła konwenanse i bym ją porwała w objęcia. Siarczysty całus załatwiłby sprawę, jeno by dwa odcinki filmu siem zjadły ;-)
Aaa niech juz jest tak jak jest :-)
Dusza moja na zawsze zostanie dziewczyną, swoja, własna, niczyja, nie znana nikomu...
Offline
Ali, kiedy ona na calus to wcale nie byla przygotowana. Jeszcze by dostal po buzi
Offline
no niestety nie mam przy kompku słuchawek, a za dużo bym zrobiła zamieszania szukając ich teraz... ( przecież cały czas ciężko pracuję)....
zachowam sobie tę przyjemność zmuzyczką na najbliższą okazję.... i będę tęsknić i tęsknić.... :oops: woow
Offline
A wracając do wątku oświadczyn, czy wam też ciągle po głowie chodzą słowa "I don't want to posses you, I want to marry you"??
...because I love you!!
Och jakim on to dramatycznym głosem wykrzykuje! Też cały czas słyszę to w czaszce. Ale największego dramatyzmu tej scenie dodaje muzyka, która nagle potęguje się po słowach - I understand you, I understand you completely...
Na jej miejscu też bym pobiegła i mu wycięła siarczystego całusa i uwis na szyi wykonała, ale nie byłoby tych dwóch następnych odcinków. Więc niech juz jest tak jak jest ;-)
Offline
Ali, kiedy ona na calus to wcale nie byla przygotowana. Jeszcze by dostal po buzi
pewnikiem.. zamiast siarczystego całusa byłby siarczysty policzek
albo i jedno i drugie
Offline
Ali, kiedy ona na calus to wcale nie byla przygotowana. Jeszcze by dostal po buzi
Na TAKI całus co ja mam na myśli to się nigdy nie jest przygotowanym i na tym polega jego ponadczasowa wartość i uroda ;-)
A ja nie mogę tego cuda co je zamieściłaś obejrzeć i wysłuchać, bo mi padł internet BUUUUUUUU :cry: :cry: :cry:
Offline
Internet? To jak do nas piszesz?
W razie czego, moge wyslac Ci mailem, o ile skrzynka przepusci
Offline
Ali... wierzaj mi ... zrób wszystko aby sobie to ściągnąć z netu.... to co zrobiła Gosia przeszło moje najśmielsze oczekiwania....
Offline
Internet? To jak do nas piszesz?
W razie czego, moge wyslac Ci mailem, o ile skrzynka przepusci
Przez modem, ale 7 mega, to bym z torabami poszła :-(
Jutro popróbuję siem zachwycić :-)
Offline
Szkoda, bo to wieczorem najprzyjemniej jest obejrzec, jak sadze
Offline
Ali... wierzaj mi ... zrób wszystko aby sobie to ściągnąć z netu.... to co zrobiła Gosia przeszło moje najśmielsze oczekiwania....
Jezus mnie nie katujcie, bo wsiÄ…dÄ™ w autko i pojadÄ™ do jakiejÅ› kawiarenki internetowej!!!
Offline
Nie wiem czy w kafejce internetowej mozna sobie dzwiek puscic, no i sie skupic
Ten plik do Kazika poszedl w pare minut, ale prawdopodobnie oboje mamy stale lacza.
Offline
Nie wiem czy w kafejce internetowej mozna sobie dzwiek puscic, no i sie skupic
Ten plik do Kazika poszedl w pare minut, ale prawdopodobnie oboje mamy stale lacza.
Trudno darmo. Odpaliłam. Żyje się raz i w dodatku krótko.
Czego się nie robi z miłości....
Offline
GOSIU :oops: :oops: Dosłownie mnie zamurowało po pierwszych taktach tej cudnej piosenki, już chyba zawsze będę ją kojarzyła z Thorntonem. Nawet nie wiesz jak mi umiliłaś ten wieczór Naprawdę brak mi słów, piękne .... cudne .... niesamowite ... poprostu jestem zakochana i w tej muzyce i w oczach Johna i w ogóle unoszę się w chmurach :oops: DZIĘKUJĘ ...
Że umiliłaś, to jednak za mało powiedziane. Będę to sobie chyba co wieczór puszczała na piękne sny :oops:
Offline
no niestety przez modem to fakycznie samobójstwo.... szkoda... wielka szkoda...
ale tak na pocieszenie.... jak tak popościsz troszkę, to jutro będziesz miała wspaniałe wrażenia, które ci wszystko zrekompensują..... obiecuję...
Gosia przeszła samą siebie... a może jeszcze nie???
ja nie mogłam sobie odmówić przyjemności i jeszcze raz włączyłam :oops:
Offline
Dziekuje bardzo Moniko .
Na mnie to tez robi wrazenie, choc sama to wszystko dobralam.
Efekt i mnie zaskakuje. Ale to przeciez nie moja zasluga .... tylko Jego...
Offline
Trudno darmo. Odpaliłam. Żyje się raz i w dodatku krótko.
Czego się nie robi z miłości....
Hehe, Ali, wynagrodze Ci to poswiecenie, bo strasznie jestem ciekawa Twoich wrazen.
Offline
Gosieńko kochana, tylko napisz jeszcze kto śpiewa tą piosenkę. Nigdy jej nie słyszałam dotąd, ale to chyba lepiej, bo już na zawsze będzie przypisana Thorntonowi, słuchając jej będę widziała te oczęta
Offline
W±tek Zamkniêty
Strony: 1 … 51 52 53 54 55 … 96